Temat: On tylko patrzy.

Będzie trochę długo.

Od około dwóch lat chodzę, na siłownię. Od około trzech miesięcy razem z chłopakiem zmieniłam siłownię na inną, spotkałam tam faceta, na oko starszego o ok 10 lat. Widziałam jak na mnie zerka, jak robiłam ohp, później stałam i patrzyłam jak robi mój chłopak, odwróciłam głowę w bo i spotkałam jego wzrok, trafiła mnie strzała amora. Od tego czasu widziałam go dwa razy- patrzyliśmy się wciąż na siebie, mimo tego, że przychodziłam z chłopakiem(związek z nim już dano był martwy, zerwaliśmy niedawno) i teraz widuję go znowu, najpierw we wtorek, później w czwartek i prawdopodobnie teraz w sobotę znowu go zobaczę, bo przychodzi o stałych porach. Łapiemy się wzrokiem średnio 15-20 razy, patrzy na mnie długo po czym odpuszcza i tak ciągle. Ostatnim razem byłam na siłowni z koleżanką, sama zauważyła, że gość ciągle się na mnie patrzy, nawet kiedy ja jestem w trakcie serii. Oprócz tych spojrzeń, którymi wciąż się wymieniamy, spróbowałam się uśmiechnąć wyszła mi taka nitka z ust, bo byłam zestresowana " :I". I szybko spuściłam wzrok. Nie chcę zagadywać do niego pierwsza, wolałabym żeby zrobił to on, ale jak?

To jakiś niekumaty, nie ma chyba miejsca gdzie łatwiej można zagadać niż siłownia, wystarczy akurat chcieć ćwiczyć na tym samym urządzeniu co ty, spytać się kiedy kończysz (wiedzac ze wlasnie zaczelas), dołączyć żeby robić serie na zmiane - i już masz sporo czasu żeby pogadać w niezobowiązujący sposób

mambalaga napisał(a):

Durrr napisał(a):

A na której siłowni faceci się nie gapią na laski... 
@Durrr ale on na mnie nie patrzy tak po prostu, tylko utrzymuje wzrok na mnie, patrzy mi prosto w oczy

do duszy zagląda 0_0

ggeisha napisał(a):

do duszy zagląda 0_0

Albo się gapi w Twoją stronę bo mu lustro zasłaniasz :p :p :p

Durrr napisał(a):

ggeisha napisał(a):

do duszy zagląda 0_0
Albo się gapi w Twoją stronę bo mu lustro zasłaniasz :p :p :p
Tu też nie trafiłeś złośliwcu. Pewnie myśli, że mam faceta jeszcze, no cóż, będę z nim wymieniała spojrzenia w końcu sytacja się jakoś wyjasni. Albo się skończy albo rozwinie dalej..:)

Skoro dla Ciebie powiedzenie "czesc" to zrobienie z siebie "debilki" to sorry ;) patrzcie sie na siebie dalej a ty nadal czekaj na pierwszy krok z jego strony.

Pasek wagi

a mnie denerwuja tacy kolesie, na silowni jestem zeby cwiczyc a nie sie gapic, dla mnie to krepujace :-P ale jak ci sie podoba to zagadaj do niego sama raz, tak jak pisza, zapytaj o maszyne na ktorej akurat cwiczy itd. Tez mi sie wydaje ze moze mysli ze masz chlopaka, poza tym starsi faceci sa cierpliwi i moga poczekac. Po tym powinien sam zagadywac, chyba ze jakis naprawde nie tego ;-)

To ze się patrzy, nie znaczy ze nie ma dziewczyny..zony.. Im szybciej go zagadasz, tym szybciej poznasz jego intencje. Bo może nie ma co sobie nim zawracać głowy tak na poważnie. . 

Pasek wagi

Ja bym podeszla i spytala czy ma jakis problem :D

Pasek wagi

nie wiem co myśleć, ale autorka tego posta jest chyba jakaś nastolatka , bo prawdziwa kobieta weźmie sprawy w swoje ręce a nie czeka aż książę zajarzy...

Pasek wagi

O jej, zawsze możesz niby przypadkiem chcieć poćwiczyć naprzemiennie z nim na maszynie, albo potrzebować akurat tej hantli, której on używa, albo nie wiedzieć ile waży sztanga do uginania itd.. Kurczę, chodzę na moją siłkę od niedawna, a chyba z połową facetów wymieniłam ze 3 zdania chociażby tylko po to, żeby ustalić co kto robi i czym.

Jak się chce zagadać, to serio nie ma problemu. Pytanie brzmi, czemu on jest taką dupą wołową i nie wykorzysta podobnych okazji. Może widział cię z chłopakiem i nie wie, czy wypada mu zainicjować rozmowę. Albo serio ma nawyk obczajania kobiet na siłowni i nic to nie znaczy.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.