Temat: Przykro mi przez niego

Poznaliśmy się przez Internet. On z Ukrainy, ja z Polski. Umówiliśmy się, że kiedy przyjadę do niego za tydzień, będzie mnie oprowadzał po Kijowie, będziemy spędzać razem czas... Powtarzał mi, jaka to nie jestem wyjątkowa, jedyna w swoim rodzaju, sam nie mógł się doczekać, żebym przyjechała... No nie ukrywam, zakochałam się, do tej pory nie miałam szczęścia do zwiazków... Rozmawialiśmy tak dobre pół roku... I przed chwilą pochwalił mi się, że ma dziewczynę i że się zakochał.

Jest mi przykro... Chyba nigdy nikogo nie znajdę. Mam już prawie 24 lata. Rodzice sugerują, że pora na wnuki. I znów będą pytania - Co, z tym chłopakiem z Ukrainy też nie wyszło?... 

:(

Naprawdę będą Ci rodzice mówić, że skoro masz 24lata na karku to już czas na dzieci? Masakra, zawsze odpowiadam moim, że było mnie wcześniej zrobić albo rodzeństwo machnąć to już by się doczekali :P 

moi rodzice by powiedzieli "co???? z Ukraińcem????"

O matko tylko nie z ukrainy... u mnie w rodzinie pracuje dużo ukrainców oni są straszni... 80% bije swoje kobiety i chleją nawet jak wyglądają "ok" to zawsze cos się znajdzie złego... nie chcę Cię straszyć może ten Twój to wyjątek

elektron.tusia napisał(a):

O matko tylko nie z ukrainy... u mnie w rodzinie pracuje dużo ukrainców oni są straszni... 80% bije swoje kobiety i chleją nawet jak wyglądają "ok" to zawsze cos się znajdzie złego... nie chcę Cię straszyć może ten Twój to wyjątek

Już nie jest mój...

NeverEverGiveUp napisał(a):

elektron.tusia napisał(a):

O matko tylko nie z ukrainy... u mnie w rodzinie pracuje dużo ukrainców oni są straszni... 80% bije swoje kobiety i chleją nawet jak wyglądają "ok" to zawsze cos się znajdzie złego... nie chcę Cię straszyć może ten Twój to wyjątek
Już nie jest mój...
a tak naprawde to był?

i dobrze ja to czasem bym chciała miec spokoj od facetów a mam tez 24

zdroweodzywianie napisał(a):

i dobrze ja to czasem bym chciała miec spokoj od facetów a mam tez 24

Pomogłaś, naprawdę

spójrz na wszystko z pozytywnej strony, ciesz się, że się w nim nie zakochałaś a on nie okazał się dupkiem :D Że Cię nie zdradził, w końcu nie byliście razem, być moze traktował Cię tylko jak koleżankę. Szukaj pozytywów i nie rozmyślaj o tym zbyt długo tylko wyjdź na miasto i zagadaj pierwszego faceta, który Ci się spodoba na ulicy, poproś o numer albo zaproś go na piwko, dla odwagi strzel sobie wcześniej :P moja przyjaciółka tak poznała swojego męża :D :D :D wydaje się śmieszne, ona nigdy nie była mega urodziwa, zwykła szara myszka, a w ten sposób zyskała miłość :) ODWAGI :D :D :D 

giazdeczka napisał(a):

spójrz na wszystko z pozytywnej strony, ciesz się, że się w nim nie zakochałaś a on nie okazał się dupkiem :D Że Cię nie zdradził, w końcu nie byliście razem, być moze traktował Cię tylko jak koleżankę. Szukaj pozytywów i nie rozmyślaj o tym zbyt długo tylko wyjdź na miasto i zagadaj pierwszego faceta, który Ci się spodoba na ulicy, poproś o numer albo zaproś go na piwko, dla odwagi strzel sobie wcześniej :P moja przyjaciółka tak poznała swojego męża :D :D :D wydaje się śmieszne, ona nigdy nie była mega urodziwa, zwykła szara myszka, a w ten sposób zyskała miłość :) ODWAGI :D :D :D 
 

Dziękuję bardzo <3 <3 A może naprawdę tak zrobię?... Nie mam nic do stracenia, najwyżej wyjdę na idiotkę :D 

NeverEverGiveUp napisał(a):

giazdeczka napisał(a):

spójrz na wszystko z pozytywnej strony, ciesz się, że się w nim nie zakochałaś a on nie okazał się dupkiem :D Że Cię nie zdradził, w końcu nie byliście razem, być moze traktował Cię tylko jak koleżankę. Szukaj pozytywów i nie rozmyślaj o tym zbyt długo tylko wyjdź na miasto i zagadaj pierwszego faceta, który Ci się spodoba na ulicy, poproś o numer albo zaproś go na piwko, dla odwagi strzel sobie wcześniej :P moja przyjaciółka tak poznała swojego męża :D :D :D wydaje się śmieszne, ona nigdy nie była mega urodziwa, zwykła szara myszka, a w ten sposób zyskała miłość :) ODWAGI :D :D :D 
 Dziękuję bardzo <3 <3 A może naprawdę tak zrobię?... Nie mam nic do stracenia, najwyżej wyjdę na idiotkę :D 

Mój kolega tak zaprosił dziewczynę na wesele. Zagadał pierwszą przechodzącą która była mniej- więcej w jego wieku. Poszła z nim ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.