Temat: Duża różnica wieku w związku

Co myślicie o różnicy wieku wieku w związku? Nie chodzi mi o 2 czy 5 lat ale zdecydowanie więcej. Jest wiele par, których różnica wieku wynosi minimum 20 lat. W świecie polityki i show-biznesu takie pary zdarzają się bardzo często. Czy wiek współcześnie ma jakieś znaczenie? Czy to tylko nieważne cyfry, na które zwraca się uwagę w dowodzie osobistym? Znacie osobiście takie miłości ?

lilaa893 napisał(a):

Moja różnica 4 lat jest moim zdaniem akurat, jak komuś spodoba się facet 10,15 lat starszy, czemu w sumie ma z nim nie być? Spory minus to to, że taka osoba może wcześniej odejść.. ale i młodzi ludzie umierają.

Dokładnie. Czasami ludzie młodsi odchodzą. 

Mogłabym się wypowiedzieć, bo sama jestem w takim związku, ale z drugiej strony po co skoro wiadomo, że ja jestem z nim dla kasy a on ze mną bo ma kryzys wieku średniego...

Miłości się nie planuje, ona przychodzi sama...i nie patrzy na wiek, urodę czy kasę. 

Każdy gdzie indziej znajduje szczęście. A argumenty o pieluchach czy śmierci...młody mąż czy żona tez moga zginąć przedwcześnie, badz zachorować czy co gorsza w wyniku powikłań po np wypadku zostac roslinka. Niestety los nie wybiera tylko starszych ludzi.

Poza tym piękne sa tylko chwile, a życie pędzi szybko, więc cieszmy sie z tego co mamy, póki jest...

Pasek wagi

Akurat dziś rozmawiałam z koleżanką na taki temat. Jak dla mnie - młodszy max o rok i starszy nie więcej niż 4 lata.

Pasek wagi

leti67 napisał(a):

Mogłabym się wypowiedzieć, bo sama jestem w takim związku, ale z drugiej strony po co skoro wiadomo, że ja jestem z nim dla kasy a on ze mną bo ma kryzys wieku średniego...Miłości się nie planuje, ona przychodzi sama...i nie patrzy na wiek, urodę czy kasę. Każdy gdzie indziej znajduje szczęście. A argumenty o pieluchach czy śmierci...młody mąż czy żona tez moga zginąć przedwcześnie, badz zachorować czy co gorsza w wyniku powikłań po np wypadku zostac roslinka. Niestety los nie wybiera tylko starszych ludzi.Poza tym piękne sa tylko chwile, a życie pędzi szybko, więc cieszmy sie z tego co mamy, póki jest...

Nawet nie wiesz jak się ucieszyłam, że napisałaś. Jestem w podobnej sytuacji, spotykam się z bardzo negatywnymi opiniami ze strony koleżanek, które nie są ze swoimi "sympatiami" dla miłości tylko z desperacji. Widzę, że są kobiety, które mają w życiu podobne wartości jak ja :) 

jak kogos kochacie, to ja bym olała opinie życzliwych
jak dodatkowo taki facet jest bardzo bogaty - to po prostu zazdrość

Claudiaa.m - koleżanki życia za Ciebie nie przeżyją to Twój wybór kim jesteś i z kim jesteś, innym wcale nie musi się to podobać, a z drugiej strony czy ich młodzi faceci muszą podobać się Tobie ? 

Ja cenie sobie taki związek. Wbrew opiniom o przepaści ze wzgledu na wiek. Mam o czym rozmawiać z lubym i nie sa to rozmowy o wszystkim i o niczym. Lubie tą zaradnosc u niego, której młodzi mężczyźni nie posiadają. Wiedzę, odpowiedzialność, ale też przede wszytkim to, że najpierw myśli o mnie zanim pomyśli o sobie. 

I mimo, ze mamy gorsze momenty to kocham go nad życie i jestem szczęśliwa, ze sie znalezlismy. 

Nie wiem co bedzie w przyszłości, jestesmy razem dopiero kilka lat, byc moze sie rozstaniemy, ale takie ryzyko istnieje również u par, ktore maja mala roznice wieku w zwiazku. 

Na razie planujemy wspólna przyszłość. I mam nadzieje, ze wbrew światu jakoś nam sie to wszystko uda...

Pasek wagi

My mamy różnicę wieku 12 lat i to jest już moim zdaniem bardzo dużo - teraz tego tak nie zauważam, ale na samym początku związku mnie to trochę paraliżowało. 20 lat to już w ogóle poza moją wyobraźnią, bo to już układ w którym można by być nie partnerem, a ojcem/matką tej drugiej osoby (i to w normalnym świecie, nie w jakimś patologicznym układzie gdzie dzieci mają dzieci). 

leti67 napisał(a):

Claudiaa.m - koleżanki życia za Ciebie nie przeżyją to Twój wybór kim jesteś i z kim jesteś, innym wcale nie musi się to podobać, a z drugiej strony czy ich młodzi faceci muszą podobać się Tobie ? Ja cenie sobie taki związek. Wbrew opiniom o przepaści ze wzgledu na wiek. Mam o czym rozmawiać z lubym i nie sa to rozmowy o wszystkim i o niczym. Lubie tą zaradnosc u niego, której młodzi mężczyźni nie posiadają. Wiedzę, odpowiedzialność, ale też przede wszytkim to, że najpierw myśli o mnie zanim pomyśli o sobie. I mimo, ze mamy gorsze momenty to kocham go nad życie i jestem szczęśliwa, ze sie znalezlismy. Nie wiem co bedzie w przyszłości, jestesmy razem dopiero kilka lat, byc moze sie rozstaniemy, ale takie ryzyko istnieje również u par, ktore maja mala roznice wieku w zwiazku. Na razie planujemy wspólna przyszłość. I mam nadzieje, ze wbrew światu jakoś nam sie to wszystko uda...
Dzięki. Na szczeście moja przyjaciółka mówi, że nie wyobraża sobie abym była z rówieśnikiem a starszy facet po prostu do mnie pasuje...ja sama mam wrażenie, że urodziłam sie kilkanaście lat temu... co więcej NIGDY nie zakochałam się w rówieśniku czy młodszym..zawsze podobali mi się starsi faceci od zawsze. Widzę, że nie jestem sama...uważam, że ważne, aby facet był inteligentny i abyśmy mieli wspólne tematy i pasje. I aby oczywiście mnie kochał i się opiekował. Z wzajemnością. 

Myślę,że jak ludzie się kochają to 10-15 jeszcze byłoby do zaakceptowania. 20 lat?Dla mnie nie,ale nie oceniam ludzi,którzy się na to decydują.Mój ideał faceta(idol) jest ode mnie 19 lat starszy i jest mega seksownym facetem,najprzystojniejszym jakiego kiedykolwiek widziałam(według mojej opinii oczywiście) i mógłby być wyjątkiem od reguły,ale mało który facet w wieku 42 lat wygląda na 30 ...,a niestety większość facetów po 40 nie jest atrakcyjnych według mnie,co więcej nie wiem o czym miałabym gadać z facetem w wieku mojej matki,która sama ma 44 lata...

Claudiaa.m - zatem życzę Wam powodzenia i nie zrazajcie sie opinia innych czy różnymi tekstami. Nikt za nas życia nie przezyje i ważne zeby to nam sie podobalo jak je przezylismy. Poza tym jak to mówią podobno lepiej żałować, że cos sie zrobilo niz nie zrobiło ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.