Temat: wyrobienie nowych nawyków - ile u was trwało?

Ile wam zajęło przyzwyczajenie sie do niepodjadania /odrzucenie słodyczy i przekąsek/ przyzywczajenie do zdrowego odżywniania? 

Przez ile tygodni ciągnęło was do złego? 

Co robicie jak macie "chętkę"? 

Z góry dziekuję za rady i wasze doświadczenia :)

Ja mogę powiedzieć tylko, że gdy mam ochotę na coś słodkiego - to po prostu to jem ;) Tylko wtedy zamiast połowy/całej tabliczki czekolady - np. 3 kostki; zamiast 5 kuleczek rafaello - 1 lub 2; zamiast kilku kawałków ciasta - 1 kawałek itd.

nie mam slodyczy, zeby mnie kusilo do zlego, nie wyobrazam sobie miec w domu zapas czekolad, jakichs batonow, cukierków, bo wiadomo, ze zjadlabym to. W sklepie wcale nie wchodzę w alejke ze slodyczami. Czaaaasem cos kupie przy kasie, np. Prince polo. Mezowi kupuje chipsy, bo je lubi a ja ich nie jem, bo nie jestem slonolubna. W najgorszym wypadku wyjadam dziecku chrupki kukurydziane. 

Ile trwało? Jeden dzień. Mnie potrzebny jest bodziec, który zmienia wszystko o 180 stopni i nie mam z tym problemu. Tylko mam taką radę. No ograniczaj do zera słodyczy, bo później rzucisz się na nie jak szalona. Pozwól sobie chociaż raz w tygodniu na odstępstwo od normy.🙂

A co robić jak się ma ochotę na coś słodkiego? No tak raz w tygodniu można zjeść. A w inne dni ćwiczyć silną wolę. Jeść regularnie, jakiś mały głodek zapijać wodą, kupić sobie jakieś jogurty (rolmlecz ma dobry skład) i jeść jako drugie śniadanie i ochota na słodkie z czasem sama minie.

Pasek wagi

Ja kiedyś zdołałam sobie wmówić, że nie lubię lodów. To było w podstawówce i od tamtej pory lodów nie jem a wcześniej po kilka dziennie w lato. Nie wiem jak to zrobiłam bo nie umiem sobie wmówić, że nie lubię czekolady, chipsów i ciasta...no nie umiem

mozna sobie wmowic, ze po 1 rak lubi slodkie a po 2, ze słodycze źle wplywaja na urodę :) 

Najlepszy sposob na niejedzenie slodyczy to nie trzymac ich w domu. Teraz np jak do sklepu wychodze raz na kilka dni to zwykle w sklepie zapominam o alejce ze slodyczami a jak np na nastepny dzien mam ochote na czekolade to jej po prostu nie ma  wdomu i nie ma jej jak zjesc bo do sklepu nie pojde znowu :D

Zbadano że aby zmienić nawyki potrzeba na to 21 dni, nie wiem ile w tym prawdy. Natomiast wiem ( z własnego doswiadczenia) że brak ograniczeń i pozwolenie sobie na wszystko sprawia, że dokonujemy najkorzystniejszych wyborów dla naszego zdrowia. 

trwale, to więcej niż 21 dni. kilka miesięcy w perspektywie kilku lat. Zależy też czym te nawyki są podyktowane. 

U mnie z pół roku gdzieś, mam na myśli taki stan gdzie cukierki wydawały mi się za słodkie i nie dałam rady ich jeść. Czekolady nie jadłam od 10lat i nie tesknie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.