16 grudnia 2010, 20:10
Co sądzicie o związkach na odległość? Czy mają szanse na przetrwanie? Powiedzmy że dzieli nas przykładowo 50km ;)
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Nassau
- Liczba postów: 83
16 grudnia 2010, 21:50
moja siostra ma z chlopakiem ponad 50 km i od czterech lat sa razem i juz nawet sie zareczyli;)
- Dołączył: 2009-07-03
- Miasto:
- Liczba postów: 2709
16 grudnia 2010, 21:51
Ech gdyby mnie z moim chłopem dzieliło 50 km, to nie byłoby problemu. A tak? Jesteśmy ze sobą ponad pół roku i widujemy się średnio raz na miesiąc, przez powiedzmy 2-3 dni. Nie jest różowo, zastanawiam się czasem kiedy ta odległość nas zmęczy, bo póki co nie mamy możliwości przeprowadzki czy on do mojego miasta czy ja do jego. Taki związek to mega wyzwanie, podziwiam ludzi którzy potrafią takie związki ciągnąć latami.
16 grudnia 2010, 22:25
50km tak jak piszą dziewczyny to nic:) 600 km do ukochanego i szczęśliwa od 14 miesięcy :) Wszystko jest możliwe!!
- Dołączył: 2009-07-25
- Miasto: miodoland
- Liczba postów: 169
16 grudnia 2010, 22:38
Miłość nie zna granic , jeśli jest to prawdziwe uczucie nie ma rzeczy niemożliwych.
Spotykałam się z facetami z mojego miasta i to była udręka dzień w dzień .............a teraz kiedy mieszkamy od sibie 70 km widujemy sie raz na tydzien /dwa a tak to wisismy na telefonie i gg .Zeby bylo zabawniej ja znam lepiej swojego chlopaka niz moja przyjaciolka ktora widuje się z chłopakiem co drugi dzien ;D
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 5242
16 grudnia 2010, 22:47
Wszystko zależy od siły uczuć,zaangażowania,wierności obojga.Ciężko generalizować.
16 grudnia 2010, 22:55
800 km:) i jesteśmy razemm półtora roku. Jeśłi się straracie nie utracić dobrego kontaktu i widujecie często, to odległość nie jest wielkim problemem. Po prostu trzeba się bardzo kochać
16 grudnia 2010, 22:56
.
Edytowany przez poziomcia 12 września 2012, 11:53
- Dołączył: 2010-07-03
- Miasto: perfekcja
- Liczba postów: 161
16 grudnia 2010, 22:58
Ja jestem z moim mężczyzną od trzech lat. Tak, 27 grudnia miną trzy lata naszego związku. Mieszkamy od siebie na co dzień około 300 km, teraz jest ode mnie 600 ( szkoła ) i żyjemy... :) Spotykamy się średnio raz w miesiącu, w weekendy. Planujemy wspólnego życie, dom, rodzinę. :) Jeżeli się kocha - wszystko jest możliwe.
- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 610
16 grudnia 2010, 23:05
O ile ta odległość to problem czasowy, a liczycie się z tym, że jeśli związek ma mieć przyszłość to ktoś będzie się musiał przeprowadzić to czemu nie :) Poza tym 50km to dosyć mała odległość, co weekend da się spotkać bez problemu, o ile nie ma się dużych problemów z finansami, bo benzyna, ew. bilety też kosztują...