Temat: Utrzymanie dziecka na wakacjach

Proszę o opinie, co zrobiłybyście będąc na miejscu matki dziecka?

Opis sytuacji:

Mija rok od rozstania rodziców 10-cio latki. Dziewczynka mieszka z matką. Ojciec płaci alimenty, często dodatkowo kupuje córce ubrania, zabawki, zabiera ją na każdy weekend i wtedy płaci z własnej kieszeni za atrakcje typu basen, jedzenie na mieście, słodycze itd. Matka z powodu problemów finansowych nigdzie dziecka nie zabiera, od poniedziałku do piątku mała spędza czas non stop przed komputerem.

Ojciec postanawia zabrać dziecko na tydzień nad morze i rząda od matki pokrycia połowy kosztów za dziecko, tzn za najem domku plus oczekuje, że matka da dziecku kieszonkowe w kwocie 200 zł.

Czy matka powinna pokryć takie koszty, jeśli na wakacje dziecko zabiera ojciec?

Większość czasu dziecko spędza z matką i to tez są koszty. Jakie są postanowienia sądu w zakresie ferii/wakacji? Nomalnie to finansuje je rodzic, który zabiera dziecko na wakacje.

izabela19681 napisał(a):

Większość czasu dziecko spędza z matką i to tez są koszty. Jakie są postanowienia sądu w zakresie ferii/wakacji? Nomalnie to finansuje je rodzic, który zabiera dziecko na wakacje.

Nie ma żadnych ustaleń sądowych, nie było sprawy o alimenty. W kwestii alimentów rodzice dogadali się między sobą.

On zabiera-on płaci. Zresztą co to za zachowanie :D dobry tatuś bo zabierze na wakacje ale tak by polowe matka oplacila? Matka nie ma onowiazku sie dokladac do jego wyjazdu, zreszta jesli nie ma z czego to co niby ma zrobic

Jeśli tata chce zabrać dziecko na wycieczkę to powinien też za wypoczynek i atrakcje zapłacić. Oczywiście sprawiedliwie by było gdyby mama rzuciła groszem.. ALE skoro nie ma? A to że ma problemy finansowe nie znaczy że dziecko ma siedzieć przed komputerem przez cały dzień. Jest tyle świetnych pomysłów które są za friko. 

Pasek wagi

Jeśli sprawa nie dotyczy Ciebie, tylko twoich znajomych to trudno tutaj coś sugerować. Skoro dziecko jest u ojca w każdy weekend, ma zapewnione atrakcje, ojciec dodatkowo płaci za różne inne rzeczy, a matka zapewnia komputer na cały dzień od poniedziałku do piątku to może miarka się przebrała. Nie mówię, że tak jest, ani nie wiem co znaczą problemy finansowe matki, ale jeśli nie jest się jedną ze stron konfliktu to ciężko się wypowiadać. Może ojciec stwierdził, że matka utrzymuje się z tych alimentów, a on musi dziecku zapewniać ubrania, zabawki, jakieś atrakcje i się poprostu zdenerwował. No bo nie trzeba mieć pieniędzy, żeby spędzać z dzieckiem fajnie czas, a nie puszczać go tylko na komputer. Moze byc tez tak, ze ojciec znalazł sobie nową miłość i "ładuje" w nią pieniądze... Teraz jest koronawirus, więc może też mieć obciętą pensje. Albo np. ojciec może wiedzieć, ze matka dostanie jakieś dofinansowanie do wczasów dziecka z pracy i chce zeby przeznaczyła to konktetnie na wyjazd dziecka. 

Ja proponuję, żeby mamusia wzięła się do roboty i wyszła z kłopotów finansowych. Dzieckiem i tak się nie zajmuje, więc czasu ma dużo.

I to jest ok, żeby partycypowała w kosztach wakacji swojego dziecka. "Ten kto nie chce znajdzie powód, ten kto chce znajdzie sposób."

Gourmand! napisał(a):

Ja proponuję, żeby mamusia wzięła się do roboty i wyszła z kłopotów finansowych. Dzieckiem i tak się nie zajmuje, więc czasu ma dużo.

Oj tak bo to zawsze lenistwo jej powodem klopotow :D plus skad wniosek, ze dzieckiem sie nie zajmuje? Dzieci w pewnym wieku uwielbiaja czas spedzony na kompie, nie kazde lubuje sie w bieganiu po podworku. Strasznie chamski masz ton

Zresztą się powtorze-ojciec organizuje wyjazd wiec on placi.

Ojciec ponosi wszystkie koszty zwiazane z wycieczka. Byly partner ma przydzielony caly lipiec i normalnie placi za ten miesiac bylej zonie. Obecnie dzieci mieszkaja z ojcem (ale nie jest to ustalone sadownie) i nadal placi alimenty.

.Villemo. napisał(a):

Gourmand! napisał(a):

Ja proponuję, żeby mamusia wzięła się do roboty i wyszła z kłopotów finansowych. Dzieckiem i tak się nie zajmuje, więc czasu ma dużo.
Oj tak bo to zawsze lenistwo jej powodem klopotow :D plus skad wniosek, ze dzieckiem sie nie zajmuje? Dzieci w pewnym wieku uwielbiaja czas spedzony na kompie, nie kazde lubuje sie w bieganiu po podworku. Strasznie chamski masz tonZresztą się powtorze-ojciec organizuje wyjazd wiec on placi.

A co chamskiego jest w mojej wypowiedzi? Prawda? Jest napisane, że dziecko całe dnie siedzi przed komputerem... Rodzic powinien animować dziecko do różnych aktywności.

A lenistwo i wyuczona bezradność bardzo często jest powodem kłopotów. Pieniądze zawsze można zorganizować.

I co z tego, że ojciec organizuje wyjazd? Czy to jego obowiązek wobec matki?

Najlepiej jest usiąść i powiedzieć: Nie mam. Zamiast zastanowić się, co zrobić, żeby jednak mieć i zapewnić własnemu dziecku nieco więcej, niż dostęp do komputera.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.