- Dołączył: 2008-07-31
- Miasto: ...
- Liczba postów: 4563
7 kwietnia 2011, 15:49
Witam!
Kochani, co byście czuły/czuli gdyby Wasz wieloletni partner lub mąż podczas luźnej rozmowy powiedział
"nie chciałbym się kochać z sexowną kobietą, wole na nią popatrzeć poza tym sam siebie nie uważam za sexownego dlatego wybieram kogoś na swoim poziomie"
Jakbyście się poczuły po takich słowach?
Zapraszam do rozmowy!
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
7 kwietnia 2011, 18:32
Z tego co czytałam z psychologii, to tak właśnie jest. Obrazić bym się nie obraziła, ale napewno powiedziałabym, że mnie zabolała sama forma, sformułowanie może. Ale tak jest.
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
7 kwietnia 2011, 21:01
Niestety cos w tym jest, ze osoby zbyt rozniace sie od siebie wygladem maja male szanse na stworzenie udanego zwiazku. No chyba ze duza kasa wchodzi w gre lub inne wyjatkowe okolicznosci. Ale jakbym od faceta cos takiego uslyszala to...
7 kwietnia 2011, 21:31
Nie rozumiem, co w tym złego, że facet jest szczery? Kobiety są różne moga byc: naturalne, zwyczajne, sexowne jest wiele typów kobiet. Dlaczego koniecznie chcesz być sexowna? Może faktycznie nie jesteś. Może facet widzi w Tobie kobietę piękną , delikatną o odbrym sercu a nie sexowną i drapieżną. Czemu niby ten drugi typ ma być lepszy? Twój partner był szczery i powinnaś to docenić.
- Dołączył: 2008-07-31
- Miasto: ...
- Liczba postów: 4563
7 kwietnia 2011, 21:42
zabko akurat to nie o mnie osobiscie chodzi, w kazdym razie to chyba naturalne ze kobieta chce byc sexowna dla swojego partnera. jesli ty dla swojego nie chcesz .....to ja mu wspolczuje;)
- Dołączył: 2009-03-10
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 6483
7 kwietnia 2011, 21:51
Co to w ogóle za facet! mAsakra jakaś, lać po mordzie i tyle, na pewno bym poczuła się urażona :(
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
7 kwietnia 2011, 22:27
Osobiście lanie po mordzie jest dla mnie przezabawne w tej konkretnej sytuacji, aczkolwiek jako osoba porywcza, pewnie i na to bym się zdobyła słysząc taki tekst. Później wykrzyczałabym wszelkie obelgi pod adresem jego penisa i klaty (nieważne, jak boskie by były - defensywa być musi), a na koniec rozpłakałabym się w rozżaleniu, że jestem nieseksowne Kwazimodo i zamknęłabym się w łazience.
Ale analizując na chłodno - na pewno przydałby się wywiad z autorem tej niefortunnej wypowiedzi - czym jest dla niego seksowna osoba - bo jeżeli jest to to samo, co osoba zwyczajnie pociągająca - to znaczy, że właśnie okrzyknął mnie osobą, która go nie pociąga. I nie chciałabym być z taką osobą, to okropnie upokarzające.
Jeśli jednak seksowna w tym kontekście stanowi dla niego babę pokroju przykładowej Andżeliny Dżoli, czyli kogoś, kto go onieśmieli - nie oburzyłabym się tak bardzo, postarałabym się to zrozumieć, opłakiwałabym swoje cielsko przez 3 dni, ale w końcu by mi przeszło.
Tak czy inaczej - chłop narobił
sobie bidy, ogromna gafa, a przy okazji wstyd dla niego, że ma niską
samoocenę. To dość... Niemęskie.
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Chococity
- Liczba postów: 1983
7 kwietnia 2011, 22:50
Ja bym przede wszystkim zapytała co ma dokładnie na myśli i czy rozumie, że takie stwierdzenie mogło mnie zaboleć. Panowie popełniają miliony słownych gaf, więc czasem warto zapytać czy na pewno miał to na myśli i w takim razie dlaczego kocha się z Tobą. Moim zdaniem jest strasznie zakompleksiony - co jest przykre... Porozmawiaj z nim i powiedz szczerze, co ci leży na sercu. Z pewnością nie chciał cię w żaden sposób zranić. Jeśli byłoby inaczej, to popełnianie takich gaf będzie tu najmniejszym problemem.