Temat: mąż mnie zdradzał

Mąż mnie zdradził ma/ miał kochankę...błagał prosił wybaczyłam na pare miesiecy był spokój , teraz od nowa wrócił do niej , zamontowałam kamerkę w jego aucie , kochali się, mówił że ją kocha że ona jest cos wiecej niż zona... teraz ja mam problemy ze zdrowiem nie wiem co mi jest czekam na diagnozę , ich ostania rozmowa to był taki teskt że on chce przerwy z nią bo on nie wie co mI JEST , ona go spytała czy wraca do mnie z miłosci , on powiedział że to raczej współczucie , prosił ją żeby czekala na niego , ona powiedziała że dla niej przerwa oznacza koniec...

ja już mam dośc 2 razy poszedł do tej samej kobiety ? njie wiem kocha ją faktycznie> myślalam że to tylko romans ale on do niej wraca jak bumerang, 

.jak sobie przypomne te smsy do niej , kocham cię , zakochałem się w tobie , uwielbiam sie z tobą całować... ja mam już dosyć... chciałabym wybaczyc ale ilez można;(

ladywithbluescrubs napisał(a):

zdradzonazona napisał(a):

" troskliwy mąż" bo ma wyrzuty...
Rozumiem Cię i Twoje odczucia. Ale niestety musisz zdać sobie sprawę z tego, że on do niej wrócił. Mimo tego, że Ci przysięgał. Takie osoby nie mają problemu zrobić coś takiego po raz drugi, trzeci, przez kolejne 40 lat (nie wiem, ile macie).

wrócił do niej , choć tak się zarzekał że dzieci są najważniejsze żebyśmy to ratowali , że będzie się starał , no to się wystarał... brawo... ja go nie trzymam skoro takie biedny nieszczesliwy ze mną niech sobie idzie do kochanicy aha zapomniałam mają przerwę i tylko się na siebie patrzą w pracy- biedactwa

siedzi z toba bo ma wyrzuty sumienia( twoja choroba), z wygody , bo slub, bo dzieci itp itd.... ale tamta kocha , pozada, do niej wraca... sorry ale jak ty to widzisz- ze nawet jakby to sie skonczylo to on wroci do ciebie i bedzie raj ? No nie bo uczucia do ciebie zdechly... wez pokaz ze masz szacunek do siebie i wystaw mu walizki zamiast sie masturbowac nieszczeciem . On powinien  zebrac o nastepna szanse od ciebie  a jak narazie to ty zebrasz od niego. Szanuj sie 🤢 edit - bylam w takiej sytuacji tylko bez dzieci. Spakowalam go w walizki, pojechalam do tej trzeciej , zapukalam ale nie otworzyla wiec zostawilam jego graty przed jej drzwiami. Patetyczne , wiem ale dla mnie bylo oczyszczajace. Juz nie sa razem , on chial wracac do mnie ale ponco mi toksyczne smiecie w zyciu 😡

pestka2016 napisał(a):

siedzi z toba bo ma wyrzuty sumienia( twoja choroba), z wygody , bo slub, bo dzieci itp itd.... ale tamta kocha , pozada, do niej wraca... sorry ale jak ty to widzisz- ze nawet jakby to sie skonczylo to on wroci do ciebie i bedzie raj ? No nie bo uczucia do ciebie zdechly... wez pokaz ze masz szacunek do siebie i wystaw mu walizki zamiast sie masturbowac nieszczeciem . On powinien  zebrac o nastepna szanse od ciebie  a jak narazie to ty zebrasz od niego. Szanuj sie ?
ja nie żebram , nie prosze nie rozmawiam , jak chciałam gadać on nie chciał , jak na razie to ja go toleruje , spi w salonie , bawi się z dziecmi , z dziecmi je , albo udaje przy mnie ze wszystko ok , 

Spi w salonie bo nie chce zdradzic ukochanej z toba ? Obudz sie i skoncz ta komedie

pestka2016 napisał(a):

Spi w salonie bo nie chce zdradzic ukochanej z toba ? Obudz sie i skoncz ta komedie

śpi w salonie bo tam mu kazałam , ale nie chciał wiecie ? no idiota

pestka2016 napisał(a):

siedzi z toba bo ma wyrzuty sumienia( twoja choroba), z wygody , bo slub, bo dzieci itp itd.... ale tamta kocha , pozada, do niej wraca... sorry ale jak ty to widzisz- ze nawet jakby to sie skonczylo to on wroci do ciebie i bedzie raj ? No nie bo uczucia do ciebie zdechly... wez pokaz ze masz szacunek do siebie i wystaw mu walizki zamiast sie masturbowac nieszczeciem . On powinien  zebrac o nastepna szanse od ciebie  a jak narazie to ty zebrasz od niego. Szanuj sie ? edit - bylam w takiej sytuacji tylko bez dzieci. Spakowalam go w walizki, pojechalam do tej trzeciej , zapukalam ale nie otworzyla wiec zostawilam jego graty przed jej drzwiami. Patetyczne , wiem ale dla mnie bylo oczyszczajace. Juz nie sa razem , on chial wracac do mnie ale ponco mi toksyczne smiecie w zyciu ?

to ja za pierwszym razem jak się dowiedziałam zadzwoniłam do niej dalam na głosnomówiacy i pytamy go obie z kim chce byc , on się wachał , powiedział ze ze mną z żoną, a pozniej co? spakowałam wyprowadził się i żałuje , mialam spokój i pewnie już bym dochodziła do siebie jakbym go wtedy zostawiłą , a nie drugą szansę, nie wiem po co , ale jak mi wtedy powiedział że nie spał z nią to mialam takie światełko w tunelu... ale teraz go już nie mam bo romans skonsumowany. 

Rozwódz orzeczeniem o winie, zdradzający musi się liczyć z utratą rodziny i widzeniem dzieci wtedy kiedy jest to ustalone sądownie

zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):

Rozwódz orzeczeniem o winie, zdradzający musi się liczyć z utratą rodziny i widzeniem dzieci wtedy kiedy jest to ustalone sądownie

własnie on się boi tego że zabronie mu dzieci widywac że nie bedzie z nimi na codzien , jaki jest baran z niego ale do dzieci ma podejscie i czasem mam wrażenie że dzieci wolą z nim spędzac czas , uwielbiają go ,naprawde, 

Nic nie stoi na przeszkodzie by widywał dzieci. Wystarczy że to między sobą ustalicie. Ale wejścia do domu już by u mnie nie miał, skoro zdradził, później do niej wrócił, miota się czy wybrać ją czy Ciebie... Miej swoją godność i kopnij go w d*pe raz a porządnie. Szkoda twojego życia na takiego kolesia. 

Pasek wagi

zdradzonazona napisał(a):

zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):

Rozwódz orzeczeniem o winie, zdradzający musi się liczyć z utratą rodziny i widzeniem dzieci wtedy kiedy jest to ustalone sądownie
własnie on się boi tego że zabronie mu dzieci widywac że nie bedzie z nimi na codzien , jaki jest baran z niego ale do dzieci ma podejscie i czasem mam wrażenie że dzieci wolą z nim spędzac czas , uwielbiają go ,naprawde, 

Skoro jest super ojcem to może opieka naprzemienna. Szczerze mówiąc dzieci też mają prawo znać prawdę czemu mama i tata nie są razem;) on nie rozstał się jak człowiek, zdradził więc musi liczyć się z utratą rodziny.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.