- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 listopada 2018, 07:43
Właśnie oglądam jak mcdonald manipuluje ludzmi i stosuje neuromarketing.Praktycznie od początku istnienia sieci kieruje celowo reklamę do dzieci bo pod ich wpłymem 95% rodziców idzie z nimi do sieci.Bada rezonansem magnetycznym reakcje matek na zapachy aby uzależnić je od sieci
5 listopada 2018, 09:22
a co do fastfoodów, mój facet do 20r.ż. stołował się u mamy swojej która ma manie zdrowego żywienia, miał zakaz wszystkiego co niezdrowe, więc teraz (ma 26 lat) je dzień w dzień syfy: chipsy, frytki itp. mówi, ze zawsze miał zakaz a to takie "pyszne" ze musi sobie odbić młodość... także chyba całkowity zakaz "za dzieciaka" jest zły, bo póxniej jak człowiek pozna fastfood to już ciężko z tego wyciągnąć
5 listopada 2018, 09:24
oczywiście że wszędzie ale idąc do biedry masz wybór i możesz kupić produkty z których przyrządzisz w domu posiłek a bonus dostajesz za wybór sieci.Choć ja zaczęłam robić zakupy w biedrze dopiero jak można było płacić kartą.wszędzie nami manipuluja, a slodziaki z biedronki? :D
5 listopada 2018, 09:28
nie uzależnia badanie tylko badają jaki np.zapach powoduje ze nie możesz oprzeć się chęci zakupu i odwiedzenia restauracjijak badanie uzaleznia, nie rozumiem tego zdania
znajomy zapach, nigdy nowy, bo nowy nie jest kojarzony z jedzeniem. Zatem sprawa dotyczy tych, którzy z takim jedzeniem sa zaznajomieni. To tak na początek.
5 listopada 2018, 09:31
Proszę o wyluzowanie w każdej fifmie zdarzają się wpadki.Chodzi mi o to ze nie można prowadzić agresywnej kampanii reklamowej skierowanej do dzieci a badania dot.reakcji mózgu na np.zapachy są zakazane prawem
5 listopada 2018, 09:33
a co do fastfoodów, mój facet do 20r.ż. stołował się u mamy swojej która ma manie zdrowego żywienia, miał zakaz wszystkiego co niezdrowe, więc teraz (ma 26 lat) je dzień w dzień syfy: chipsy, frytki itp. mówi, ze zawsze miał zakaz a to takie "pyszne" ze musi sobie odbić młodość... także chyba całkowity zakaz "za dzieciaka" jest zły, bo póxniej jak człowiek pozna fastfood to już ciężko z tego wyciągnąć
Żaden fanatyzm nie prowadzi do dobrego
5 listopada 2018, 09:35
Noir_Madame jak byłam dzieckiem to też Mak kierował kampanię do dzieci. Owszem, rodzice czasem mnie zabierali (w podróży najczęściej) a i tak ja tego jeść nie chciałam, chciałam tylko zabawkę
Jeżeli dziecko jest nauczone zdrowych nawyków to to śmieciowe żarcie z tym tak łatwo nie wygra bo to wcale takie smaczne nie jest. Zdarzało mi się zjeść na studiach jakiegoś maka albo kfc ale nigdy nie zostałam fanką i mózgu mi nie wypaliło. Kwestia poświęcania dzieciom czasu, wychowywania jak ze wszystkim. Tłumaczenia jak działają reklamy. A jak bardzo chciałam burgera to tata sam robił na dobrym mięsku i dobrej bułce ;)
5 listopada 2018, 09:48
Czyli rozumiem ze to akceptujecie i wszystko jest ok.
bridetobee Tobie nie smakowało ale w materiałach które oglądałam było zupełnie inaczej .Zresztą popatrzmy co dzieje się w zachodnich społeczeństwach.Być może teraz społeczeństwo jest bardziej świadome choć patrząc na ludzi na ulicach bardzo w to wątpię.I ten facet który bez żenady wypowiadał się że każdy dolar wydany na reklamę skierowaną do dzieci przynosi kolosalne zyski
Edytowany przez Noir_Madame 5 listopada 2018, 09:48
5 listopada 2018, 09:56
Czyli rozumiem ze to akceptujecie i wszystko jest ok.bridetobee Tobie nie smakowało ale w materiałach które oglądałam było zupełnie inaczej .Zresztą popatrzmy co dzieje się w zachodnich społeczeństwach.Być może teraz społeczeństwo jest bardziej świadome choć patrząc na ludzi na ulicach bardzo w to wątpię.I ten facet który bez żenady wypowiadał się że każdy dolar wydany na reklamę skierowaną do dzieci przynosi kolosalne zyski
5 listopada 2018, 10:02
Ja pierdziele... To co mam iść pod Maca wyrywać ludziom frytki z rąk? Ile osób ci już napisało że wszystko zależy od wychowania i przekazania dziecku wiadomości? Przecież nie wygrasz z firmą marketingowa. Tak samo jest nie wytlumaczysz antyszczepionkowcowi że ma dziecko zaszczepić. Daj sobie spokój i skup się na tym żeby Twoje dziecko tego nie jadło i już.
Edytowany przez .Puckolinka. 5 listopada 2018, 10:02
5 listopada 2018, 10:12
na moje dziecinstwo tez przypadlo wejscie na rynek fast foodow, z tym, ze rodzice nie mieli pieniędzy, zebysm sie stolowali w takich miejscach. Raz na miesiac nas wzięli na pizze. Nie brac dziecka w takie miejsca. My histerii nie urzadzalismy. Wiadomo, byla radość z tej pizzy (ale czesciej mama robila w domu) ale rozumieliśmy, ze to tak tylko od swieta. Zreszta dobre obiady byly w domu.
A corka kolezanki (4 lata) np tak sie nauczyła pic wodę, ze nawet jak jej babka proponowala cole za plecami matki to mała nie chciała ;)
Corka szwagierki tez nie jest jakaś lasa na takie jedzenie, nauczona jest jesc domowe obiady, uwielbia pomidorowke. A jak juz gdzies sa, np na wakacjach to w sumie tylko frytki zje, i nie cale.
Wszystko chyba kwestia nauczenia dziecka jedzenia w domu pysznych obiadkow.
Stalam kiedys w kolejce w Lidlu, w UK, i kupowalo dziecko przede mna taka mrozonke, gotowca, do mikrofalowki... jak matce sie gotowac nie chce to pozniej dziecko je takie syfy.