Temat: bez tego jedynego

samotnosc doskwiera co dziewczyny??? (do tych ktore sa same) ja tam nigdy nie mialam jeszcze chlopaka. mam za duze wymagania :). chcialabym zeby nie pil ani nie palil (w gimnazjum to chyba niemozliwe) i zebysmy mieli o czym gadac. a wy jakie macie wymagania???
było zajeeeebiście, nie narzekałam na nudę
ja maiłem dużo spotkań w realu lecz nie miałem dziewczyny, każda mi kosza dawała bo nie spełniałem wymagań więc zastanawiam się czy chce  mieć dziewczynę a z drugiej strony chciałbym, inaczej bym przed netem nie siedział a tańczył z ta jedyną i w nocy masaż;)
oj dziewczyny dziewczyny... szkoda troche mi Was... pisze naprawde z troszki nie ze zlosliwosci... szukacie takich  niegrzecznych chlopcow i wydaje Wam sie ze ich sonie ulozylyscie...a za 10 - 15 lat zazzwyczaj takie kobniety siedza na komendzie skaldajac zeznania i placzac ze maz je leje, ze chleje, ze domem sie nie zajmuje ...a jak policjant pyta sie "to czemu pani za niego wychodzila" to kobieta odpwoieda "bo mysalalm ze sie zmieni"....

i  nie popadajcie ze skrajnosci w skrajnosc,,, to ze facet sie nie leje z miejscowymi chlapakami z osiedla, to ze facet nie jest dresiarzem to nie znaczy ze jest ciepla klucha...  chyba jestescie jeszcze ,lodziutkie skoro nie wicei w czym tkwi meskosc.
Ja miałam chłopaka, ale okazał się potem kawałkiem chama. Teraz niedawno kumpel, gdy tylko sie dowiedział że z tamtym zerwałam, zaczął też startować. Mogło by coś z tego być gdyby w praniu nie wyszło że ma nierówno pod sufitem.
Tak wiec jak narazie ciesze sie bycie singielką i nie narzekam.
Z poczatku trochę mi brakowało faceta, u boku, ale dość szybko sie przyzwyczaiłam. teraz ten czas dał mi do myślenia. Oboje mieli cechy których nie da sie zaakceptować: dominacja, arogancja, ignororancja. opcja bycia niewolnicą dla faceta to chyba najgorsze rozwiazanie.
jak dla mnei facet nie musi byś supermenem, chodzi mi jedynie o to żebym była dla niego ważna i nie traktował mnie jak powietrze. Zęby umiał cos w domu zrobić, a nie być kanapowym leniem.
Wygląd mi obojętny byle by nie był zarośnięty z kudłami i wszami na głowie - dla mnie liczy sie charakter.
Facet jeśli sie znajdzie nie ma problemu, ale na teraz chce zająść sie sobą i swoim życiem.
ja ty chyba wymagania mam największe ale od nowego roku trzeba to zmienić-bo kolejny sylwek mnie czeka samej w domciu
a właściwie to ile lat macie?
a ja chce johnego deppa :(
A mi się marzy ciemny blondyn o piwnych oczach z błyskiem w oku i szczerym uśmiechem. Tak około 180cm, taki 'w sam raz' nie za chudy, nie za gruby. Z delikatnymi, zadbanymi dłońmi, super łydkami (taki mój mały fetysz ;p) i pośladkami. Czuły, troskliwy, potrafiący odnaleźć się w każdej sytuacji, romantyczny, z poczuciem humoru. Uprawiający sport nie dlatego, że 'trzeba', ale dlatego, że to kocha. Umiejący tańczyć. Nie palący. I taki, że jak spojrzy to robi ci się gorąco. Jest taki - mój ideał. Ale co z tego jak nie mogę Go mieć...
jesli ktoś podejdzie do mnie z różą albo innymi kwiatami to będę jego!!!
dziś mi się taki snił:)

malajkaa

taaa pomarzyć można,marzenia nie kosztują

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.