- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 listopada 2018, 00:21
Wiesz, są różne formy masochizmu i Ty wybrałaś jedną z nich. Naprawdę to lubisz? Serio wymarzyłaś sobie upierdliwego, kłamliwego, poniżającego, niedojrzałego ćpuna, podrywającego twoje koleżanki i mającego wąty o to, że nie jesteś przepracowaną, neurotyczną perfekcjonistką? Czy swoim dzieciom chciałabyś dać takiego ojca? Czy gdybyś miała córkę, to byś chciała, żeby żyła z takim chłopem, bo sympatyczny, przystojny i sprząta mieszkanie? Owszem, to zalety, ale jak się łyżkę gówna wrzuci do całkiem dobrej zupy, to ja bym tego jeść nie chciała. Ale Tobie wyborów nie narzucam. Bo jeśli o takim własnie marzyłaś, to masz gwarancję że tak właśnie, jak nie gorzej, będzie wyglądać reszta Twojego życia. Im dłużej z nim jesteś tym trudniej Ci będzie później zerwać, bo wspólny czas, przeszłość, przyzwyczajenie, kredyt, rachunki, znajomi, wspólne rzeczy, bo rodzina go lubi, bo już nie jesteś najmłodsza, bo...
A że znajdzie sobie inną - a niech znajduje, najchętniej jakąś taką, której nie lubisz. Co za satysfakcja myśleć, że to jej się dostaną nie tylko obiadki, ale i seks ogłoszenia w necie i kłamstwa :)
A jak masz problem z samooceną, z decyzjami, z samotnością, z relacjami, z lękami, z własną głupotą itd, to może by tak na serio iść na terapię, taką porządną, na kilka lat?
26 listopada 2018, 00:23
Nie jesteś "taka głupia" tylko nie masz poczucia własnej wartości i wiary w siebie. Nikt nie nauczył Cię jak dobrze żyć, rozwijać się, zaspokajać własne pragnienia i potrzeby. Oczekujesz, że szczęście da Ci inna osoba, ktoś z zewnątrz, bo nie wierzysz, że sama mogłabyś to osiągnąć. Nauczono Cię, że związek z mężczyzną daje kobiecie szczęście i pełnię życia, a to zwykłe kłamstwo, którym karmi się kobiety od setek lat, by dbały o mężczyzn. Jeśli chcesz być szczęśliwa to zadbaj o własne szczęście SAMA.
26 listopada 2018, 00:38
Gdyby faktycznie mial inna, to na twoim miejscu zapalilabym swiczke w kosciele dziekczynna, bo jak on od ciebie nie odejdzie, to ty od niego nigdy. Powaznie, mozna marzyc o zyciu z bawidamkiem, klamca i narkomanem? Sorry, chyba mam za mala wyobraznie, bo nie ogarniam.
26 listopada 2018, 00:39
To prawda, mój ojciec też nie szanuje mamy a wszyscy w koło powtarzają że to jej wina, że bez niego nie dałaby rady itp. Ja też mam ten obraz w głowie, że sobie bez niego nie poradzę.
26 listopada 2018, 01:41
Sama podsumowałaś ten związek najelpiej - jest chory i twisz w nim, bo masz gównianą samoocenę. Chcesz, żeby ktoś ci tu dosadnie napisał, że masz z nim zerwać? No to proszę - zerwij z nim.
Edytowany przez 26 listopada 2018, 01:41
26 listopada 2018, 04:04
"Ciągle myśl że mogłby mieć inną mnie paraliżuje"
Pewnie Ci się wydaje, że jak znajdzie inną to będą razem szczęśliwi, ale uświadom sobie, że on będzie taki sam i będzie dalej to wszystko robił tylko że nie Tobie a jej. Mało prawdopodobne, żeby z nową dziewczyną stworzył szczęśliwy związek. No chyba, że uda mu się ukrywać przed nią swoje zdrady, ale Ty i tak będziesz wiedziała jaki jest i co robi.
26 listopada 2018, 06:09
zerwij z nim, to nie materiał na związek. Zadbaj o siebie, porandkuj trochę i zobacz, że jest wielu o wiele lepszych niż on...
26 listopada 2018, 06:41
wszystko juz zostalo wyzej napisane , wiec nie bede sie bardzo produkowac -
w skrocie - chory zwiazek z uzaleznionym czlowiekiem, ktory ciebie nie szanuje tylko umie pieknie zagrac jak jemu to potrzebne. Boisz sie ze nie przezyjesz jak znajdzie inna - znajdzie i to szybko, skoro juz szuka, skoro jest przystojny - nastepna naiwna zlapie sie na to szybciutko - ale ty mozesz jej tylko wspolczuc, bo ty bedziesz od tego bagna wolna a ona dopiero wsiaknie, plakac bedzie tak czy inaczej, bo z takim czlowiekiem nie da sie normalnie zyc. Uciekaj, zamknij oczy, wykasuj kontakt, zeby ci znowu oczu nie zamydlil i zyj -jeszcze bedziesz szczesliwa, znajdziesz kogos, dla kogo bedziesz najwazniejsza.