Temat: niższy facet

hej! co sądzicie o parach gdzie kobieta jest wyższa, nie mówię o kosmetycznej różnicy 3 cm, tylko większej 10- 15 cm, ewentualnie więcej. Zdecydowałybyście się, czy od samego początku dyskwalifikowałoby to faceta ? 

Taka logika...

Haha, ten obrazek u góry jest tak prawdziwy... 

Ale jedna rzecz mnie denerwuje jeszcze bardziej. Jak np powie o jakiejś grubej że jest gruba, to wszyscy oburzenie jak tak można. A jak szczupłą się nazwie jakoś niemile typu kościotrup, chudzielec, to jest ok. Po co ludzie promują bycie grubym? PRZECIEŻ TO JEST OBLEŚNE DLA WIĘKSZOŚCI I TRZEBA SIĘ Z TYM POGODZIĆ.

Bo ochudzanie jest dla wiekszosci osob bardzo trudnym zadaniem. Trzeba sie zdrowo odzywiac i czasem ruszac. Przyjemniej jest siedzieć przed ekranem i wpychac w siebie slodycze oraz pizze. Teraz kiedy osoby z nadwaga stanowia wiekszosc w spoleczenstwie, juz nie musza sie tak wstydzic jak dawniej kiedy byli jakims ewenementem. Obecnie coraz czesciej pojawiaja sie reklamy, ktore wmawiaja im ze nadwaga jest piekna i ok. Podejrzewam ze za niedlugo nastana takie czasy gdzie ludzie z normalna waga beda karani za to.

Wątpię, żeby spodobał mi się kiedykolwiek dużo niższy facet. Jeszcze mojego wzrostu/minimalnie niższy - czemu nie? Nie oznaczałoby to że byłby jakiś wyjątkowo niski, bo jestem nawet wysoka. Ale z dużo niższym nie czułabym się chyba komfortowo. No ale jak wspomniałam, niscy nie są dla mnie zbyt pociągający, więc mam nadzieję, że nie będę miała nawet tego dylematu nigdy.

Basti81 napisał(a):

Ja jestem niski ale jakos nie jestem sobie w stanie wyobrazic dziewczyny wyzszej odemnie. Kobiete to trzeba cala objac a nie przytulac sie do niej jak dziecko do matki :P

o to to :) świetnie ujęte

no a gdyby wylądował na wózku (jeden komentarz był na ten temat) no to musiałabym z tym żyć, nadal był by duży ale w pozycji siedzącej, zresztą jak już się w kimś zakochasz, jest chemia, przywiązanie to taki wypadek (odpukać) nic nie zmieni. Zresztą głupie porównanie, a co jakby dziewczyna była z dobrze zarabiającym facetem, nagle ląduje on na wózku inwalidzkim, nie może pracować, to też go zostawi? Zależy wszystko od tego, czy się kocha. U mnie najpierw był wygląd, obserwowaliśmy się nawzajem zanim doszło do poznania.

taknie napisał(a):

Taka logika...

Życie ;) Facet uprawiający seks z co drugą kobietą jest macho, a kobieta musi mierzyć się z łatką dziwki - nie ma sprawiedliwości na tym świecie, poza tym naprawdę ciężko mi uwierzyć, że są osoby, dla których wygląd nie jest ważny, zwłaszcza przy pierwszym kontakcie. Jak już znasz kogoś, bo np. jest Twoim przyjacielem to być może zalety jego charakteru przyćmią mankamenty urody, ale bez czarowania się - na ulicy nie zagaduje się do osób, które nam się nie podobają, na imprezie również (mówię o podrywie, a nie o rozmowie, bo się nudzę na przystanku). 

Co do tego, że nie można mówić grubej osobie, że jest gruba - też mnie to drażni. Skoro mam nadwagę to sorry, ale widzę, bo mam oczy i widzi to moja waga (albo moja waga raczej to czuje^^'), że szczupła nie jestem. Zawsze mnie irytuje, gdy np. idąc na zakupy kupuję bluzkę i mówię, że nie biorę bo jest zbyt obcisła i np. podkreśla fałdki na brzuchu, a znajomi "ależ nie, gdzie tam"; jakby nie można było powiedzieć: faktycznie, bluzka nie dla ciebie i po sprawie. 

PRZECIEŻ TO JEST OBLEŚNE DLA WIĘKSZOŚCI I TRZEBA SIĘ Z TYM POGODZIĆ.

Nie dla wszystkich, ale dla znaczącej większości owszem. Nie rozumiem tylko dlaczego np. osoba, która jest gruba i sama ze sobą czuje się źle, nie może na siebie patrzeć itd. oburza się, gdy ktoś jej powie, że rzeczywiście nie wygląda za dobrze z wagą np. 100+. Pewnie, że to nic miłego, ale właśnie - wagę możesz zmienić. 

Spazmina napisał(a):

Życie ;) Facet uprawiający seks z co drugą kobietą jest macho, a kobieta musi mierzyć się z łatką dziwki

Tylko ze taka opinie znowu czesciej wystawiaja innym kobiety niz mezczyzni. Ja osobiscie nie oceniam i nie neguje takich zachowan.

FlatStanley napisał(a):

Spazmina napisał(a):

Życie ;) Facet uprawiający seks z co drugą kobietą jest macho, a kobieta musi mierzyć się z łatką dziwki
Tylko ze taka opinie znowu czesciej wystawiaja innym kobiety niz mezczyzni. Ja osobiscie nie oceniam i nie neguje takich zachowan.

Tutaj bym akurat polemizowala, kto wystawia takie opinie czesciej. 

Mężczyźni wystawiajacy takie opinie sami by sobie strzelali w kolano. Co przez to zyskuja?

FlatStanley napisał(a):

Mężczyźni wystawiajacy takie opinie sami by sobie strzelali w kolano. Co przez to zyskuja?

Przytaczałam już w innym wątku tekst, który wielokrotnie słyszałam właśnie od mężczyzn, gdy rozmawiałam na ten temat: klucz otwierający wszystkie zamki jest kluczem idealnym (czego nie można powiedzieć o zamku otwieranym wszystkimi kluczami). Opinia: kobieta-dziwka, mężczyzna-macho nadal degraduje kobietę bardziej niż mężczyznę - on jest super, bo wszystkie kobiety są jego, ona jest puszczalska, bo każdy może ją mieć i są to słowa, które mówili mężczyźni. Raczej kobiety strzelają sobie w kolano, gdy mówią o innych paniach, że są puszczalskie, bo "każdy mężczyzna ich". 

Inna rzecz, że mężczyzna, który przespał się z nowo poznaną dziewczyną nie ma obiekcji, by przysłowiowo kopnąć ją w dupę, bo co mu po takiej, która szybko "dała", jednocześnie nie mając na uwadze tego, że co innym kobietom po takim facecie, który śpi z taką "pierwszą-lepszą" (zmartwionych panów tym faktem osobiście nie poznałam; zwykle są szczęśliwi, że - mówiąc wulgarnie - poruchali). 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.