Temat: Bo figury się nie zmieni...co zrobić?

Nie wierze że jest aż tak źle, daj swoje zdjęcia, będzie lepiej ocenić...sami wyolbrzymiamy swoje kompleksy. niestrety tez tak mam

Tak jakby to figura była dla faceta najważniejsza. Szeroka dupa i wąskie ramiona, ludzie... 

Trafiłaś na palanta, co nie znaczy, że zawsze będziesz trafiać. Ja mam figurę cegły i do mnie spokojnie można by powiedzieć ,,ubierz się, bo jesteś TŁUSTA", ale trafiłam na fajnego faceta, który mnie kocha i uwielbia mój wielki tyłek i totalny brak piersi.

nie chce wstawiac zdjęć- poza tym wiem co mowie bo zawsze jak cos do czegos dochodziło to facet rezygnowal patrzac na moje ciało

daj fote

Brzmi to trochę jak Elektryczny w wersji żeńskiej. 

A tak serio, to na buraków musiałaś trafiać. 

tyłek na szczescie mam 

piersi są ale raczej w rozmiarze A

Eee... Spotkałam wielu buraków na swej życiowej drodze (niekoniecznie w kontekście faceta, z którym wylądowałam w łóżku - tak ogólnie) i nie potrafię sobie wyobrazić, że którykolwiek kazałby mi się ubrać albo zrezygnował po rozebraniu... A mam mnóstwo kompleksów i TBC (totalny brak cycków ;) ) I nie ma takiego faceta, który zabiera się do rzeczy i nagle rezygnuje ;) Jak facet ma babkę w łóżku, to już skorzysta ;) Wiem, że brzmi to trochę niesmacznie, ale miało być jak najbardziej wprost. No i w końcu bez przesady - w ubraniu też widać, jaką kto ma figurę, nie wszystko się ukryje. Więc chyba trochę przesadzasz... A zdjęcia możesz przecież wrzucić bez twarzy, nie widzę problemu. Nie sądzę, że ktoś Ci coś podpowie po samym gdybaniu. Tym bardziej, że ewidentnie można wyczuć, że problem jest w Twojej głowie, a nie sylwetce...