Temat: Co skreśla kobietę?

Spodobał mi się temat dotyczący mężczyzn i postaowiłam stworzyć nt kobiet.

Drodzy Panowie, co Was odrzuca od zaproponowania pierwszej randki i/lub chęci zbudowani relacji z daną kobietą?

Jakie defekty wizualne? Jaki charakter?

Zapraszam do dzielenia się.

Pasek wagi

@SzczesliwaByć wiesz, umiejętność znoszenia krytyki i liczenia się z tym, że nie każdemu musi się podobać to samo wymaga jednak posiadania jaj... Czasem laski mają większe jaja i więcej dystansu do siebie niż niektóre człowieki z fujarką między nogami.

i jacy faceci są mili :D Ja bym wypisała listę tego, co mnie odrzuca w wyglądzie innych kobiet, ale sobie kiedyś powiedziałam, że nie będę się udzielać w tematach, które mogą wpędzać inne kobiety w niepotrzebne kompleksy. Więc sobie odpuszczę.

@jurysdykcja wypisuj śmiało, przecież nie ma takich ludzi, którzy podobają się każdemu i nie ma takich ludzi, którym się wszystko podoba... Grunt to mieć tego świadomość.

Nie :) Nawet mnie się robi przykro, jak ktoś opisuje moje cechy wyglądu jako coś brzydkiego, na poziomie nie do zaakceptowania. Tym bardziej, że wiem, że mam kilka takich, co by się pewnie w takim wątku przewinęło, gdyby było tu dostatecznie dużo facetów, żeby dyskusja mogła się rozkręcić. A jestem dość odporna. Miałam wczoraj wyrzuty sumienia, że w ogóle coś pisałam w tych tematach o tym, co uważamy za brzydkie czy aseksualne. 

BeachBlonde napisał(a):

Jak robiłam prawko, do biurka na wykładzie, przysiadł się do mnie pewien chłopak. Super nam się rozmawiało, chciał się nawet umówić do kina, bo stwierdziliśmy, że uwielbiamy te same filmy. Wstaliśmy po wykładzie i wyszliśmy. Następnego dnia on speszony mówi, że jednak nic z tego nie wyjdzie, bo on jest zajęty. Wydało mi się to dziwne, bo poprzedniego dnia naprawdę fajnie nam się rozmawiało. Zapytałam wprost o powód, powiedział, że nie spodziewał się, że jestem tak niska (mam 158 cm), a jak siedziałam, to nie było tego widać, dodał jeszcze "choćbyś nie wiem jak fajna była, to przez to, że jesteś niska to jest nie do przeskoczenia, bo wszystkie niskie laski są u mnie skreślone, bo mają krótkie nogi". Pomyślałam, co za dupek... Ale dobrze się stało, bo niedługo potem poznałam swojego przyszłego męża i już 14 lat jesteśmy razem. 

To brzmi jak kiepski żart... Powiedz, że żartujesz :?

Pasek wagi

BeachBlonde napisał(a):

@SzczesliwaByć wiesz, umiejętność znoszenia krytyki i liczenia się z tym, że nie każdemu musi się podobać to samo wymaga jednak posiadania jaj... Czasem laski mają większe jaja i więcej dystansu do siebie niż niektóre człowieki z fujarką między nogami.


Wiem :) Mój komentarz był trochę przytykiem to tego, co się przewijało we wczorajszych postach na forum :) 

Pasek wagi

Miscanthus napisał(a):

Cóż może skreślić kobietę ? Myślę, że to raczej kwestia charakteru niż tego co się widzi. Jasne, że nietrafiony makijaż, niechlujny wygląd troszkę może popsuć pierwsze wrażenie, jednak to wszystko jest do "naprawienia" . Charakteru natomiast się nie naprawi . Chyba najgorszą cechą dla mnie to konfliktowość. Tak ,zdecydowania taka osoba byłaby u mnie skreślona. 

(puchar)

Czyli 1/2 dziewczyn na Vitalii by odpadło (swiety)

@Ves91 niestety nie żartuję, ale nie bardzo się tym przejęłam, bo lubię mój wzrost akurat. Ale napisałam o tym, bo mi się przypomniało apropos słowa "skreśla".

@SzczesliwaByc nie jestem za bardzo w temacie, bo mnie cały weekend nie było na forum, poza tym jestem tutaj nowa, więc ciężko mi pewne niuanse załapać. Aczkolwiek o panu Elektrycznym już mam pewien obraz nakreślony.

akitaa napisał(a):

BeachBlonde napisał(a):

Jak robiłam prawko, do biurka na wykładzie, przysiadł się do mnie pewien chłopak. Super nam się rozmawiało, chciał się nawet umówić do kina, bo stwierdziliśmy, że uwielbiamy te same filmy. Wstaliśmy po wykładzie i wyszliśmy. Następnego dnia on speszony mówi, że jednak nic z tego nie wyjdzie, bo on jest zajęty. Wydało mi się to dziwne, bo poprzedniego dnia naprawdę fajnie nam się rozmawiało. Zapytałam wprost o powód, powiedział, że nie spodziewał się, że jestem tak niska (mam 158 cm), a jak siedziałam, to nie było tego widać, dodał jeszcze "choćbyś nie wiem jak fajna była, to przez to, że jesteś niska to jest nie do przeskoczenia, bo wszystkie niskie laski są u mnie skreślone, bo mają krótkie nogi". Pomyślałam, co za dupek... Ale dobrze się stało, bo niedługo potem poznałam swojego przyszłego męża i już 14 lat jesteśmy razem. 
masakra. mój mąż za to woli niskie dziewczyny :D ja mam 162cm wzrostu i jestem jego najwyższą;) 

Moj tez uwielbia niskie (oczywiscie jesli proporcje ma ok,pomijam dziwne figury, za dlugi tulow do nog itp)

BeachBlonde napisał(a):

@Ves91 niestety nie żartuję, ale nie bardzo się tym przejęłam, bo lubię mój wzrost akurat. Ale napisałam o tym, bo mi się przypomniało apropos słowa "skreśla".

Bardzo dobrze, że nie wzięłaś tego do siebie, bo to musiał być jakiś wyjątkowy dupek... Nigdy nie skreśliłabym nikogo z powodu niskiego wzrostu - tym bardziej, jeśli świetnie bym się z tą osobą dogadywała... Ale jak widać, ludzie są różni.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.