- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 38
6 kwietnia 2011, 08:48
Hej wszystkim, mam problem ze swoim facetem po za tym, że nie ufam mu do końca. Ale to z jego winy. Jesteśmy razem 5 lat i na początku związku on wybierał sobie byle jaki nry telefonów i później pisał z różnymi laskami smsy (zresztą tak my się poznaliśmy), wchodził na czata itp. Aż poznał jedną laske na czacie i wymienili się nrami telefonów. Powiedziałam mu wtedy, że nie uznaje takich znajomości, bo mnie poznał tak samo i wiem jak można się przywiązać, i że jeszcze raz i z nami koniec. I faktycznie był spokój. Aż do wczoraj. Nie wiem co mnie podkusiło, wiem że telefon to jego prywatność, ale weszłam w jego rejestr połączeń a tam z 10 nieznanych nrów, które wybierał i dzwonił. Nie wiem co mam o tym myśleć. Jeszcze z nim nie gadałam, ale boje się, że dzieje się to co na początku. Wybiera nry, chce kogoś poznać. Kocham go bardzo, ale nie chce tak żyć by do końca zastanawiać się czy z kimś pisze, czy mnie zdradza. Z drugiej strony nie chce zrywać przez takie coś. Może przesadzam? Co byście zrobiły na moim miejscu? Proszę o rady
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 38
6 kwietnia 2011, 11:44
Funnynickname-->>masz racje, ale ja nie chce się oszukiwać tylko to trudne. Wiem, że patrzysz na to z obiektywnej strony i że masz racje, ale gdy w gre wchodzą uczucia sprawa przestaje być już taka łatwa. Ale to nie oznacza, że z nim będe po prostu nie wiem, mam mętlik w głowie.
Kaaamaa-->> nie to nie są nry nikogo z pracy ani ze szkoły, tego jestem pewna. Po pierwsze jest z innego miasta, przeprowadził się tu dla mnie i pracuje na budowie, gdzie w brygadzie są sami faceci. Do szkoły już nie chodzi i z tego co wiem nie utrzymuje z nikim z byłych klas kontaktu.
Edytowany przez Malwina12344 6 kwietnia 2011, 11:45
- Dołączył: 2008-01-04
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2072
6 kwietnia 2011, 11:59
A jak bym podeszla go od innej strony.
Podczas przytulanca wieczornego przed filmem:
"Pamietasz te nasze poczatki? Duzo razem przeslismy, docieralismy sie, jaki ja mialam problem z tymi Twoimi telefonami do lasek z neta, tak sie ciesze, ze to juz minelo, ze coraz bardziej moge Ci ufac, bierzemy slub, takiego jak Ty to ze swieczka szukac".
Pozniej go obserwuj. Moze sam od siebie przestac wydzwaniac. Jesli nie przestanie to tak za 2 tyg wyzyj sie na nim.
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
6 kwietnia 2011, 12:02
a te numery są podpisane w jego telefonie?
może coś załatwiał?
jeśli naprawdę Cię okłamuje to drogo autorko nie masz NIC do stracenia. Bo to nie jest związek, w którym możesz czuć się szczęśliwa i bezpieczna
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 38
6 kwietnia 2011, 12:11
Dziewczyny załatwiał o prawie 22 godzinie? gdy poszłam się myć. Nie nie ma dla niego usprawiedliwienia
- Dołączył: 2008-01-04
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2072
6 kwietnia 2011, 12:13
Sprobujesz zrobic tak jak napisalam? Czasem warto okazac i zaznaczyc zaufanie niz wychodzic z pretensjami.
- Dołączył: 2010-05-06
- Miasto:
- Liczba postów: 539
6 kwietnia 2011, 12:17
Sytuacja jest jasna, ale żeby się upewnić możesz zastosować pewien psychologiczny trik. powiedz mu luźnie: ' wiesz, ta X to ma pecha. jej facet ją oszukuje, flirtuje z jakimis panienkami' itd... i patrz na jego reakcję. zachowa się spokojnie, zaciekawi się, podtrzyma ten temat - to bym lepiej sprawdziła, bo możesz się mylić co do niego. (w co wątpie) gdy sie zdenerwuje, speszy, ominie temat, uda że nie słyszy - na 99 % masz racje co do niego.
spróbuj, to naprawdę działa, jest to jedna z taktyk osiągnięcia tego czego chcemy.
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
6 kwietnia 2011, 12:19
> Sprobujesz zrobic tak jak napisalam? Czasem warto
> okazac i zaznaczyc zaufanie niz wychodzic z
> pretensjami.
ja bym nie potrafiła skorzystać z Twojej raady, bo by mnie to caały czaas gryzło i nie potrafiłabym go nie kontrolować
- Dołączył: 2010-05-06
- Miasto:
- Liczba postów: 539
6 kwietnia 2011, 12:20
menevagoriel - dokładnie. jak ma mu okazać zaufanie, skoro go straciła?
- Dołączył: 2011-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 345
6 kwietnia 2011, 12:28
Szczera rozmowa będzie najlepsza, powiedz mu o swoich obawach ,zapytaj wprost co to za nr. Jeśli zauważysz że "kręci" i głupio się tłumaczy zastanów sie nad takim związkiem bo z czasem może być jeszcze gorzej.
- Dołączył: 2009-03-21
- Miasto: uk
- Liczba postów: 194
6 kwietnia 2011, 12:32
to dziecinne co robi.a swoja droga ja bym go w dupe kopla.niech spada