Temat: Zakupy

Dziewczyny jak to wyglada w Polsce ze sklepami, zakupami teraz, wiem ze jeszcze jakis czas temu ludzie szaleli w sklepach a teraz jak jest da rade cos kupic? Ja mieszkam w uk i w marketach pustka. Biedronki tesco itp otwarte? 

Byłam w aldi w czwartek wszystko prócz mąki i mięsa. To dostałam w osiedlowym sklepie. Ponoć biedronki i lidle były wyczyszczone. Ale ja robie zakupy raz w tygodniu i na następne pojadę w piątek. Się okaże co będzie w sklepach 😃

Pasek wagi

w sobote nie było w biedrze zadnego miesa, lodówki puste.Wymiotło mąke, makarony, konserwy i mleko w kartonach. Papier toaletowy o dziwo jeszcze był. 

Pasek wagi

W piątek po 16 w Lidlu kupiliśmy wszystko, ale makarony, kasze, ryże były prawie wyczyszczone, na szczęście to co jemy było dostępne. Papier toaletowy również.

a sovote rano w auchanie ,praktycznie wszystko ,oprocz papieru...

U mnie w lewiatanie koło bloku jest wszystko.

W Lidlu byłam w sobotę i ludzi było już mniej była też informacja ,że przy większej ilości ludzi nie będą wpuszczać wszystkich naraz .

Jeśli chodzi o produkty to nie było makaronu pewnie nie zdążyli dołożyć na ten szał makaronowo-papierowy xd reszta produktów typu mięso mleko no ogólnie wszystko było także po tym pierwszym szale zakupowym ludzie się u mnie uspokoili (smiech)

Rano jest na otwarciu wszystko, a popołudniami brakuje papieru i mięsa. Sosów, konserw, makaronów, ryżu jest cała masa u mne w mieście sklepy bardzo się przygotowały i są na środku dodatkowe kosze z produktami długoterminowymi. Poza tym po ogłoszeniu info o zamknięciu przedszkoli był zakupowy boom, a teraz ludzie już mają zapasy i nigdzie nie wychodzą.

W moim Lidlu w sobotę brak papieru, mrożonek, ryżu, makaronu. Z tym, że gdy zapytałam obsługa powiedziała mi, że towar jest bo mają 2 razy więcej dostaw ale pół obsługi jest na zwolnieniach i wszystko leży na paletach bo nie ma komu rozkładać. Albo obsługujesz klienta albo rozkładasz towar. Mam nadzieję, że już większość jako takie zakupy porobiła i w tym tyg. będzie już spokojniej.

Ja pracuje w markecie i prawda jest taka, że nie jesteśmy w stanie dołożyć towaru i w ogóle nie możemy odejść od kasy, o napiciu się czegoś albo iść do toalety to nie ma mowy ludzie od rana szaleją ( nawet stoją pod drzwiami przed otwarciem) i tylko mięso, makaron, kasze i papier toaletowy schodzi i chleb oczywiście. Mam nadzieje, że w tym tygodniu się ogarną bo naprawdę ale już przesada.

Wow... w mojej okolicy puste polki, tylko slodycze byly i jakies orzechy i bakalie na wage... dalismy sobie spokoj z zakupami i mocno je oszczedzamy. Obok mam market i jeden osiedlowy, w tym kupilam makaron za gigantyczna cene...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.