- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 września 2015, 13:35
Dzwoniłem do niej z innego numeru, odebrała. Pytałem co się dzieje, mówiła, że była w tym szpitalu, nie mogła gadać jak dzwoniłem. Pytałem czy wszystko jest ok, powiedziała, że tak, że zadzwoni do mnie jak będzie mogła. Miała przygnębiony głos, może faktycznie stało się coś poważnego w jej życiu, zresztą słyszałem w tle głosy innych kobiet, więc może z chłopem jakimś nie jest. Zastanawia mnie tylko czemu nic nie napisała na fejsie. To, że nie oddzwoniła to ok, często nie miała kasy na koncie jeszcze jak wszystko było ok.
Co o tym myślicie? brzmię jak desperat, który wszystko sobie wmawia, byleby nie przyjąć do wiadomości, że ona nie chce się spotykać?
Edytowany przez mesues 27 września 2015, 13:36
27 września 2015, 14:12
Dzwoniłem do niej z innego numeru, odebrała. Pytałem co się dzieje, mówiła, że była w tym szpitalu, nie mogła gadać jak dzwoniłem. Pytałem czy wszystko jest ok, powiedziała, że tak, że zadzwoni do mnie jak będzie mogła. Miała przygnębiony głos, może faktycznie stało się coś poważnego w jej życiu, zresztą słyszałem w tle głosy innych kobiet, więc może z chłopem jakimś nie jest. Zastanawia mnie tylko czemu nic nie napisała na fejsie. To, że nie oddzwoniła to ok, często nie miała kasy na koncie jeszcze jak wszystko było ok.Co o tym myślicie? brzmię jak desperat, który wszystko sobie wmawia, byleby nie przyjąć do wiadomości, że ona nie chce się spotykać?
Tak. Trochę upierdliwy jesteś.
27 września 2015, 14:18
Nie jesteś pepkiem świata, dziewczyna ma swoje sprawy o których widocznie nie chce ce informować. Jak będzie chciała to się odezwie :)
27 września 2015, 15:03
Dzwoniłem do niej z innego numeru, odebrała. Pytałem co się dzieje, mówiła, że była w tym szpitalu, nie mogła gadać jak dzwoniłem. Pytałem czy wszystko jest ok, powiedziała, że tak, że zadzwoni do mnie jak będzie mogła. Miała przygnębiony głos, może faktycznie stało się coś poważnego w jej życiu, zresztą słyszałem w tle głosy innych kobiet, więc może z chłopem jakimś nie jest. Zastanawia mnie tylko czemu nic nie napisała na fejsie. To, że nie oddzwoniła to ok, często nie miała kasy na koncie jeszcze jak wszystko było ok.Co o tym myślicie? brzmię jak desperat, który wszystko sobie wmawia, byleby nie przyjąć do wiadomości, że ona nie chce się spotykać?
27 września 2015, 15:25
Chłopczyku, prawdziwe kobiety nie wyglądają jak te z wyretuszowanych gazet, którym skóra na brzuchu kurczy się kiedy siadają. Fałda na brzuchu to coś NORMALNEGO w różnych pozycjach poza stojącą. U jednych jest mniejsza u innych większa, u jeszcze innych jest kilka fałdek. Takie posty pokazują jak zaburzony obraz kobiecego ciała mają mężczyźni karmieni medialną papką.
27 września 2015, 15:32
Upierdliwy,bo? Mnie zdziwiło takie urwanie kontaktu. Nie wydzwaniałem do niej po 5 razy dziennie. Dzwoniłem raz wieczorem w piątek, raz wczoraj i raz dziś. Tym tokiem myślenia to ona też jest upierdliwa, bo też często sama do mnie dzwoniła.
Fernella - odbij ode mnie gruba locho, ten temat to nie miejsce dla twoich kompleksów, nie mam problemów z tamtą fałdką, ale moja ex była podobnej figury, a jej brzuch wyglądał inaczej. Tylko tyle.
nainenz - Ale kultura wymaga poinformowania co się z nią nie dzieje, nawet jeśli nie ma ochoty gadać.
27 września 2015, 15:49
Upierdliwy,bo? Mnie zdziwiło takie urwanie kontaktu. Nie wydzwaniałem do niej po 5 razy dziennie. Dzwoniłem raz wieczorem w piątek, raz wczoraj i raz dziś. Tym tokiem myślenia to ona też jest upierdliwa, bo też często sama do mnie dzwoniła.Fernella - odbij ode mnie gruba locho, ten temat to nie miejsce dla twoich kompleksów, nie mam problemów z tamtą fałdką, ale moja ex była podobnej figury, a jej brzuch wyglądał inaczej. Tylko tyle.nainenz - Ale kultura wymaga poinformowania co się z nią nie dzieje, nawet jeśli nie ma ochoty gadać.
27 września 2015, 16:18
Upierdliwy,bo? Mnie zdziwiło takie urwanie kontaktu. Nie wydzwaniałem do niej po 5 razy dziennie. Dzwoniłem raz wieczorem w piątek, raz wczoraj i raz dziś. Tym tokiem myślenia to ona też jest upierdliwa, bo też często sama do mnie dzwoniła.Fernella - odbij ode mnie gruba locho, ten temat to nie miejsce dla twoich kompleksów, nie mam problemów z tamtą fałdką, ale moja ex była podobnej figury, a jej brzuch wyglądał inaczej. Tylko tyle.nainenz - Ale kultura wymaga poinformowania co się z nią nie dzieje, nawet jeśli nie ma ochoty gadać.
27 września 2015, 16:34
Ale gdzie tu jest upierdliwość? Dla mnie podstawy kultury i szacunku dla drugiej osoby to właśnie informowanie go o takich rzeczach. Szczególnie, że na fejsika czasem wchodzi, rzadko bo rzadko, ale wchodzi. Poza tym jakby nie patrzeć zaprosiła mnie do domu i na początku sama napędzała tę znajomość.