Temat: miłość przez internet?

Może niekoniecznie na randkowych. Ale głownie w necie można spotkać, np. Przyszłego męża ;)

wczoraj rozmawialam z kolezanka bo ma noweego chłopaka i właśnie poznała go na sympatii a jest  swietnym chłopakiem 

 to tak jak ja z moim :))

Mojego faceta poznałam na czacie. Mija 6 lat odkąd jesteśmy razem :) 

Ja mojego męża poznałam na sympatii. On zajrzał ale ja zagadałam... czyli to ja go poderwałam
Ale tak na temat - kto tam po drugiej stronie jest. Ja przed mężem umawiałam się przez internet kilka lat. Czasami gadałam z kimś pół roku przed spotkaniem, czasem parę dni. Ale 80% tych randek to było jedno spotkanie i drogi nam się rozchodziły. Dlatego moim zdaniem to trudno spotkać kogoś idealnego dla nas na portalu, no ale skoro ja poznałam męża (inaczej byśmy się nie poznali mimo że dzieliło nas tylko kilkanaście km - on po jednej stronie miasta ja po drugiej) i sporo par tak się poznało, to znaczy że można ;)
Tylko mi się nie podobają te portale randkowe, bo zaczynasz się w pewnej chwili zachowywać jak w księgarni gdy nie wiesz co kupić. Ten wygląda na fajnego, tamten na jeszcze fajniejszego a ten ma głupie zdjęcie ale ciekawy opis itd. I można zapomnieć o tym że po drugiej stronie może być facet który nie chce cię zgwałcić zabić czy przelecieć ale zwyczajnie szuka miłości jak ty. Trzeba naprawdę trochę samozaparcia żeby faktycznie spotkać kogoś sensownego dla ciebie - jak w życiu. Właściwie to poznanie się przez internet to teraz taka sama sprawa jak w knajpie, na ulicy itp.
Boskakicia - każda marzy o tym, żeby facet jej życia zobaczył ją na ulicy i zagadał i tak się zaczęło na całe życie. A Ty to masz :D Bosko !!

Ja poznaję ludzi głównie przez internet  w realu  mam  problem  z nawiązywaniem  kontaktów. Jako 16  latka poznałam kilkoro ludzi  z którymi  do  dziś utrzymuję kontakt . Co do szczerości  to pamiętaj że realnie poznając kogoś też możesz natrafić na kłamczucha :)

Ja poznałam swojego chłopa tak ;-) Razem 4 lata.

to siedź i czekaj :/ internet to najlepszy sposób poznania faceta. nigdzie nie ma takiego wyboru i ludzi ze wszystkich krajów świata.

mojego narzeczonego poznałam przez internet i nie żałuję, bo jest najcudowniejszym facetem na świecie 

do mnie takie miłości przez internet nie przemawiają, kojarzy mi się to bardziej z desperacją.