Temat: Nie chcę zmieniać nazwiska

Dziewczyny, za jakiś czas biorę ślub i trapi mnie jedna kwestia, mianowicie czuję okropny dyskomfort na myśl o zmianie nazwiska na nazwisko mojego przyszłego męża. Są dwa powody: pierwszy z nich to brzmienie nazwiska, po prostu mi się ono cholernie nie podoba, jest trudne do wymówienia, napisania i nie jest zbyt ,,eleganckie". Druga rzecz jest taka, że nie przepadam za rodziną mojego przyszłego męża, chcę wziąć z nim ślub ale nie chcę podkreślać tej mojej przynależności do niego i do jego rodziny, z kolei moje nazwisko jest dla mnie czymś bardzo wartościowym, bo to nazwisko mojego ojca którego bardzo kocham i szanuję i czułabym się bardzo bardzo źle i nie w porządku gdybym z niego zrezygnowała. Wiem, że to tylko kilka literek i nic tak naprawdę to nie zmieni, po prostu czuję że bardzo tego nie chcę i siedzi to we mnie głęboko już od czasów małej dziewczynki. Myślałam o podwójnym, ale obydwa nasze nazwiska są bardzo długie i zakończone tak samo, brzmi to idiotycznie. Czy któraś z was została przy ślubie przy swoim nazwisku? 

Jezeli masz argumenty , aby zatrzymac panienskie dla siebie i dzieci - korzystaj z prawa, ktore ci daje taka mozliwosc. Czyjes interpretacje zrozumienia zwiazku niewiele powinne tutaj cie obchodzic.

Pasek wagi

"to nazwisko mojego ojca którego bardzo kocham i szanuję i czułabym się bardzo bardzo źle i nie w porządku gdybym z niego zrezygnowała" -  a męża nie kochasz i nie szanujesz..? 

mam jedna znajoma, co zostala przy swoim nazwisku. 

Ty nie musisz się zgadzać,żeby dzieci miały twojego męża nazwisko.Mogą mieć podwójne po tobie i po nim i po kłopocie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.