- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 marca 2015, 17:22
24 marca 2015, 19:04
nie spowiadam się bo boję się, że ksiądz mnie wyzwie. Mojego kuzyna żonę przed ślubem ładnie zeszmacił;/
Ja mam uraz do spowiedzi od czasów wczesnoszkolnych, kiedy to ksiądz wyrzucił mnie od spowiedzi bo powiedziałam, że od 2 tygodni nie byłam w kościele;)
24 marca 2015, 19:32
Ja mam uraz do spowiedzi od czasów wczesnoszkolnych, kiedy to ksiądz wyrzucił mnie od spowiedzi bo powiedziałam, że od 2 tygodni nie byłam w kościele;)nie spowiadam się bo boję się, że ksiądz mnie wyzwie. Mojego kuzyna żonę przed ślubem ładnie zeszmacił;/
24 marca 2015, 19:50
Ja kilka razy się z tego spowiadałam, ale jak usłyszałam od księdza, że w dniu ślubu nie będę mogła założyć białej sukni, że będę szła przez kościół pięknie ubrana, ale taka brudna od środka… to szczerze mi się odechciało. Za drugim razem było już lepiej, ale tak się stresowałam przed kolejnymi spowiedziami, że stwierdziłam, że nie będę się z tego spowiadała, skoro i tak żałować tego nie będę. Zwłaszcza że nie uprawiam seksu z pierwszym lepszym, tylko z moim przyszłym mężem.
24 marca 2015, 21:03
chodzę do kościoła, bo lubię fajnego mam mądrego księdza, który nie politykuje, ale nie chodzę do spowiedzi chociażby dlatego, że nie poczuję nigdy żalu za to że sypiam z moim facetem;p
24 marca 2015, 21:46
mnie kiedyś ksiądz wyrzucił ze spowiedzi za mieszkanie z chłopakiem i przestałam się "przyznawać"
24 marca 2015, 22:19
25 marca 2015, 07:08
Nie, bo nie chodzę do spowiedzi w ogle.
A te, które chodzą i spowiadaja się z seksu przed ślubem i nie zamierzają przestać- są żenujące. Spowiedź polega na żalu za grzechy, postanowieniu poprawy - jeśli taka babka chodzi regularnie się z tego spowiadać i z góry wie, że po spowiedzi będzie robić to dalej to naprawdę jej wiara nie jest prawdziwa, a ona co najwyżej żałosna -przecież spowiadajac się i wiedzac że będzie to dalej to samo-taka spowiedź w ogóle nie jest ważna...
Edytowany przez sacria 25 marca 2015, 08:49
25 marca 2015, 10:03
Dla mnie to taka głupota że aż boli. Cała ta spowiedź, wyznawanie swoich "grzechów" osobie, która i tak ma to w dupie i robi to samo. Śmiech na sali. Po co wam to? Ktoś mi wyjaśni? ;)
25 marca 2015, 10:29
nie spowiadam się bo boję się, że ksiądz mnie wyzwie. Mojego kuzyna żonę przed ślubem ładnie zeszmacił;/
Tak czasem myśle sobie, ze nie jeden dobry człowiek jest lepszy od nie jednego księdza. Czasem pewnie to oni powinni się spowiadać u nas.