- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 stycznia 2018, 17:40
Co myślicie o różnicy wieku wieku w związku? Nie chodzi mi o 2 czy 5 lat ale zdecydowanie więcej. Jest wiele par, których różnica wieku wynosi minimum 20 lat. W świecie polityki i show-biznesu takie pary zdarzają się bardzo często. Czy wiek współcześnie ma jakieś znaczenie? Czy to tylko nieważne cyfry, na które zwraca się uwagę w dowodzie osobistym? Znacie osobiście takie miłości ?
5 stycznia 2018, 23:24
Skoro pytasz. Jezeli relacje masz z ojcem dobre - to pozostaja tylko dwa inne wyjscia - rzadsze, dlatego mniej sie o nich wspomina. Podoba sie starszy partner, gdyz potrzebujesz autrytetu nad soba i mlodszy partner nie dostarcza ci wystarczajaco tych emocji podporzadkowania sie, albo nie jestes emocjonalnie rozwinieta jak kobieta i twoje uczucia sa jeszcze dziecinne. Czwartej mozliwosci nie ma, co absolutnie nie znaczy, ze wasza milosc nie jest autentyczna, nie jest trwala, czy nie jest "prawdziwa". Pytalas "jesli - to co".a jeśli relacje z moim ojcem są bardzo dobre...? To...?dlaczego najmniej wysilajace? każdy daży do zaspokojenia deficytów i robi to za nas podświadomość. Leti się wysypała, ze nie za wiele rozmawia z tatą, znaczy deficyt jest, tylko nie ten z wczoraj, a z czasów, kiedy tego archetypicznego ojca zabrakło dla rozwoju. Można mieć wspaniałego ojca i deficyty, a mozna nie mieć ojca w wieku świadomym i deficytow nie mieć.
Myślę, że to nie zawsze musi być prawda. Mi się w życiu podobał facet o 15 lat starszy i 10 lat młodszy. Chociaż zwykle interesują mnie tacy w moim wieku. Jeśli kobieta szuka wyłącznie związków ze starszymi można do tego dorabiać jakąś psychologię chęci podporządkowania się, czy poszukiwania ojca. Ale jeśli nie jest nastawiona wyłącznie na starszych to Twoje wyjaśnienie nie przystaje. Poza tym zakładamy tutaj, że każdy starszy facet to lekko dominujący, opiekuńczy tatusiek. A jeśli jego charakter jest inny? Wtedy też ta teoria się nie sprawdza.
5 stycznia 2018, 23:34
Akurat dziś rozmawiałam z koleżanką na taki temat. Jak dla mnie - młodszy max o rok i starszy nie więcej niż 4 lata.
Haha i koniecznie brunet z niebieskimi oczami:) do czasu az sie zakocham tak zwykle mysle :)
6 stycznia 2018, 00:04
Myślę, że to nie zawsze musi być prawda. Mi się w życiu podobał facet o 15 lat starszy i 10 lat młodszy. Chociaż zwykle interesują mnie tacy w moim wieku. Jeśli kobieta szuka wyłącznie związków ze starszymi można do tego dorabiać jakąś psychologię chęci podporządkowania się, czy poszukiwania ojca. Ale jeśli nie jest nastawiona wyłącznie na starszych to Twoje wyjaśnienie nie przystaje. Poza tym zakładamy tutaj, że każdy starszy facet to lekko dominujący, opiekuńczy tatusiek. A jeśli jego charakter jest inny? Wtedy też ta teoria się nie sprawdza.Skoro pytasz. Jezeli relacje masz z ojcem dobre - to pozostaja tylko dwa inne wyjscia - rzadsze, dlatego mniej sie o nich wspomina. Podoba sie starszy partner, gdyz potrzebujesz autrytetu nad soba i mlodszy partner nie dostarcza ci wystarczajaco tych emocji podporzadkowania sie, albo nie jestes emocjonalnie rozwinieta jak kobieta i twoje uczucia sa jeszcze dziecinne. Czwartej mozliwosci nie ma, co absolutnie nie znaczy, ze wasza milosc nie jest autentyczna, nie jest trwala, czy nie jest "prawdziwa". Pytalas "jesli - to co".a jeśli relacje z moim ojcem są bardzo dobre...? To...?dlaczego najmniej wysilajace? każdy daży do zaspokojenia deficytów i robi to za nas podświadomość. Leti się wysypała, ze nie za wiele rozmawia z tatą, znaczy deficyt jest, tylko nie ten z wczoraj, a z czasów, kiedy tego archetypicznego ojca zabrakło dla rozwoju. Można mieć wspaniałego ojca i deficyty, a mozna nie mieć ojca w wieku świadomym i deficytow nie mieć.
"A jesli jego charakter jest inny"? to zwyczajnie opcja nr 1 albo 3 , jesli raz ci sie podoba mocno starszy a drugi raz mocno mlodszy - to opcja nr 3. Tutaj nie ma az tak duzo opcji. Tutaj sie nie dorabia psychologii do sytaucji, tutaj chodzi o wytlumaczenie juz istniejacej sytuacji i jezeli ci sie nie podoba, nie znaczy, ze nie ma racji bytu. Kazdy wybor partnera ma wytlumaczenie, nie tylko wybor partnera starszego. Nie zakochujemy sie przez niewytlumaczalny "przypadek", nie mamy "przypadkowych" znajomych, nie wykonujemy "przypadkowej" pracy. Nasze wybory maja pewien sens i nie spadaja z nieba - na szczescie lub na nasze nieszczescie - to zalezy juz od naszej oceny. Tyle dobrze, ze jezeli nam cos nie pasuje, mozemy nad tym popracowac i zmienic scenariusz, a jezeli pasuje, to nie pracujemy.
Edytowany przez nobliwa 6 stycznia 2018, 00:07
6 stycznia 2018, 00:42
akitaa - dzieli nas dokładnie 28 lat różnicy, jestesmy razem od 4 lat a razem mieszkamy od 1.5 roku
W reszte nie bede sie wdawac to i tak sporo informacji
6 stycznia 2018, 00:43
W moim najbliższym otoczeniu nie ma pary z aż tak duża różnicą wieku. Około 10 lat to jeszcze, ale 20, to już naprawdę duża różnica. Ja byłam kiedyś zakochana w mężczyźnie o 11 lat starszym. Jego wiek nie był dla mnie problemem. Czy zwiazalabym się z kimś o 20 lat starszym? Nie wiem. Ale jak to mówią, miłość nie wybiera. Jeżeli komuś pasuje taki związek, to czemu nie.
6 stycznia 2018, 07:42
Znam zwiazek gdzie kobieta ma 33lata a facet 62 osobiście nie wyobrażam sobie takiej różnicy wieku tym bardziej że mają dwoje dzieci w wieku 4 i 2 lata dla mnie bylo by to strasznie problematyczne martwiła bym się czy uda nam się wspólnie wychować dzieci. Pozatym względy estetyczne jak dla mnie nie do przyjęcia.
6 stycznia 2018, 08:13
My mamy różnicę wieku 12 lat i to jest już moim zdaniem bardzo dużo - teraz tego tak nie zauważam, ale na samym początku związku mnie to trochę paraliżowało. 20 lat to już w ogóle poza moją wyobraźnią, bo to już układ w którym można by być nie partnerem, a ojcem/matką tej drugiej osoby (i to w normalnym świecie, nie w jakimś patologicznym układzie gdzie dzieci mają dzieci).
Mój pierwszy mąż był starszy dokładnie o 12 lat, a sytuacja zupełnie odwrotna. Na początku było super bo niby taki poważny już i dojrzały... A potem okazało się, że chce mnie wychować po swojemu. Bo jest starszy, wie lepiej. W dodatku był bardzo apodyktycznym i wręcz brutalnym "ojcem". No stety/niestety misja wychowawcza okazała się porażką bo ja uciekłam do sądu po rozwód. I już nigdy więcej nie umówię się ze starszym jegomościem. Nigdy!
6 stycznia 2018, 08:22
Haha i koniecznie brunet z niebieskimi oczami:) do czasu az sie zakocham tak zwykle mysle :)Akurat dziś rozmawiałam z koleżanką na taki temat. Jak dla mnie - młodszy max o rok i starszy nie więcej niż 4 lata.
Akurat me serce jest już zajęte przez równolatka (dzieli nas 2 miesiące). Brunet, z piwnymi oczyma - kocham bardzo mocno i pociąga mnie jak cholera. Dziękuję za uwagę
6 stycznia 2018, 09:58
Co myślicie o różnicy wieku wieku w związku? Nie chodzi mi o 2 czy 5 lat ale zdecydowanie więcej. Jest wiele par, których różnica wieku wynosi minimum 20 lat. W świecie polityki i show-biznesu takie pary zdarzają się bardzo często. Czy wiek współcześnie ma jakieś znaczenie? Czy to tylko nieważne cyfry, na które zwraca się uwagę w dowodzie osobistym? Znacie osobiście takie miłości ?
Dla mnie w każdą stronę rodzaj patologii lub jakiegoś niezdiagnozowanego zboczenia.
Mam trzy takie pary w otoczeniu: nie dość, że "estetycznie" wygląda to żałośnie, to z wiekiem, szczególnie gdy jedno przekroczy 50 lat - wtedy wyraźnie widać, że dzieli ich nie tyle wiek co jedno-dwa pokolenia. Mają ciągle pretensje do siebie - bo jedno nie rozumie drugiego.
6 stycznia 2018, 10:57
20 lat ... hmmm. Chyba jednak troche za duzo. Moze kiedy mialam 20lat, on 40.. ale teraz, kiedy ja mam 26, 46letni facet to pod 50 :D Generalnie jestem na nie, uwazam,ze facet ,ktory sie oglada za duzo mlodszymi niepowaznie mysli o zyciu. Po za powaznymi planami,mieszkanie ,wesele etc. sa tez wlasnie elementy tego jak kto lubi spedzac wolny czas. Lubie jezdzic na wycieczki, uwielbiam kajaki, tanczenie, gry planszowe. Nie wiem czy facet w wieku 46lat chcialby to ze mna robic. Jesli tak, jesli bylby zadbany i czulabym sie przy nim bezpieczna a dodatkowo mialby cechy partnera,ktore mi sie podobaja to tak.
Obecnie moj facet jest starszy o 5lat. Uwazam,ze to dobra roznica wieku. Lepsze niz spotykanie sie z rownolatkami. Kiedy mialam 18lat w ogole,w najmniejszym nawet stopniu nie podobali mi sie rowiesnicy.
Edytowany przez KlaudiaGriffin 6 stycznia 2018, 11:02