- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 maja 2015, 21:55
Pisałem dziś na czacie z jedną panną i jak się dowiedziałem, że chodzi do zawodówki to od razu zaprzestałem. Gadaliśmy dość krótko, nie wyglądała na głupią, ale z drugiej strony co można wywnioskować po kilkuminutowej rozmowie? Fakt, nie robiła błędów ort i umiała się wysłowić...
Mnie się zawodówka kojarzy ze skrajną patologią, nie ma znaczenia po co tam ludzie idą, tam większość to patola i tyle, szczególnie, że moja matka jest nauczycielką i wie jak jest.
Uważacie, że myślę zbyt stereotypowo?
8 maja 2015, 22:21
patole są i w ogolniakach. A znam sporo przykładów ludzi inteligentnych, ogarnietych i dobrZe zarabiających po zawodowej.
8 maja 2015, 22:22
Ile ty masz lat ? Zqchowujesz sie jakbyś jeszcze życia nie poznał .
Znasz ludzi po zawodówce ktorzy cos osiągmeli ? Bo ja tak . przykladem jest mój facet (ledwo ją zdał bo wolał melanżować). A teraz wlasna firma wlasnie w tym zawodzie na ktory poszedl , a wybral na spontanie kierunek i prosze...
Za to połowa ludzi po studiach których znam , to debile , lewe rączki , albo inteligentni robiący na zmywaku czy w sklepie na kasie ...
Inteligencja , pracowitość w przyszłosci nie ma nic do tego jaką szkole skonczyles .
Mozesz byc ambitny nawet jak jestes po zawodówce i mądzrejszy , bardziej życiowy od tego co ma magistra i nic więcej w glowie bo zdawał sesje na farta ...
Masz chore i nie dojrzałe myślenie , sam jesteś po liceum i nic więcej ... A laska skończy zawodówke i będzie miałam zawód i to od niej będzie zalezało czy go rozwinie , a ty ? Myśląc twoim tokiem rozumowania to będziesz tępy , ze średnim wykrztałceniem bez zawodu ...
Kropka.
Edit: sory za literówke i w twoim mniemaniu błedy , ale nie chcę mi się wysilać na tablecie z ą,ę i interpunkcją .To za pewne oznacza że jestem tępa ale niech będzie :)
Edytowany przez sunshiine 8 maja 2015, 22:27
8 maja 2015, 22:23
Powiem tak - być może to taki wyjątek ambitnej dziewczyny, która wbrew parciu opinii publicznej na studia, ma własny pomysł na siebie i chce zdobyć zawód i się rozwijać w pracy a nie nauce, np. fryzjerka, florystka. Dlatego nie warto z góry nikogo skreślać. Niemniej, zgodzić się muszę i ja, że większość rówieśników z zawodówek to niestety puste strzały bez ambicji.
To samo można powiedzieć o ludziach studiujących kierunki bez przyszłości na prywatnych wyższych szkołach malowania dzbanków i biznesu. Czasami nawet na vitce jak czytam co osoby studiujące wypisują, jakie robią błędy i jakie mają rozterki, to ja się wcale nie dziwię, że w Polsce ludzie po studiach nie mogą znaleźć pracy. Po zawodówce jest chociaż konkretny zawód.
8 maja 2015, 22:26
facet to tam co innego
laska w zawodówce wydaje mi się bardzo mało kobieca, wybaczcie, nie chcę nikogo urazić
a w liceach uwierzcie, że patologii jest bardzo mało, na pewno 100 razy mniej niż w zawodówkach
ja mam 20 lat
Edytowany przez mesues 8 maja 2015, 22:26
8 maja 2015, 22:26
kojarzysz mi się z tym gościem z forum "1,50 w kapeluszu"
Dokładnie! To pewnie on.. Tylko trochę krótko napisał :D
8 maja 2015, 22:28
no chyba skoro pytasz to wiesz ze bardzo stereotypowo
8 maja 2015, 22:28
Ile ty masz lat ? Zqchowujesz sie jakbyś jeszcze życia nie poznał . Znasz ludzi po zawodówce ktorzy cos osiągmeli ? Bo ja tak . przykladem jest mój facet (ledwo ją zdał bo wolał melanżować). A teraz wlasna firma wlasnie w tym zawodzie na ktory poszedl , a wybral na spontanie kierunek i prosze...Za to połowa ludzi po studiach których znam , to debile , lewe rączki , albo inteligentni robiący na zmywaku czy w sklepie na kasie ... Inteligencja , pracowitość w przyszłosci nie ma nic do tego jaką szkole skonczyles . Mozesz byc ambitny nawet jak jestes po zawodówce i mądzrejszy , bardziej życiowy od tego co ma magistra i nic więcej w glowie bo zdawał sesje na farta ... Masz chore i nie dojrzałe myślenie , sam jesteś po liceum i nic więcej ... A laska skończy zawodówke i będzie miałam zawód i to od niej będzie zalezało czy go rozwinie , a ty ? Myśląc twoim tokiem rozumowania to będziesz tępy , ze średnim wykrztałceniem bez zawodu ... Kropka.
Właśnie liceum ogólnonicniekształcące. Niesamowity powod do wywyższania się nad kimś, kto ma w bardzo młodym wieku konkretny start w zawodzie....w ogóle nie wiem na jakiej podstawie autor uważa, że jest lepszy. Ja bym powiedziała, że w czasach , gdy potrzeba zawodowców, to wstyd dla niego , że jeszcze nie wie co ze sobą zrobić. Sam mógłby już podjąć się czegoś konkretnego i męskiego.
Edytowany przez Kingyo 8 maja 2015, 22:29
8 maja 2015, 22:30
facet to tam co innegolaska w zawodówce wydaje mi się bardzo mało kobieca, wybaczcie, nie chcę nikogo urazića w liceach uwierzcie, że patologii jest bardzo mało, na pewno 100 razy mniej niż w zawodówkachja mam 20 lat
To ty chyba chodzisz do jakiegos liceum prywatnego dla bananowców. Ja chodziłam do liceum to połowa dziewczyn to kurw...co mialy sponsora a faceci ćpuny .
Wszędzie była patola , jest i będzie. Czy to zawodówka , liceum , technikum , czy studia .
8 maja 2015, 22:32
to wszystko jest fajne w teorii, ale uwierzcie mi że w prawdziwym życiu to wygląda trochę inaczeja to co ona będzie mieć po tej zawodówce naprawdę mnie mało obchodzi, liczy się to jaka jest i że pójście do tak podrzędnej szkoły (takie są fakty obecnie) jej nie przeszkadza
No niestety - teraz to się pogrążyłeś...
Jeszcze założenie, że większość w zawodówkach nie reprezentuje sobą zbyt wysokiego poziomu, więc z nią może być podobnie, jakoś mogę zrozumieć... Ale tekst, że nieważne, co osiągnie - u Ciebie jest skreślona, bo wybrała "podrzędną" zawodówkę - stawia Cię dużo niżej, niż ją...
Ma dziewczyna szczęście, że ją olałeś.