- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 grudnia 2016, 13:23
Facetowi, który kiedyś Was nie chciał, ale potem mu się odmieniło?
Sytuacja wyglądała tak, że zakochujecie się w gościu, który jest w kilkuletnim związku z inną dziewczyną. Planujecie być razem, wyznaje wam miłość, ma dla was tamtą zostawić, ale potem stwierdza, że nie może tamtej zostawić i wasz kontakt się urwa na 1,5 roku.
Gdyby taki facet jednak stwierdził, że jednak chce jednak was na 100%, to czy dalybyście mu szansę ponownie?
17 grudnia 2016, 14:46
W zyciu ! Facet, ktory nie wie czego chce to nie facet. Mial swoja szanse, nie wykorzystal, niech spada na bambus bannany prostowac
17 grudnia 2016, 15:01
jak można w ogóle kręcić z zajętym gościem ?
17 grudnia 2016, 15:21
Tak. Zachował się honorowo. Kochał Ciebie, ale nie chciał ranić tamtej. Dlatego pomimo uczuć zrezygnował z Ciebie i on tylko sam może wiedzieć, ile go to kosztowało. Moze wreszcie uświadomił sobie, że tak nie potrafi żyć i próbuje jednak związku z Tobą. Ja bym dała szansę. Oczywiście, jeśli Ci na nim zależy.
17 grudnia 2016, 15:22
Tak. Zachował się honorowo. Kochał Ciebie, ale nie chciał ranić tamtej. Dlatego pomimo uczuć zrezygnował z Ciebie i on tylko sam może wiedzieć, ile go to kosztowało. Moze wreszcie uświadomił sobie, że tak nie potrafi żyć i próbuje jednak związku z Tobą. Ja bym dała szansę. Oczywiście, jeśli Ci na nim zależy.
jakby ją kochał to uświadomiłby to sobie znacznie szybciej niż po 1,5 roku. po prostu z tamtą nie wyszło, więc przypomniał sobie, że jest plan B.
17 grudnia 2016, 15:26
Tak srutu tutu,zadna nie dalaby szansy,gdzie sa te kobiety ktore daja?
gdybym byla zakochana to bym pewnie piszczala z radosci ze chce ze mna byc
17 grudnia 2016, 15:34
Po pierwsze nie rozwalabym czyjegos zwiazku, wiec nie bede sie utozsamiac z toba i twoim problemem. Po drugie, gdy facet nie jest wolny, ale gotowy dla innej kobiety (tzn dla coiebie) zostawic partnerke - to nie bralabym jego deklaracji na powaznie. Zasada jest jedna - gdy odbijasz faceta innej kobiecie cale zycie jestes narazona na to, ze inna ci go tez "odbije". Jak cos nie gra w zwiazku, to nie stara sie naprawic, bo wie, ze inna go "wezmie". Przykre. Poza tym oklamywal partnerke, gdy dzialal na dwa fronty - i to ty bylas "ta trzecia", a nie ona
To nie jest dawanie szansy facetowi, to jest dawanie sobie szansy i udowadnianie sobie, ze jak sie uprzesz to dopniesz swojego. Co innego, gdyby jego zwiazek sie rozpadl, facet byl sam jakas tam czasu i staral sie z toba nawiazac kontakt, ale w tej chwili to "dla ciebie" rozwala swoj zwiazek - dla ciebie, ktora go molestowala swoimi uczuciami, gdy byl zajety. Dla mnie to zwykle zagrywki z twojej i jego strony.
Edytowany przez 17 grudnia 2016, 15:39
17 grudnia 2016, 15:43
Tak. Zachował się honorowo. Kochał Ciebie, ale nie chciał ranić tamtej. Dlatego pomimo uczuć zrezygnował z Ciebie i on tylko sam może wiedzieć, ile go to kosztowało. Moze wreszcie uświadomił sobie, że tak nie potrafi żyć i próbuje jednak związku z Tobą. Ja bym dała szansę. Oczywiście, jeśli Ci na nim zależy.
Honorowo? Blagam Cie...
Facet potraktowal autorke jak odskocznie/zabawke bo widocznie cos sie nie ukladalo w jego zwiazku. Do tego swoja kobiete oszukiwal. Jezeli tak potraktowal obie tzn.ze cos jest z nim nie tak i nie ma za grosz szacunku do ich obu. Jezeli autorka posta zwiazalaby sie z tym facetem skad pewnosc, ze jej nie potraktowalby jak swoja byla? Swojej bylej tez zapewne wyznawalam milosc i co? No wlasnie. ;)
17 grudnia 2016, 16:18
zaczynając z zajętym facetem trzeba być gotowym na to, że ciebie też jest w stanie zostawić dla innej. Ja jestem zdania, że tamta go zostawila i teraz szuka drugiej opcji.