Temat: Proszę doradźcie... on nie chce związku

Chciałam poznać Wasze opinie i otrzymać jakieś porady co mam zrobić.. moje życie znowu się skomplikowało.

Ja-25 lat Polka, On-28 lat, Fin

Spotykam się z jednym Finem, nasza znajomość zaczęła się banalnie..na jednym portalu społecznościowym. Wymieniliśmy ze sobą tysiące długich wyczerpujących wiadomości, czuliśmy oboje że znamy się od długich długich lat.Do tej pory piszemy cały dzień, czasem aż do..3 nad ranem. Pyta o wszystko, interesuje się mną. Jest jednak nieśmiały, jak prawie każdy Fin.. 2 miesiące temu zakończył swój związek, ona go zdradziła. Potem przyszedł czas na pierwsze spotkanie, było świetnie.. Byliśmy u niego w mieszkaniu, herbata, długie rozmowy... Było wspaniale. Zasiedziałam się, było grubo po północy, pogoda się popsuła, straszna mgła... zaproponował, że mogę zostać na noc żeby po nocy nie wracać. Zostałam. Spaliśmy w jednym łóżku, całowaliśmy się, głównie przytulali.. Do niczego nie doszło, czysta bliskość.. Rano pojechałam do siebie, on do pracy. Nasza znajomość trwa od 3 tygodni. Nazwał mnie swoją "friend". Wczoraj spotkaliśmy się ponownie. Powtórka z rozrywki, zostałam u niego na noc. Oboje tego chcieliśmy bo było nam cudownie. Bez seksu. Za to była długa,szczera rozmowa o 2 w nocy w łóżku... To był cios. Powiedział, że nie chce być w związku. Ale to nie znaczy, że nie jestem dla niego wyjątkowa, po prostu on zawsze za szybko wchodził w nowe związki po rozstaniach (miał 4 poważne związki). Popłynęły mi łzy bo z jednej strony czułam cholerne rozczarowanie bo myślałam, że  to może być początek czegoś wyjątkowego, az drugiej strony było mi głupio bo powiedziałam mu o tym wprost.. Przytulał mnie mocno, obejmował, całował. Rano wyszłam. Cały dzień niezręczne milczenie. Napisałam oschle jak u minął dzień. Zaczęliśmy rozmowę..Napisałam mu, że wspaniale się czuję w jego towarzystwie i doceniam że powiedział mi prawdę, i nie chcę go popychać do czegoś wbrew jemu, chcę po prostu go mieć blisko siebie, napisałam też , że rozumiem że nic do mnie nie czuje i że nie jest zainteresowany. To jego niektóre wypowiedzi tekstowe:

"Dziękuję, to bardzo miłe czytać że to rozumiesz" "Nie mogę powiedzieć że nie jestem zainteresowany Tobą przez to co się już między nami stało" "Nie myślałem że Ty już tak poważnie o tym myślałaś (związek itp)" "nie chcę urywać naszego kontaktu" "chcę być zdolny do robienie wszystkiego na co mam ochotę"

a z wczorajszej rozmowy:

"nie chcę się pakować w związek jak poprzednio-zbyt wcześnie/nie wiem sam czy dobrze robię/ nie mogę Ci niczego obiecać/ powiedział również że to że nie jestem Finką daje mi "przewagę"/ oczywiście bariera językowa ma znacznie-dopiero uczę się fińskiego..

Zaplanowaliśmy wspólny wypad a koncert w sobotę, z racji odległości będę nocować u niego bo nie mam jak wrócić do domu.. 

W związku z tym moje pytanie:

CO MAM ZROBIĆ? Zależy mi na nim/wspaniale się rozumiemy/jest chemia między nami/jest troskliwy/zabawny/przystojny..

nie chcę go stracić...

Liczę na porady, kubły zimnej wody w razie potrzeby mile widziane..

Ja wychodzę z założenia że jeśli mężczyźnie zależy, naprawdę zależy i to jest 'to" , to zrobi wszystko żeby kobieta była jego kobietą. 
NIe odwlekałby tego, nie bawił się uczuciami i nie mówił coś w stylu "Wiesz jesteś wspaniała, ale zaczekaj chwilę bo może będzie lepsza opcja".
Tak to wygląda z mojego punktu widzenia, pewnie jesteś dla niego wspaniałą osobą ale swoim postępowaniem dałaś mu pewność ze nie zależnie jak to rozegra jesteś gotowa mi się oddać. 
To bardzo problematyczne, ja na twoim miejscu starałabym się oddalić zanim całkiem w niego wpadniesz. Dać mu do zrozumienia że nie będziesz czekała aż mu się 'zachcę" - bo nie oszukujmy się jest to w pewnym sensie upokarzające. 

Daj czas - jemu na ochłonięcie po ostatnim, a sobie na zdecydowanie. Moja babcia zawsze mawiała, że pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł, w kwestiach uczuciowych nie ma co się spieszyć. Może po prostu spotykajcie się, poznajcie wzajemnie swoje kultury, pokazujcie sobie, co was fascynuje, a np. na wiosnę znowu pogadacie o kształcie waszej znajomości. 

Pasek wagi

A może teraz jest pięknie tak bajecznie tajemniczo bez odkrywania wszystkich kart ta chemia która trwa między wami właśnie teraz , może on nie chce pójśc dalej bo boi się że ta cała bajka która między wami trwa uleci jak eter , nie warto naciskać tylko biec z prędkością mijających chwil ,bo przecież to są właśnie te chwile dla których warto żyć, nie zmieniaj biegu wydarzeń nic nie wymuszaj nie planuj bo życie lubi zaskakiwać w najmniej spodziewanym momencie  :)

Pasek wagi

Mushishi_- on wyraźnie powiedział że chce mieć blisko siebie ale boi się związku, kolejnego rozczarowania. Nie chcę go usprawiedliwiać ale może po prostu się boi.. Jednak poniekąd zgadzam się z Tobą, że skoro by mu bardzo zależało to chciałby mnie tylko dla siebie. Nie chcę żeby traktował mnie jako chętną o każdej porze dnia i nocy, że jestem w pełnej gotowości... 

Yrithee- Póki co nasze rozmowy nie mają końca, o wszystkim.. Po prostu mam wrażenie, że znamy się od wieków.. Czemu to zawsze takie skomplikowane :/ 

Gwiezdnypyl- pięknie napisane :) może coś w tym jest... nieprawdopodobne, ja z innego kraju, inna kultura, rozumiemy się bez słów, nawet milczenie z nim jest wyjątkowe.. Może dla niego to w pewnym sensie zaskakujące i trudne do uwierzenia jednocześnie. Nie będę naciskać.

Zostawia sobie furtkę. Może trafi się coś ciekawszego?

Przytula Cię kiedy płaczesz. Cóż, pociesza jak umie, ale nie traktowałabym tego jako coś wyjątkowego.

Byłabym ostrożna w interpretowaniu jego gestów na swoją korzyść. I bardziej nieprzystępna. Faceci wolą gonić króliczka. No, ale to ja, ze swoimi staroświeckimi poglądami

Ciężko to czytać ale może coś w tym jest.. Gdybym była naprawdę dla niego "wyjątkowa", to nie zostawiałby tego tak..

Dlatego nie chcę z nim pójść na całego, mimo całego pożądania i namiętności między nami. 

"Faceci wolą gonić króliczka",więc co zrobić w tej sytuacji.. (nigdy nie byłam w tym dobra:)

Ja bym starala sie nie angazowac. Traktuj go jak przyjaciela bo moim zdaniem juz nic powazniejszego miedzy wami nie bedzie skoro Ci tak.napisal

wszystko, tak jak dziewczyny piszą :) polecam książkę  " Co Finowie mają w głowie " :D bardzo przyjemna 

Pasek wagi

Czytałam:)

 Moim zdaniem nic z tego nie będzie, jeśli czuje że tak będzie dla niego najlepiej:( Ale wtedy w nocy sam od siebie powiedział że nie jest tego pewien..

Chyba że ja robię sobie głupie nadzieje...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.