- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 stycznia 2014, 09:37
17 stycznia 2014, 10:13
.. i ciężko mi z tym, mam skończone studia wyższe, prace, jestem niezalezna. Mam 2,5 roczna cudowna corcie. Z ojciec dziecka bylam 8 lat.. i nagle mnie zostawil z blachego moim zdaniem powodu. Chcialam zebysmy zamieszkali wkoncu razem,ale on nie. Wolal mieszkac z mamusia niż z nami. Bo ma duzy dom i przecież po co cos wynajmować, skoro możemy mieszkac u niego kolo mamusi. Dziewczyny czy ja cos zawiniłam? Czy to zle ze się uparlam zebysmy mieszkali bez rodzicow sami osobno tak jak to powinno być. Poza tym ze odszedł uslyszalam od niego ze jestem nieudacznikiem, ze sama w zyciu nic nieosiagne.. Przyjechal tydz temu do dziecka, myslalm ze moze mnie przeprosi za te słowa ze będzie zalowac swojej decyzji,ale gdzie tam. Był zimny wobec mnie ,zero skruchy. Ja już nieplacze jakos sobie powoli zycie układam, ale czasami jest mi bardzo ciężko szczególnie ze mala jest teraz wprost nie do zniesienia..Czy sa tu jakies samotne mamy które znalazły jeszcze milosc?? Jak potoczyly się Wasze losy?
Nie rozumiem - to te 2,5 roku mieszkaliscie osobno ? Jak juz dziecko było na świecie??
Jak tak to przeciez wg mnie caly czas bylas samotna matka, mialas tylko faceta od czasu do czasu ...
17 stycznia 2014, 10:14
No sorry, ale może ona siedzi w domu, a on zarabia 1500 zł?
17 stycznia 2014, 10:15
17 stycznia 2014, 10:15
Nie rozumiem - to te 2,5 roku mieszkaliscie osobno ? Jak juz dziecko było na świecie??Jak tak to przeciez wg mnie caly czas bylas samotna matka, mialas tylko faceta od czasu do czasu ..... i ciężko mi z tym, mam skończone studia wyższe, prace, jestem niezalezna. Mam 2,5 roczna cudowna corcie. Z ojciec dziecka bylam 8 lat.. i nagle mnie zostawil z blachego moim zdaniem powodu. Chcialam zebysmy zamieszkali wkoncu razem,ale on nie. Wolal mieszkac z mamusia niż z nami. Bo ma duzy dom i przecież po co cos wynajmować, skoro możemy mieszkac u niego kolo mamusi. Dziewczyny czy ja cos zawiniłam? Czy to zle ze się uparlam zebysmy mieszkali bez rodzicow sami osobno tak jak to powinno być. Poza tym ze odszedł uslyszalam od niego ze jestem nieudacznikiem, ze sama w zyciu nic nieosiagne.. Przyjechal tydz temu do dziecka, myslalm ze moze mnie przeprosi za te słowa ze będzie zalowac swojej decyzji,ale gdzie tam. Był zimny wobec mnie ,zero skruchy. Ja już nieplacze jakos sobie powoli zycie układam, ale czasami jest mi bardzo ciężko szczególnie ze mala jest teraz wprost nie do zniesienia..Czy sa tu jakies samotne mamy które znalazły jeszcze milosc?? Jak potoczyly się Wasze losy?
tak przez 2,5 roku mieszkaliśmy osobno 30 km od siebie, dlatego podjelam decyzje ze czas zamieszkac razem, ale dla niego to za duzy krok widać i odszedł, jak tak teraz na to patrze to jest az komiczne po prostu..
17 stycznia 2014, 10:18
17 stycznia 2014, 10:19
Ja nie rozumiem jak mozna byc razem, miec dziecko i mieszkac osobno...
17 stycznia 2014, 10:19
17 stycznia 2014, 10:21
17 stycznia 2014, 10:21
17 stycznia 2014, 10:22
ja teżJa nie rozumiem jak mozna byc razem, miec dziecko i mieszkac osobno...