- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 listopada 2015, 22:08
Dwa miesiące temu zaczełam studia, poznałam tam kolegę. Do niedawna myślałam, że jest gejem, bo tak troche wygladał i był taki okrutnie kochany. 2 tygodnie temu zaczeliśmy częściej rozmawiać, opowiadać sobie o życiu, o związkach, o planach, on mnie pocieszał kiedy miałam zły humor. Trwa to bardzo krótko, ale bardzo go polubiłam. Jest taki inny. Taki po prostu dobry. Ja wiem, że na niego nie zasługuję, ale do dzisiaj miałam taką małą nadzieję w głębi serca, że może poznałam kogoś kto nie będzie mnie okrutnie ranił.
My bardzo lubimy koty, dzisiaj rano wysłałam mu zdjęcia mojego małego kota, on mi odpisał "Napisze jak wróce z siłowni" i nie napisał do teraz.... Wiem, że to taka głupota, ale jakoś utwierdziło mnie to w przekonaniu, że to jasne, że na niego nie zasługuję i ma mnie gdzieś. Myślicie, że mam racje?
20 listopada 2015, 23:53
z wiekiem przejda ci takie rozkminy...
21 listopada 2015, 00:08
z wiekiem przejda ci takie rozkminy...
To by na pewno bardzo mi pomogło... Mam nadzieję, że tak będzie ;)
22 listopada 2015, 09:02
Nie. Dobre miałam przeczucia.Odwzwal sie?
Moze jest zajety? Moze cos sie stalo?
Sama zadzwon i powiedz, ze sie zaniepokoilas, bo mial sie odezwac, a tego nie zrobil. Nie musisz czekac na kazdy PIERWSZY gest faceta. Jest rownouprawnienie
22 listopada 2015, 09:50
Moze jest zajety? Moze cos sie stalo?Sama zadzwon i powiedz, ze sie zaniepokoilas, bo mial sie odezwac, a tego nie zrobil. Nie musisz czekac na kazdy PIERWSZY gest faceta. Jest rownouprawnienieNie. Dobre miałam przeczucia.Odwzwal sie?
nie mow ze sie martwilas bo pomysli ze jakas paranoiczka z ciebie, nie jestescie razem, zajmij sie soba. Dostaniesz to na co zaslugujesz, wiec jesli uwazasz ze nie zaslugujesz to sama go podswiadomie odepchniesz wiec mozesz tylko winic siebie jesli nie wyjdzie. Ciesz sie zyciem a nie jakies dramaty zeby chociaz ktos cie zechcial, polubil itp. pokochaj siebie najpierw a potem zacznij szukac faceta bo inaczej wepchniesz sie w zwiazek bez przyszlosci albo toksyczny.
22 listopada 2015, 10:14
nie mow ze sie martwilas bo pomysli ze jakas paranoiczka z ciebie, nie jestescie razem, zajmij sie soba. Dostaniesz to na co zaslugujesz, wiec jesli uwazasz ze nie zaslugujesz to sama go podswiadomie odepchniesz wiec mozesz tylko winic siebie jesli nie wyjdzie. Ciesz sie zyciem a nie jakies dramaty zeby chociaz ktos cie zechcial, polubil itp. pokochaj siebie najpierw a potem zacznij szukac faceta bo inaczej wepchniesz sie w zwiazek bez przyszlosci albo toksyczny.Moze jest zajety? Moze cos sie stalo?Sama zadzwon i powiedz, ze sie zaniepokoilas, bo mial sie odezwac, a tego nie zrobil. Nie musisz czekac na kazdy PIERWSZY gest faceta. Jest rownouprawnienieNie. Dobre miałam przeczucia.Odwzwal sie?
Jaka paranoiczka? Kolezanka mialaby sie odezwac, a nie zrobilaby tego- zadzwonilabym zaniepokojona. Normalny odruch. To dopiero do meza mozna pierwszej zadzwonic? Czy tez nie, zeby nie byc podejrzanym o pociag do bycia bluszczem.
Normalnie zadzwon i nie doklejaj do tego jakiejs ideologii o kochaniu siebie, bo to chyba oczywiste. Bo kochasz siebie prawda?:)