Temat: Czy myślę stereotypowo?

Pisałem dziś na czacie z jedną panną i jak się dowiedziałem, że chodzi do zawodówki to od razu zaprzestałem. Gadaliśmy dość krótko, nie wyglądała na głupią, ale z drugiej strony co można wywnioskować po kilkuminutowej rozmowie? Fakt, nie robiła błędów ort i umiała się wysłowić...

Mnie się zawodówka kojarzy ze skrajną patologią, nie ma znaczenia po co tam ludzie idą, tam większość to patola i tyle, szczególnie, że moja matka jest nauczycielką i wie jak jest. 

Uważacie, że myślę zbyt stereotypowo?

I to jak... Masz chore podejście... Nic dziwnego że ten kraj schodzi na psy... Nawet się takich bzdur jak wypisujesz nie chce komentować.

no temat jest o zawodówce, to o czym mam pisać?

o fizyce kwantowej?

a może pisać wiersze?

nie "o czym", tylko "jak", to właśnie a propos rzeczonej elokwencji ;)

mesues napisał(a):

zrozumcie - jest dużo większe prawdopodobieństwo na trafienie na idiotę po zawodówce niż po studiach

Prawdopodobieństow - pewnie tak. Ale zupełnie kręcisz w tych swoich żenujących tekstach... Najpierw - że dziewczyna ogarnięta, ale olałeś tylko dlatego, że w zawodówce. Jak dyskusja poszła w kierunku takim, że po zawodówce można też dużo osiągnąć, to stwierdziłeś, że nawet jak osiągnie więcej od Ciebie, to i tak dla Ciebie jest nikim, bo zawodówkę skończyła. A teraz już piszesz, że większe prawdopodobieństwo spotkać idiotę po zawodówce, niż po liceum czy studiach... I mimo, że dziewczyna sprawiała wrażenie niegłupiej, to nawet się nie przekonałeś o tym, tylko od razu założyłeś, że jest debilem, bo uczy się w szkole zawodowej. Brawo!! Sam nie wiesz, o co Ci chodzi... Już to pisałam, ale - IDŹ DOROŚNIJ!!

Jezu, nie pisałem, że jest jakaś ogarnięta, ale nie sprawiała wrażenie skrajnej idiotki, czyli tak pośrodku.... :)

i nie mówię, że jest dla mnie nikim, po prostu chyba ciężko by mi było z kimś takim znaleźć wspólny język, mnie zawodówka kojarzy się z patologią bo niestety patologia tam w większości chodzi

abstrahując od zarobków, bo to jest tutaj serio mało ważne

żal...

Pasek wagi

Tak myślisz stereotypowo. Mam kolegę, który jest bardzo inteligentny mimo, iż chciał iść do liceum nie miał takiej możliwości i musiał iść do zawodówki. Przyczyną tego była bardzo kiepska sytuacja rodzinna. Musiał jak najszybciej nauczyć się zawodu i pójść do pracy. Dzięki temu bardzo pomógł swojej mamie. Po za tym masz dziwne myślenie. Tutaj wszystko dobrze, miła dziewczyna, ale jak się okazało, że chodzi do zawodówki to już jest zła? Książki nie ocenia się po okładce. 

mesues napisał(a):

serio nie przeszkadzałoby wam, że ktoś OBLAŁ maturę?bo jak ktoś nie podchodził do niej, no to cóż jego sprawa, nie musi być głupi, jak ma konkretny planale żeby oblać maturę, Jezusie...

Serio, nie przeszkadzało by mi to, że ktoś oblał maturę , bo można ją zdać w każdym wieku , a jak człowiek stara się robić inne rzeczy , to się docenia a nie poniewiera nim i traktuje z wyższością. U nie których matura jest wynikiem nacisku rodziców na naukę , innych zaś samozaparciem i uwierz mi jest masa ludzi co oblali maturę a są mądrzejsi od tych po studiach , powineła się noga , zero wsparcia rodziny , bieda w rodzinie , trzeba iść do pracy, wynik= matura w kąt  w większości przypadksch tak jest . 

Mało życia znasz , mało przeszedłeś , czytając Twoje wypowiedzi stwierdzam , że dodatkowo nie masz wyrozumienia dla ludzi , skreślasz ich bo nie mają matury i traktujesz jak gówno społeczne i nie mów, że przyszłość nie jest istosna , co ile kto zarobi, bo po to ludzie się kształcą , żeby godnie żyć i nie martwić się od 1-1 każdego miesiąca .

Wolał byś pannę lewe rączki , nie ogarniętą życiowo,która jedyne co ma to papier po studiach a jest leniem ? Bo takich pełno ... (Są też inne wiadomo )

Czy po zawodówce , która miała np ciężki start w życiu , ale dała sobie rade , silna , zaradna , wyćwiczony fach w ręku  , starająca się dojść do czegoś w życiu .

Chyba odpowiedź jest prosta , dla wielu.

Ps : Inteligentna kobieta jaką byś chciał , nie będzie zainteresowana cynicznym , narcystycznym dupkiem . 

mesues napisał(a):

Grubcia, pisałem kilka razy w tym temacie że porównywanie czasów naszych babć czy ojców z naszymi jest bez sensuile kobiet z rocznika twojej babci skończyło studia? no właśnieledwo ledwo piszę, hm? przynajmniej nie robię kompromitujących błędów dobra, ja chyba odpadam, na sensowne posty będę odpowiadać, ale na ból dupy już mi się nie chce, pozdrawiam

Brak wielkiej litery na początku zdania. Brak jakichkolwiek znaków interpunkcyjnych. Brak kropek na końcu zdania.

To tak na początek, bo dodatkowo wcześniej widziałam Twoją wypowiedź, której nie sposób było zrozumieć.

I pytanie na koniec: zatrzymałes się na etapie matury czy planujesz jakieś studia? Bo z tego co kojarzę, jeśli masz 20 lat i jesteś po liceum to chyba pierwszy rok studiów powinieneś mieć już za sobą? Czy sobie postanowiłeś trochę"pobimbac" z lenistwa bądź z faktu, że Cię na studia nie przyjęli?

Pasek wagi

takim stylem piszę, bo jest mi łatwiej przekazać myśli

a błędy ortograficzne to co innego, one raczej w tym nie pomagają

jestem po liceum i obecnie studiuję, tłumaczyłem to

będąc na pierwszym roku chyba nie mam prawa mówić, że jestem po studiach?

shunshine - ale do czego ona ma mieć te dwie lewe ręce? ja wolę w miarę elokwentną i rozumną kobietę która być może ma braki w umiejętnościach praktycznych niż taką co dużo umie, a czuć od niej patologię, tyle

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.