Temat: przytłoczona

wiem, że pewnie zaraz same pojazdy pójdą po mnie...

Strasznie mnie przetłacza już wizja walentynek serduszek, szczęśliwych par... jakiś czas temu rozpadł mi się związek i jestem nieszczęśliwa wszędzie te pary mnie o mdłości przyprawiają... nie umiem być singielką i nie chcę! uwielbiam jak ktoś jest blisko jest z kim pogadać do kogoś się przytulić.

popadam z każdym dniem w depresję chcę być szczęśliwa z kimś ale nikogo nie szukam na siłę nie zachowuję się desperacko nie zagaduję do żądnego faceta, mam 24lata zachowuję się jak potłuczona nastolatka

Boję się samotności-nie chcę jej a te walentynki wszędzie mi tylko przypominają o pustce. Tak mnie rozrywa że nie mam się do kogo przytulić.

przepraszam za żale (tak tak widziałam właśnie byłego z nową kochanicą)

malinka_jezynka napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Uczucie do kogo? Do byle-kogo, byle można było się przytulić? To Ty nigdy nie doświadczyłaś chyba uczucia. To co ona pisze nie ma nic wspólnego z uczuciem.
sratata to że się rozleciało po czasie to nie znaczy że 3 lata były katorgą - bo to był najszczęśliwszy czas mojego życia. A przytulenie jeju - chodzi o bliskość o uczucie że na kimś można polegać tu i teraz że nie musisz sama spędzać czasu. Nie mam charakteru singielki -nie cieszy mnie samotność

Co to znaczy "charakter singielki"? Nie wiem, jak można myśleć o ładowaniu się w jakikolwiek związek, tylko żeby był.

Wydaje mi się, że nawet jak ktoś ma faceta obok siebie i może w nocy o północy się przytulić, to to nie załatwia sprawy. Wtedy też możesz być samotna, a nawet bardziej samotna niż Ci się wydaje. To tak co do zasady.

Teraz najlepiej skupić się na sobie i raczej nie masz innego wyboru. Na tych wszystkich sprawach, na które nigdy nie miałaś czasu bo "on", na tych zajawkach, których chciałaś spróbować, ale nie bo "on" , na tym kim chcesz być, ale nigdy o tym nie myślałaś, bo układaś sprawy pod "niego". Na pewno są takie rzeczy i na nich się skoncentruj. Nawet jak teraz powiesz, że nie, to wiem że tak było. My  zawsze coś poświęcamy, zwykle samą siebie, ale dopiero po dłuższym czasie zdajemy sobie z tego sprawę. Ten jedyny znajdzie się. Najgorsze co może spotkać kobietę to właśnie w akcie desperacji związać się z kimś, bo jest "OK". To nie jest tak, że czas Ci ucieka... on po prostu płynie, nie zrób teraz nic głupiego i pochopnego. Tyle jeszcze przed Tobą...

A co do uczuć: uczucie

1. «synteza wszystkich stanów emocjonalnych, stanowiąca główną motywację ludzkiego postępowania, zwykle przeciwstawiana logice i rozsądkowi»
Uczucie nie jest rozsądne, ale to świadczy o tym, że jesteśmy ludźmi. Nawet jeśli popełniamy błąd, to trzeba go sobie umieć wybaczyć. Wybacz sobie i znajdź w sobie siłę. A później możesz szukać oparcia w kimś innym.  Ale najważniejsze żebyś to Ty była Panią własnego losu. Uczucia to porażka, one nie są racjonalne i szkiełko i oko nie potrafią ich ogarnąć. Pewnie trochę czasu Ci zejdzie, ale powodzenia.

 I pewnie to nie jest to, co chciałaś ode mnie usłyszeć, ale tak jest.

ggeisha napisał(a):

malinka_jezynka napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Uczucie do kogo? Do byle-kogo, byle można było się przytulić? To Ty nigdy nie doświadczyłaś chyba uczucia. To co ona pisze nie ma nic wspólnego z uczuciem.
sratata to że się rozleciało po czasie to nie znaczy że 3 lata były katorgą - bo to był najszczęśliwszy czas mojego życia. A przytulenie jeju - chodzi o bliskość o uczucie że na kimś można polegać tu i teraz że nie musisz sama spędzać czasu. Nie mam charakteru singielki -nie cieszy mnie samotność
Co to znaczy "charakter singielki"? Nie wiem, jak można myśleć o ładowaniu się w jakikolwiek związek, tylko żeby był.
ale Ty jesteś prosta... kto powiedział że chcę się ładować w jakikolwiek związek byle by był?????

malinka_jezynka napisał(a):

ggeisha napisał(a):

malinka_jezynka napisał(a):

ggeisha napisał(a):

Uczucie do kogo? Do byle-kogo, byle można było się przytulić? To Ty nigdy nie doświadczyłaś chyba uczucia. To co ona pisze nie ma nic wspólnego z uczuciem.
sratata to że się rozleciało po czasie to nie znaczy że 3 lata były katorgą - bo to był najszczęśliwszy czas mojego życia. A przytulenie jeju - chodzi o bliskość o uczucie że na kimś można polegać tu i teraz że nie musisz sama spędzać czasu. Nie mam charakteru singielki -nie cieszy mnie samotność
Co to znaczy "charakter singielki"? Nie wiem, jak można myśleć o ładowaniu się w jakikolwiek związek, tylko żeby był.
ale Ty jesteś prosta... kto powiedział że chcę się ładować w jakikolwiek związek byle by był?????

Za to Ty jesteś krzywa.

Według mnie poznaje się kogoś, zachwyca się nim, zakochuje się i wtedy chce się z nim związać. Każda inna kolejność jest nie na miejscu.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.