- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 października 2015, 13:28
Znam go od ponad roku. W tym czasie ja miałam jakieś miłostki, a on cały czas tę samą dziewczyne. Od kilku tygodni moja relacja z nim zaczęła być podsycana podtekstami, flirtem i drobnymi dwuznacznymi gestami. Miałam mieszane uczucia (wiele razy podrywali mnie zajęci faceci i nie lubię tego, gardzę takimi), jednak między nami nie doszło do niczego (żadnych pocałunków itd.). Niedawno zaczęło być już naprawdę...gorąco (chodzi mi bardziej o atmosferę, bo nie doszło do niczego), czuć było iskry i napięcie. Wspólne rozmowy, spędzanie czasu, wzajemna pomoc... I jak już myślałam, że historia się powtórzy (czyli będę koleżanką "z doskoku" w stylu-jak mnie wkurza moja dziewczyna to się spotkam z majowa.noc)-on się z nią rozstał. Hmmm, czy myślicie , że to może mieć jakikolwiek związek ze mną?
16 października 2015, 14:49
Nie mam bólu dupy, po prostu za każdym razem, gdy jakaś laska żali się na forum, że facet ją porzucił dla innej, to zaraz piszecie, że karma go dopadnie i nie będzie szczęśliwy z tą nową dziewczyną ;)mela, masz ból dupy, o ból dupy innych, który nawet nie istnieje :DO kurczę, jeszcze nikt ci nie napisał, że karma go dopadnie za zerwanie z tamtą, a następnie dopadnie karma i ciebie?
Masz, masz. Po raz kolejny o tym piszesz, mimo, że nikt w wątku o tym nie wspomniał.
16 października 2015, 14:58
pewnie niedlugo sie dowiesz jesli przejmie inicjatywe :-) a jesli nie to moze nie chodzilo o ciebie :-)
16 października 2015, 15:22
Masz, masz. Po raz kolejny o tym piszesz, mimo, że nikt w wątku o tym nie wspomniał.Nie mam bólu dupy, po prostu za każdym razem, gdy jakaś laska żali się na forum, że facet ją porzucił dla innej, to zaraz piszecie, że karma go dopadnie i nie będzie szczęśliwy z tą nową dziewczyną ;)mela, masz ból dupy, o ból dupy innych, który nawet nie istnieje :DO kurczę, jeszcze nikt ci nie napisał, że karma go dopadnie za zerwanie z tamtą, a następnie dopadnie karma i ciebie?
A największy ból dupy macie wy, które musicie cytować i komentować większość moich wypowiedzi, ciągle kilka tych samych osób. Pochlebia mi to.
Edytowany przez .mela. 16 października 2015, 15:23
16 października 2015, 20:27
Hej, laaaaski :D nie kłócić się :P hmmm, no ja właśnie się zastanawiam czy o mnie na pewno chodzi. Ostatnimi czasy spotykałam się z nim prawie codziennnie i dużo było rozmów i podtekstów, no ale... wciąż nie mam pewności. A takie pytanie do Was: czy ufałybyście mu na moim miesjcu? Niby leciał chwilę na dwa fronty (ale też nie było przeciez typowej zdrady jak dla mnie, taki flirt), no ale w końcu zakończył swój związek, czyli zachował się fair.
16 października 2015, 21:22
Serio z nią zerwał, czy tylko tak Ci powiedział? :P
Wiem od niego, od naszych znajomych (od jego najlepszego kumpla m.in.) no i już nie mają się w znajomych na fb :P
16 października 2015, 21:23
Wiem od niego, od naszych znajomych (od jego najlepszego kumpla m.in.) no i już nie mają się w znajomych na fb :PSerio z nią zerwał, czy tylko tak Ci powiedział? :P
Zostaje Ci poczekać na jego ruch :D. Jeśli chodzi o zaufanie - tak jak napisałaś, zachował się fair, wiec chyba nie miałabym mu nic do zarzucenia.
19 października 2015, 14:25
A największy ból dupy macie wy, które musicie cytować i komentować większość moich wypowiedzi, ciągle kilka tych samych osób. Pochlebia mi to.Masz, masz. Po raz kolejny o tym piszesz, mimo, że nikt w wątku o tym nie wspomniał.Nie mam bólu dupy, po prostu za każdym razem, gdy jakaś laska żali się na forum, że facet ją porzucił dla innej, to zaraz piszecie, że karma go dopadnie i nie będzie szczęśliwy z tą nową dziewczyną ;)mela, masz ból dupy, o ból dupy innych, który nawet nie istnieje :DO kurczę, jeszcze nikt ci nie napisał, że karma go dopadnie za zerwanie z tamtą, a następnie dopadnie karma i ciebie?
Co potwierdza moją teorię na Twój temat :) Ale łaskawie Ci jej oszczędzę. Spoko, lubię studiowac takie przypadki, jak Ty.