- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 stycznia 2018, 17:40
Co myślicie o różnicy wieku wieku w związku? Nie chodzi mi o 2 czy 5 lat ale zdecydowanie więcej. Jest wiele par, których różnica wieku wynosi minimum 20 lat. W świecie polityki i show-biznesu takie pary zdarzają się bardzo często. Czy wiek współcześnie ma jakieś znaczenie? Czy to tylko nieważne cyfry, na które zwraca się uwagę w dowodzie osobistym? Znacie osobiście takie miłości ?
5 stycznia 2018, 20:06
U nas jest 13 lat roznicy. Nie przeszkadza mi to wcale i nigdy nie przeszkadzalo. Mój facet jest szczupły i wygląda dużo lepiej niż większość w jego wieku. Jednak z czasem zaczęłam zauwazac ze dzieli nas podejście do wielu codziennych spraw. Brakuje mi takiej ogłady jaka on ma:)
5 stycznia 2018, 20:24
ReadyForTheGoodTimes - rozumiem Twoje podejście, ale inaczej rozmawia sie z rodzicami a inaczej z kimś obcym. Ja sama z moim tata nie wiele rozmawiam, inaczej jest z lubym. Z reszta poznalismy sie przez internet, przez pół roku dzień w dzień po kilka/kilkanascie godzin ze sobą rozmawialiśmy, więc raczej musieliśmy mieć o czym.
Być moze taki związek jest chory ale ja wcale nie twierdze ze jestem normalna z drugiej strony w dobie żywych lalek barbie i innych anomalii taki związek nie wydaje mi sie być czymś bardzo odbiegajacym od normy...
Atrakcyjność to też kwestia gustu, mi mój luby się podoba, jest szczupły, umięśniony z ciemnymi włosami i niebieskimi oczami...mój ideał. Ale dla każdego ideał jest inny...w końcu każda potwora znajdzie swego amatora. Nie mówię, że nie wygląda na swój wiek, ale na pewno nie jest typowym starszym facetem z piwnym brzuszkiem. Ma swoje mankamenty jak każdy, ale także wiele wiele wiele zalet.
Z resztą nie mnie oceniać co jest normalne a co nie. W każdym bądź razie nie zamierzam się wstydzić związku ze starszym mężczyzną.
Edytowany przez leti67 5 stycznia 2018, 20:25
5 stycznia 2018, 21:03
Mogłabym się wypowiedzieć, bo sama jestem w takim związku, ale z drugiej strony po co skoro wiadomo, że ja jestem z nim dla kasy a on ze mną bo ma kryzys wieku średniego...Miłości się nie planuje, ona przychodzi sama...i nie patrzy na wiek, urodę czy kasę. Każdy gdzie indziej znajduje szczęście. A argumenty o pieluchach czy śmierci...młody mąż czy żona tez moga zginąć przedwcześnie, badz zachorować czy co gorsza w wyniku powikłań po np wypadku zostac roslinka. Niestety los nie wybiera tylko starszych ludzi.Poza tym piękne sa tylko chwile, a życie pędzi szybko, więc cieszmy sie z tego co mamy, póki jest...
nie zapominaj jeszcze, że szukasz taty...
byłam w związku z 16 lat starszym i dobrze wspominam. zawsze lubiłam starszych (choć mój mąż jest starszy tylko o rok). znam jedną taką parę(wujek i ciocia mojego kolegi) - są właścicielami 4 gwiazdkowego hotelu w Wejherowie, więc kasa jest, ale ona nie wyglądała na gold diggera (ona 50 on 70 w tej chwili, jakoś tak). nie znam żadnej pary,w której to kobieta byłaby starsza i sama, NIGDY, nie byłam z młodszym. dla mnie 3 lata to przepaść ewolucyjna, a co dopiero 15 ;p
5 stycznia 2018, 21:13
Matyliano - niestety u mnie ani szukanie ojca, ani kasa, ani kryzys wieku średniego...chyba po prostu jestem dziwna albo sa jeszcze inne "powody" o których nie slyszalam
5 stycznia 2018, 21:16
szukanie ojca...chyba najczęstsze i najmniej wysilające wytłumaczenie w temacie...
5 stycznia 2018, 21:18
Znam parę mlodsza-starszy. roznica 35 lat (doktorantka+profesor). Fajnie było 10 lat. Teraz jest już bardziej jego pielęgniarką. Widać, że jest zmęczona tym związkiem, dopiero rozkwitła jako kobieta, potrzebuje atencji, dojrzała, a on już zdecydowanie ma złote dni za sobą.
a moja opinia - niech kazdy robi co chce.
Edytowany przez patasola 5 stycznia 2018, 21:21
5 stycznia 2018, 21:20
Zawsze podobali mi się starsi mężczyźni, 5 lat różnicy to dla mnie minimum. Podobają mi się nawet zadbani ponowie po 40, jednak najprawdopodobniej nie zdecyduję się na związek z kimś takim ze względu na rodziców, z którymi mam bardzo dobry kontakt i wiem, że nie popieraliby takiego związku. Jednak biorąc pod uwagę, że poza dużo starszymi mężczyznami podobają mi się już tylko Azjaci, to chyba muszę przyzwyczaić się do myśli, że moja rodzina nie zaakceptuje mojego partnera bez względu na to kogo wybiorę :D
Raczej nie przejmowałabym się tym, jak na taki związek zareagują obcy mi ludzie, jednak złej opinii najbliższych nie jestem w stanie przeskoczyć.
Odchodząc troszkę od tematu - zastanawiałam się kiedyś skąd się biorą nasze upodobania odnośnie mężczyzn, ciekawe czemu mój gust tak bardzo odbiega od standardu :D
5 stycznia 2018, 21:21
dlaczego najmniej wysilajace? każdy daży do zaspokojenia deficytów i robi to za nas podświadomość. Leti się wysypała, ze nie za wiele rozmawia z tatą, znaczy deficyt jest, tylko nie ten z wczoraj, a z czasów, kiedy tego archetypicznego ojca zabrakło dla rozwoju. Można mieć wspaniałego ojca i deficyty, a mozna nie mieć ojca w wieku świadomym i deficytow nie mieć.
5 stycznia 2018, 21:23
dlaczego najmniej wysilajace? każdy daży do zaspokojenia deficytów i robi to za nas podświadomość. Leti się wysypała, ze nie za wiele rozmawia z tatą, znaczy deficyt jest, tylko nie ten z wczoraj, a z czasów, kiedy tego archetypicznego ojca zabrakło dla rozwoju. Można mieć wspaniałego ojca i deficyty, a mozna nie mieć ojca w wieku świadomym i deficytow nie mieć.
a jeśli relacje z moim ojcem są bardzo dobre...? To...?
5 stycznia 2018, 21:31
Cyrica - chyba źle mnie zrozumialas, wydaje mi sie ze mam i mialam jak najbardziej normalny kontakt z tata. Z reszta jestem jego jedynym dzieckiem, wiec trudno żeby sie mna nie interesowal. Chodzilo mi raczej o to ze nie rozmawiam z nim godzinami i na pewno nie na takie tematy na jakie rozmawiam z lubym, zaznaczenie roznicy miedzy rozmowa z rodzicem a obcym, ktora jest zupełnie inna.
Naoki - czasem rodzice nie maja wyboru i moi jakos sie z tym pogodzili i nawet (chyba) lubia mojego partnera, jezdzimy do nich regularnie. Tez sie balam co powiedza, ale jakos to wyszlo
Edytowany przez leti67 5 stycznia 2018, 21:32