- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 grudnia 2015, 13:13
Dziewczyny, mam pewien problem. Jestem poważnym, jednak bez przesady 25 latkiem . Oczywiście to nie oznacza, że nie lubię się pośmiać, często w rozmowach szukam okazji do żartów, jednak nie lubię gdy mogą one kogoś urazić. Wydaje mi się, że mam dobrze poukładane w głowie i do głupich nie należę. Wiem, czego chcę od życia, staram się poszerzać moje zainteresowania. Nie przepadam za wypadami do tłocznych klubów. Wybieram wartościowych ludzi do mojego towarzystwa, nie toleruje cwaniactwa, agresji. Nie chcę być lubiany przez wszystkich, bo wiem, że się nie da. Dbam o siebie, jednak moim mankamentem jest młody wygląd i niski wzrost (nie mam nawet 170 cm wzrostu) przez co wyglądam maksymalnie na licealistę. Co prawda nigdy nie było to moim kompleksem, ale ostatnio zastanawiam się, że może w tym tkwi problem.
Od dłuższego czasu nie byłem z żadną dziewczyną na spotkaniu typu randka, czy też zwykłym spacerze z koleżanką sam na sam, a moje próby aby takie spotkanie zaaranżować często dają koleżankom do myślenia, że chcę czegoś spróbować, mimo że nie mam takich intencji i spotykam się z odmową. Nie miałem bliskich relacji z kobietą (dłuższe spotykanie się, nie mówiąc o związku) od roku. Nigdy nie byłem w prawdziwym związku. Seks uprawiałem kilka razy w życiu. Chyba nigdy nie spotkałem się ze szczerym zainteresowaniem do mojej osoby od jakiejś kobiety. Szczerze nie rozumiem tej sytuacji, czy jestem tak odpychający dla kobiet, czy jest to spowodowane tym, że może nie traktują mnie na poważnie z racji mojego wyglądu. Prosiłbym was o pomoc, chętnie odpowiem na pytania, bo chciałbym znaleźć prawdziwe powody mojego problemu.
Edytowany przez Sebastian90 14 grudnia 2015, 13:14
14 grudnia 2015, 13:38
Myślę, że jeśli twoim realnym problem jest wygląd, to dziewczyny ot tak z ulicy nie "wyrwiesz". Wiesz.. niby pierwsze wrażenie robi się tylko raz ;) Musisz najpierw zrobić wrażenie na jakiejś dziewczynie swoim intelektem, humorem czy innymi plusami, które pewnie posiadasz. Dopiero po głębszym poznaniu pewnie zyskujesz i dopiero wtedy mógłbyś oczarować jakąś na tyle, żeby się w Tobie zakochała. Cierpliwości, znajdziesz tę jedyną :)
14 grudnia 2015, 13:52
Może jesteś za miły? Ja np. bardziej lubię ludzi, którzy mi tak przyjacielsko dokuczają i czasem mnie urażą, niż są cały czas sympatyczni.
14 grudnia 2015, 14:50
Ja lubię niskich Szukaj dalej, albo zaliczaj , co się nadarzy.