Temat: emocjonalno- pogmatwane coś.. :/

....

Bez przesady, a on nie ma 5 lat, żeby się z nim cackać, bo go to odstraszy. Jak odstraszy to niech spada. Faceci to nie są jakieś ułomne istoty z którymi się trzeba cackać, bo to go zniesmaczy, to go odstrasz, a na tamto ma za słabą psychikę. Na chwilę obecną ciężko stwierdzić kto z tego wyjdzie bardziej zraniony. Tylko, że Autorka pisze, że zaczyna się angażować, a facet pajacuje sobie w najlepsze i nie zapowiada się, żeby to miało się zmienić. 

Martulleczka napisał(a):

Bez przesady, a on nie ma 5 lat, żeby się z nim cackać, bo go to odstraszy. Jak odstraszy to niech spada. Faceci to nie są jakieś ułomne istoty z którymi się trzeba cackać, bo to go zniesmaczy, to go odstrasz, a na tamto ma za słabą psychikę. Na chwilę obecną ciężko stwierdzić kto z tego wyjdzie bardziej zraniony. Tylko, że Autorka pisze, że zaczyna się angażować, a facet pajacuje sobie w najlepsze i nie zapowiada się, żeby to miało się zmienić. 

A czy każdy związek musi być po grób? On się bawi - niech ona też się zabawi. Angażowanie się w tym nie przeszkadza - może jak się zbliżą, to wtedy zdecydują.

Pewnie, że nie musi. Mogą być w tej relacji nawet i 10lat, przecież to w niczym nie przeszkadza. Nie nam to oceniać na jakiej zasadzie chcą ze sobą być. Problem pojawia się tylko wtedy kiedy on traktuje to jako przelotną znajomość, a Autorka zacznie widzieć relację po grób. Wtedy szkoda zdrowia i uważam, że warto ustalić reguły, nawet kosztem tego, że on się przestraszy. Wszystko zależy tak naprawdę od tego jak coś komuś "leży", a jak przestaje się podobać i zaczyna być jednej ze stron niewygodnie, to warto coś z tym jednak zrobić.

Martulleczka napisał(a):

Pewnie, że nie musi. Mogą być w tej relacji nawet i 10lat, przecież to w niczym nie przeszkadza. Nie nam to oceniać na jakiej zasadzie chcą ze sobą być. Problem pojawia się tylko wtedy kiedy on traktuje to jako przelotną znajomość, a Autorka zacznie widzieć relację po grób. Wtedy szkoda zdrowia i uważam, że warto ustalić reguły, nawet kosztem tego, że on się przestraszy. Wszystko zależy tak naprawdę od tego jak coś komuś "leży", a jak przestaje się podobać i zaczyna być jednej ze stron niewygodnie, to warto coś z tym jednak zrobić.

Właśnie! Zero tolerancji dla czułości z Tobą i jego oświadczeń wprost o "pisaniu" czy nawiązywaniu znajomości z innymi w tym samym czasie, bo obudziły się Twoje emocje. Uświadom mu to, nawet żartem.

Brzmi jakbyście mieli po 17 lat a nie 20 i 30+.. Nie daj się tak traktować (no chyba że tak lubisz). On się Tobą bawi. Założę się, ze CIę rozkocha w sobie i zostawi.

Traktujecie autorkę jak głupiutką sierotkę, którą się bawi, a która uczviwie szuka męża. Przecież to dorosła kobieta! Tak, niech zmusi gościa do deklaracji - będzie oglądać ślady stóp po jego ucieczce. Sama na jego miejscu bym wiała, gdyby ktoś tak stawiał mnie pod ścianą.

Traktujecie autorkę jak głupiutką sierotkę, którą zły koleś się bawi, a która uczciwie szuka męża. Przecież to dorosła kobieta! Tak, niech zmusi gościa do deklaracji - będzie oglądać ślady stóp po jego ucieczce. Sama na jego miejscu bym wiała, gdyby ktoś tak stawiał mnie pod ścianą.

tez bym postawila sprawe jasno. jesli facetowi zalezy to bedzie szczery po co masz tracic czas na kogos kto nie chce byc w zwiazku skoro jasno widac ze tobie na normalnym zwiazku zalezy, inaczej bys o tym nie myslala. Jesli on zbywa takie rozmowy to odpowiedz jest jasna ze para nie jestescie i ze to bez zobowiazan. Pomysl czy ci to odpowiada czy nie.

Ewidentnie chce Cie sprowokowac takimi tekstami, wywolac zazdrosc i czeka na Twoj krok. Odwagi:)

Pasek wagi

Ja bym czekała aż sytuacja się rozwinie, bo wydaje mi się, że coś jest na rzeczy :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.