Temat: Rozwód?

Jestem w rozsypce  i potrzebuję pomocy... mój ma z oznajmił, że chce rozwodu... pytałam, czy już mu na mnie nie zależy, odpowiedział, że nie wie. Jestem załamana. Jak to przeżyć? Co  teraz? Czy którejś z Was udało się uratować związek na takim etapie? Pomocy!! 

jeszcze wracajac do starych postow. Pisalas ze masz dwojke dzieci z malym odstepem czasu. Czy maz cie wspiera w opiece nad nimi? Czy masz czas dla siebie? Czy wszystko jest na twojej glowie. Zmeczenie to glowny zabojca libido. 

po 2 strach przed ciaza potrafi sprawic ze seks jest tylko stresem. Mi to przeszlo dopiero jak mam opcje aborcji bo antykoncepcji nie potrafie zaufac.

Pasek wagi

opani napisał(a):

i ze On niby 3 lata bez seksu wytzymał,nie chodził na boki..hahaha .To musi miec równie zerowe libido. 

generalnie jak chce rozwodu to i tak raczej nie na reke by mu bylo przyznawac sie do jakiegokolwiek romansu.. to czy kogos ma to tylko on wie. Jesli bedzie szedl w zaparte ze odchodzi to jest duze ryzyko ze pojawila sie jakas kobieta.

maharettt napisał(a):

jeszcze wracajac do starych postow. Pisalas ze masz dwojke dzieci z malym odstepem czasu. Czy maz cie wspiera w opiece nad nimi? Czy masz czas dla siebie? Czy wszystko jest na twojej glowie. Zmeczenie to glowny zabojca libido. 

po 2 strach przed ciaza potrafi sprawic ze seks jest tylko stresem. Mi to przeszlo dopiero jak mam opcje aborcji bo antykoncepcji nie potrafie zaufac.

Wspiera. Choć teraz dzieci są już samodzielne i ta opieka nie  jest juz taka trudna.  Kiedy były całkiem małe, pomagała nam też opiekunka i dziadkowie. Mam czas dla siebie, choć wiadomo nie nieograniczony, bo pracuje też zawodowo.

opani napisał(a):

i ze On niby 3 lata bez seksu wytzymał,nie chodził na boki..hahaha .To musi miec równie zerowe libido. 

No nie wydaje mi się, że wszyscy od razu muszą szukać czegoś na boku. Nie przesadzaj! 

martinn napisał(a):

opani napisał(a):

i ze On niby 3 lata bez seksu wytzymał,nie chodził na boki..hahaha .To musi miec równie zerowe libido. 

No nie wydaje mi się, że wszyscy od razu muszą szukać czegoś na boku. Nie przesadzaj! 

czy Wy baby musicie byc tak głupie i naiwne.3 lata to nie od razu .Młody chłop rezygnije z seksu tyle lat> aha

opani napisał(a):

martinn napisał(a):

opani napisał(a):

i ze On niby 3 lata bez seksu wytzymał,nie chodził na boki..hahaha .To musi miec równie zerowe libido. 

No nie wydaje mi się, że wszyscy od razu muszą szukać czegoś na boku. Nie przesadzaj! 

czy Wy baby musicie byc tak głupie i naiwne.3 lata to nie od razu .Młody chłop rezygnije z seksu tyle lat> aha

No przecież nie mówię, że rezygnuje z aktywności seksualnej, wiadomo, ale to przecież nie znaczy, że musi mieć kogoś na boku. "Na własną reke" też może działać 

martinn napisał(a):

opani napisał(a):

martinn napisał(a):

opani napisał(a):

i ze On niby 3 lata bez seksu wytzymał,nie chodził na boki..hahaha .To musi miec równie zerowe libido. 

No nie wydaje mi się, że wszyscy od razu muszą szukać czegoś na boku. Nie przesadzaj! 

czy Wy baby musicie byc tak głupie i naiwne.3 lata to nie od razu .Młody chłop rezygnije z seksu tyle lat> aha

No przecież nie mówię, że rezygnuje z aktywności seksualnej, wiadomo, ale to przecież nie znaczy, że musi mieć kogoś na boku. "Na własną reke" też może działać 

zaczyna mi byc coraz bardziej szkoda Twojego meza. 

martinn napisał(a):

opani napisał(a):

martinn napisał(a):

opani napisał(a):

i ze On niby 3 lata bez seksu wytzymał,nie chodził na boki..hahaha .To musi miec równie zerowe libido. 

No nie wydaje mi się, że wszyscy od razu muszą szukać czegoś na boku. Nie przesadzaj! 

czy Wy baby musicie byc tak głupie i naiwne.3 lata to nie od razu .Młody chłop rezygnije z seksu tyle lat> aha

No przecież nie mówię, że rezygnuje z aktywności seksualnej, wiadomo, ale to przecież nie znaczy, że musi mieć kogoś na boku. "Na własną reke" też może działać 

i ta ręka przez 3 lata zastepuje mu seks .Jasne 

martinn napisał(a):

mmMalgorzatka napisał(a):

martinn napisał(a):

Dla mnie to jest koniec świata w tech chwili!  I ja widzę, że mój mąż to skarb!  Nie umiem się z tym pogodzić jakby nigdy nic! 

Wiem, że byłam egoistka, ale bardzo chce się zmienić! 

To zacznij te zmiany. Idź na terapię sama. Od rozmowy o rozwodzie do rozwodu jest jeszcze czas na to, aby pokazać, że  coś  robisz w tym kierunku. Spróbuj.  

Dziękuję za te słowa! Jeszcze dziś znajdę terapeutę i ustale termin! Na pewno jeszcze nie wszystko stracone!

Dobra decyzja.  Trzymam za Ciebie kciuki. 

Pasek wagi

mmMalgorzatka napisał(a):

martinn napisał(a):

mmMalgorzatka napisał(a):

martinn napisał(a):

Dla mnie to jest koniec świata w tech chwili!  I ja widzę, że mój mąż to skarb!  Nie umiem się z tym pogodzić jakby nigdy nic! 

Wiem, że byłam egoistka, ale bardzo chce się zmienić! 

To zacznij te zmiany. Idź na terapię sama. Od rozmowy o rozwodzie do rozwodu jest jeszcze czas na to, aby pokazać, że  coś  robisz w tym kierunku. Spróbuj.  

Dziękuję za te słowa! Jeszcze dziś znajdę terapeutę i ustale termin! Na pewno jeszcze nie wszystko stracone!

Dobra decyzja.  Trzymam za Ciebie kciuki. 

Dziękuję Ci bardzo za te słowa! 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.