- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 sierpnia 2014, 11:38
Nie wiem czy w ogóle się da, ale najwidoczniej nie mam wyboru :P co może pomóc w pogodzeniu się z tym stanem rzeczy? Nawał obowiązków, przygarniecie kota? Próbuję sobie wmówić że nie potrzebuje miłości, ale wszystko wraca jak widzę zakochane pary...
30 sierpnia 2014, 13:50
20 ale to chyba nie robi żadnej różnicy
w takim razie to niema o czym mówić. przecież masz mnóstwo czasu na poznanie kogoś. na pewno to przyjdzie w ciągu kilku najbliższych lat:)
30 sierpnia 2014, 14:19
w takim razie to niema o czym mówić. przecież masz mnóstwo czasu na poznanie kogoś. na pewno to przyjdzie w ciągu kilku najbliższych lat:)20 ale to chyba nie robi żadnej różnicy
nie słuchaj jej
nikogo nie poznasz !!
30 sierpnia 2014, 14:56
zmotywowana1994 - wlasnie tez sie nigdy nie calowalam, nikt nie byl mna nawet w najmniejszym stopniu zainteresowany wiec chyba nie ma co sie łudzić
Edytowany przez p4sztecik 30 sierpnia 2014, 14:59
30 sierpnia 2014, 17:56
zmotywowana1994 - wlasnie tez sie nigdy nie calowalam, nikt nie byl mna nawet w najmniejszym stopniu zainteresowany wiec chyba nie ma co sie łudzić
najbliższe lata ukształtują Twoją osobowość, dopiero nauczysz się siebie, w ogóle nie ma co mówić o godzeniu się z samotnością. nie można obiecać Ci wielkiej miłości za rok, ale ośmielę się odebrać Ci prawo żeby już teraz wmawiać sobie staropanieństwo ;)
30 sierpnia 2014, 18:42
dolaczam sie, za miesiac stuknie mi 19, co prawda calowalam sie juz i mialam blizszy kontakt z facetami, ale w zwiazku nigdy nie bylam i nie zanosi sie na to zeby uleglo to zmianie.
30 sierpnia 2014, 19:03
Dla mnie odpowiedź jest jedna - pasja, aktywna pasja. Kiedy masz w czym się zrealizować reszta przychodzi sama. Nawet miłość.
30 sierpnia 2014, 19:17
Masz 20 lat i już chcesz pogodzić się z faktem, że będziesz samotna? Przestań! Zajmij się tym co lubisz, znajdź nową pasję, rób to co zawsze chciałaś zrobić, ale zawsze się bałaś, zacznij się uczyć nowych języków (mnie bardzo podnosi się poczucie własnej wartości kiedy zaczynam opanowywać jakiś język, choćby podstawy ;)) lub poprawiać znajomość tego który już znasz. Po prostu zaangażuj się w życie i staraj się je przeżyć na 100%. Miłość sama przyjdzie kiedy przestaniesz na nią niecierpliwie czekać. A może dzięki nowemu zajęciu poznasz kogoś wartościowego? Wyluzuj i zajmij się sobą :)))
30 sierpnia 2014, 21:10
najbliższe lata ukształtują Twoją osobowość, dopiero nauczysz się siebie, w ogóle nie ma co mówić o godzeniu się z samotnością. nie można obiecać Ci wielkiej miłości za rok, ale ośmielę się odebrać Ci prawo żeby już teraz wmawiać sobie staropanieństwo ;)zmotywowana1994 - wlasnie tez sie nigdy nie calowalam, nikt nie byl mna nawet w najmniejszym stopniu zainteresowany wiec chyba nie ma co sie łudzić
Nic sobie nie wmawiam, po prostu moje powodzenie wśród płci przeciwnej jest równe zeru (albo nawet poniżej zera biorąc pod uwagę że słyszę niemiłe komentarze) więc uważam że czym szybciej się z tym pogodze tym lepiej ;)
30 sierpnia 2014, 22:00
Nic sobie nie wmawiam, po prostu moje powodzenie wśród płci przeciwnej jest równe zeru (albo nawet poniżej zera biorąc pod uwagę że słyszę niemiłe komentarze) więc uważam że czym szybciej się z tym pogodze tym lepiej ;)najbliższe lata ukształtują Twoją osobowość, dopiero nauczysz się siebie, w ogóle nie ma co mówić o godzeniu się z samotnością. nie można obiecać Ci wielkiej miłości za rok, ale ośmielę się odebrać Ci prawo żeby już teraz wmawiać sobie staropanieństwo ;)zmotywowana1994 - wlasnie tez sie nigdy nie calowalam, nikt nie byl mna nawet w najmniejszym stopniu zainteresowany wiec chyba nie ma co sie łudzić
ale tu nie chodzi o to żeby faceci na całym globie sypali Ci płatki róż. chodzi o tylko jednego, który zawsze może się nawinąć.
negatywne komentarze? dotyczące wyglądu, charakteru? praca nad sobą też jest istotna, może masz jakąś paskudną cechę nad której eliminacją warto się zastanowić? może czas na odświeżenie szafy, włosów? podstawowe pytanie - czy Ty dobrze czujesz się ze sobą, jak o sobie myślisz?