Temat: desperacja?

Dziewczyny chyba popadam już w jakiś obłęd... Mam 23 lata i od 1,5 roku jestem sama. Moje otoczenie daje mi jednak do zrozumienia, że jeśli się szybko nie znajdę sobie kogoś będę samotną, starą panną. Codziennie mam już ataki paniki i chce mi się ryczeć. Chodziłam na imprezy, ale poznawałam jakoś samych dupków. Większość z nich chciała samego seksu... Miałam konto na portalu randkowym, ale po jednym spotkaniu z panem stamtąd zwątpiłam i usunęłam... Moja siostra ciągle kogoś ma (jak nie ten to inny) i zaczynam chyba jej zazdrościć( choć z tym obecnym zaczęła być na siłę i uczucie przyszło z czasem), jej życzenia na Wigilię także brzmiały "lepiej znajdź sobie faceta....". Teraz nie mam już nawet ochoty na imprezy... Zajęłam się dietą i ćwiczeniami. Nie wiem co powinnam zrobić, zmienić, żeby było inaczej? A tracę już chyba siły, nerwy i przytomność umysłu...

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

 20 lat  i  juz taki dramat ... ja mam 32 i mi sie specjalnie do slubu i dzieci nie spieszy... mam nadwage i zero urody ale nie skarze sie na braki - zawsze sie tam ktos kreci :)  Biore zycie jak leci, nie cisne na faceta, bo moje szczescie nie jest uzaleznione od tego czy kogos mam czy nie  a i tak zawsze ktos sie pojawia ...Ogolnie to chyba juz tylko w polsce takie cisnienie jest na sluby i zwiazki okolo dwudziestki, wloszki, angielki itd - stawiaja na prace, rozwoj i zabawe a dzieci i rodzina to dopiero okolo 35 ...Moze rzeczywiscie twoja desperacja jest zbyt wyczuwalna...  odpusc sobie, zrelaksuj sie, ciesz sie zyciem, rozwijaj zainteresowania... na imprezach nie nastawiaj sie na podboj tylko sie baw... zazwyczaj fajne rzeczy sie zdarzaja gdy sie o nie niestaramy ...
a mi się marzy rodzina i uważam że to jest piękne :D a nie ciśnięcie na rozwój i pracę praca mi nie da tyle satysfakcji
Aha... Przecież w dzisiejszym czasie bycie samemu w wieku 23 lat nic nie znaczy. A co do portali to polecam, ja poznałam tam faceta obecnego. Ale jak się po jednym zniechęciłaś... wielu dupków z imprez CIę nie przeraziło, a nieudana randka z neta tak...
Pasek wagi
Naprawę to jest straszna propaganda że każdy kogoś znajdzie itp bo 30% kobiet nigdy nie wychodzi za mąż więc nie wiem skąd ten hura optymizm

maciekg napisał(a):

Naprawę to jest straszna propaganda że każdy kogoś znajdzie itp bo 30% kobiet nigdy nie wychodzi za mąż więc nie wiem skąd ten hura optymizm
bo to takie kobiece gadanie :D ja przynajmniej się nie łudzę :D

maciekg napisał(a):

Naprawę to jest straszna propaganda że każdy kogoś znajdzie itp bo 30% kobiet nigdy nie wychodzi za mąż więc nie wiem skąd ten hura optymizm

soraka napisał(a):

kachagrubacha.wroclaw napisał(a):

 20 lat  i  juz taki dramat ... ja mam 32 i mi sie specjalnie do slubu i dzieci nie spieszy... mam nadwage i zero urody ale nie skarze sie na braki - zawsze sie tam ktos kreci :)  Biore zycie jak leci, nie cisne na faceta, bo moje szczescie nie jest uzaleznione od tego czy kogos mam czy nie  a i tak zawsze ktos sie pojawia ...Ogolnie to chyba juz tylko w polsce takie cisnienie jest na sluby i zwiazki okolo dwudziestki, wloszki, angielki itd - stawiaja na prace, rozwoj i zabawe a dzieci i rodzina to dopiero okolo 35 ...Moze rzeczywiscie twoja desperacja jest zbyt wyczuwalna...  odpusc sobie, zrelaksuj sie, ciesz sie zyciem, rozwijaj zainteresowania... na imprezach nie nastawiaj sie na podboj tylko sie baw... zazwyczaj fajne rzeczy sie zdarzaja gdy sie o nie niestaramy ...
a mi się marzy rodzina i uważam że to jest piękne :D a nie ciśnięcie na rozwój i pracę praca mi nie da tyle satysfakcji

przeciez nie mowie zeby cisnac na rozwoj, kto chce miec rodzine niech ma - wolna wola, ale po co sie desperacko sie rzucac i szukac na sile bo juz wiek, bo kolezanki, bo siostra itd... ma byc to bedzie ...  przeciez nie mozna szczescia swojego uzalezniac od tego czy sie ma faceta czy nie....  a najczesciej facet sie pojawia gdy jest wlasnie nieposzukiwany

Ja to właściwie nie wiem jak jest bo 30 lat temu znalazłem że tylko 20% nigdy nie wychodziło za mąż a teraz to podskoczyło do 30% ale to może presto że część ludzi żyje sobie teraz bez ślubu. Co ciekawe nic nie mogę znaleźć na temat takich statystyk dotyczących mężczyzn.
bo mężczyzn jest mniej;p 

maciekg napisał(a):

Naprawę to jest straszna propaganda że każdy kogoś znajdzie itp bo 30% kobiet nigdy nie wychodzi za mąż więc nie wiem skąd ten hura optymizm

a czy dysponujesz jakas statystyka dotyczaca jaki procent kobiet wychodzi za maz majac juz te 30 dychy ?
jest nadzieja czy mam sobie dac siana

blondyneczkaaaaa10 napisał(a):

maciekg napisał(a):

Naprawę to jest straszna propaganda że każdy kogoś znajdzie itp bo 30% kobiet nigdy nie wychodzi za mąż więc nie wiem skąd ten hura optymizm
a czy dysponujesz jakas statystyka dotyczaca jaki procent kobiet wychodzi za maz majac juz te 30 dychy ?jest nadzieja czy mam sobie dac siana

a co za roznica? w sensie, sa kobiety, ktore sa lesbijkami np, albo takie co nie chca brac slubu.. :P nie jest tak ze kazdy ma ststystyczna gwarancje bycia z kims, trza sie postarac

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.