Temat: druga połówka - czy każdy ją ma?

Chciałam Was zapytać jak sądzicie: jak to jest, że niektórzy znajdują swoją połówkę, zakładają rodziny, są szczęśliwi, a niektórym to się nie udaje.. ja niestety należę do tj drugiej grupy, kiedyś jeszcze miałam nadzieję, że kogoś spotkam, dla kogoś będę ważna, ja kogoś pokocham, a ktoś mnie, będę miała dzieci i dom...ale teraz już chyba nie mam złudzeń. w sumie nigdy nue byłam w poważnym związku, mam juz 27 lat więc z tego wnioskuję, że coś jest ze mną nie tak...nie należę do atrakcyjnych dziewczyn, jestem raczej typem chłopczycy, "przy kości", jak to mówi moja babcia pączek....
do tej pory przeszkadzała mi ta sytuacja, ale miałam nadzieję...teraz czuje się samotna... niby mam rodziców, znajomych, pracuję, ale przychodzi taki moment, że siedzę sama w domu i nie mam nawet do kogo zadzwonić żeby pójść na spacer...już nie mówię o samotnych wieczorach, braku poczuciu bliskości... czy wygląd jest taki ważny, czy przez to jestem sama? czy zawsze tak będzie?

nie każdy ma połówkę, inni mają kilka. co z tego jeśli ją masz ale np mieszka w kanadzie. zajmij się własnym życiem i sobą a wszystko samo przyjdzie...lub nie przyjdzie ale będziesz wtedy tak zajęta realizowaniem siebie, że nawet tego nie zauważysz ;P

Nie szkodzi, że jesteś dziewczyną przy kości. Ważne co w środku masz i co prezentujesz. Ja nikogo też nie mam i jakoś się tym nie martwię. Głowa do góry.

Babli napisał(a):

Przetocze przyslowieKazda potwora znajdzie swego amatora :)Oczywiscie to tak z przymruzeniem oka :)

A moja mama mówi, że co komu przeznaczone to na drodze rozkraczone:D

Pasek wagi

jak to jest, że jedni mają drugą połówkę a inni nie? Jest jakaś grupka którym się trafia przy okazji, a to w szkole, a to przez znajomych druga połówka, jest taka grupa która ma dosyć takiego stanu i szuka, teraz głownie w internecie, i jest grupa osób które nie mają okazji ale też nie szukają więc nie mają, bo jednak każdy może kogoś znaleźć, bez względu na wygląd i charakter, ludzie uważani za brzydkich też znajdują partnerów, a Ci którzy mają popieprzone charaktery tak samo. Weź sprawy w swoje ręce i szukaj!

*

Pasek wagi

też jestem sama, mam prawie 25 lat. Byłam w kilku zwiazkach, w tym w jednym 4letnim, ale facet mnie zdradził, z jednym się spotykalam to mnie wykorzystał. Teraz spotykam się z facetem, ale nie potrafię się zakochac w nim, a bardzo bym chciała, nie chce go zranić, kilka wieczorów przeplakalam, bo on do mnie cos czuje. Co gorsze od 3 lat pragnę mieć dziecko, męża, ale nie wiem czy to mi pisane 

co z tego, ze sie wyglada dobrze, to naprawde az tyle nie daje, bo milosc a wyglad to cos innego.. dlatego zawsze fascynuje mnie to przyslowie z "kazda potwora znajdzie amatora" :D

nie da sie zrobic tak zeby ktos sie w Tobie zakochal, albo sie to zdarzy, albo nie, a jak spodobasz sie komus kto z kolei nie podoba sie Tobie - rowniez to nic nie daje, co tylko potwierdza moj argument z wygladem- co z tego, ze 498349834 facetow sie za kims oglada, skoro nie pasuja z wygladu i charakteru danej osobie? :-D eh

sama nie wiem, pewnie jestem za mloda zeby mowic, ze bede na zawsze sama, ale czasem sie tak czuje. nie, zeby ze mna bylo cokolwiek nie tak jakos moim zdaniem, po prostu czasem mysle, ze zostane sama bo "Tak ma byc".. dlatego, lepiej z takim losem skupic sie na karierze i rozwijaniu siebie, ciezko patrzec jak kazdy kogos ma, ale - co zrobisz? no nic nie zrobisz hahah

Moi znajomi ktorzy sa samotni w wieku od 25 w gorę to przeważnie osoby ktore maja wymagania z kosmosu, nierealne wyobrażenie związku albo sami nie wiedzą czego chcą. Często narzekają że nikt ich nie chce a jak ktos juz sie zakręci to zawsze jest jakies ale, a sami nawet nie probuja nawiazac kontaktu z kims kto im sie podoba. Otwórz się na świat,  jesli ktos ci sie podoba to rób pierwszy krok do odważnych świat należy.

Pasek wagi

nie no bez przesady czy tak wszysyc sa mega szczesliwi w małzenstwie 

jestes sama , i wykorzustuj to poki mozesz  , moze poszperaj na necie o jakis kołkach zainteresowan , czy tam nie wiem zapisz sie do oazy koscielnej  , ja ci powiem ale nie polecam poznałam faceta , nie jestem z nim juz , w szpitalu podczas leczenia on tam pracuje , bez makijazu w ciuchach szpitalnych i bec

katy-waity napisał(a):

cancri napisał(a):

Z moich obserwacji, te laski, ktore nikogo nie maja z reguly maja zbyt wygorowane wymagania co do facetow.
lepiej miec zbyt wygórowane wymagania, niz za małe.

między nimi są też takie realne

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.