Temat: Wasze odczucia..

Witam!

Kochani, co byście czuły/czuli gdyby Wasz wieloletni partner lub mąż podczas luźnej rozmowy powiedział
"nie chciałbym się kochać z sexowną kobietą, wole na nią popatrzeć poza tym sam siebie nie uważam za sexownego dlatego wybieram kogoś na swoim poziomie"

Jakbyście się poczuły po takich słowach?

Zapraszam do rozmowy!
Pasek wagi

Ha! :-) wyrażone w niefortunny sposób, ale wydaje mi się, że nie ma co wyolbrzymiać. Mój tata powiedział kiedyś, że faceci raczej boją się pięknych kobiet (nie takich zwyczajnie ładnych, ale takich których uroda wręcz uderza,bije po oczach), bo zazwyczaj takie kobiety mają przewrócone w głowie. Stereotyp okropny, ale wydaje mi się, że taka opinia faktycznie pokutuje wśród mężczyzn i nie ma co dzielić włosa na czworo. Myślę, że on chciał przez to powiedzieć coś w stylu: "gdybym znalazł się w pobliżu Angeliny Jolie, to wcale nie miałbym jakiegos wielkiego parcia, żeby ją przelecieć. Popatrzyłbym i tyle (fajnie popatrzeć na super dupę). Jednak wróciłbym do żony, która jest atrakcyjna (podobnie jak i ja),ale jest normalną kobietą z krwi, kości i cellulitu, ale która jest moja i która wybrałem".

Druga alternatywa - kiedyś usłyszałam tę opinię od kumpla. Powiedział, że jeśli mężczyzna nie może mieć dziewczyny z ekstraklasy, to wybierze taką z orszej ligi, bo taka jest łatwiejsza. Myslę, jednak, że nie to chciał powiedzieć twój mąż, bo ŻADEN facet przy zdrowych zmysłach nie powiedziałby tego swojej kobiecie :-P.

Pasek wagi
Ja odebralabym to bardzo personalnie. Moje tlumaczenie w glowie: nie jestem seksowna.
Ale wiem, ze zawsze odbieram wszystko po swojemu, interpretuje zupelne na opak i najczesciej jest ta interpretacja mylna.
Na szczescie zaczynam sie uczyc, ze facet niekoniecznie ma cos zlego na mysli.
Mowiac seksowna ma na mysli np. plastikowego lachona.

 

gdybym nie czuła się ładna i seksowna, to pewnie byłoby mi cholernie przykro, ale jakoś bym to w sobie stłumiła. w końcu skoro ja nie czuję się atrakcyjna i on też, to chyba ma rację.

 

ale ja czuję się atrakcyjna, seksowna i jak najbardziej wartościowa jeśli chodzi o sferę fizyczną. nie obraziłabym się więc, tylko go wyśmiała. skoro nie może sypiać z seksowną kobietą, to nie będzie. a popatrzeć też raczej nie będzie miał okazji. głównie nie z powodu mojego zdania o własnym ciele, ale ze względu na bycie prostakiem pozbawionym jakiegokolwiek taktu.

tez własnie, gust i swoje zdanie to jedno a takt to drugie...
Pasek wagi
powiedz mu, że jesteś najseksowniejsza kobietą na ziemi i powinien całować ziemię po której stąpasz i że dzisiaj śpi pod łozkiem, ale nie bierz tego do siebie. jak cos ci nie pasuje w tym co facet powiedział, to go prostujesz, najlepiej z poczuciem humoru, a juz na pewno nie tłamsisz w sobie. on się nie domysli...
Pasek wagi
Hm, na pewno nie miał nic złego na myśli, ani nie chciał cię urazić. Sama czasem coś tak niefortunnie ujmę w słowa i potem są problemy ;]
MZ, nie trzeba być mega seksownym żeby być dla kogoś wyjątkowym, jedynym i kochanym ;]
popłakałabym się, serio jestem wrażliwa i słowa strasznie potrafią mnie zranić..
.
ale by była afera... mój S na szczęście uważa mnie za najpiękniejszą na świecie :D
z pewnością byłabym w szoku!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.