Temat: slub w mlodym wieku

mam 21 lat moje 2 kolezanki biora slub za miesiac sa w tym samym wiek u( nie sa w ciazy) . Co myslicie o tak mlodym wyjsciu za maz?? szczerze mowiac ja o tym nie mysle . planuje slub po 30stce napewno nie wczesniej. 

bubaka napisał(a):

Jak różni są ludzie tak i ich podejście do życia. Jedni są gotowi na ślub w wieku lat 20stu, innym się wydaje, że są gotowi, pozostali nie. W wieku lat 21 i 22 i 23 itd jest to samo, aż do śmierci (ludzie pobierają się w różnym wieku, znam kilka par, które brały ślub dopiero przed 50tką).Najgorsze co inni mogą zrobić to generalizować i oceniać kogoś przez pryzmat innych. Statystyki, badania, doświadczenia z otoczenia, co to daje? Nic. Bo reguły są po to by je łamać. Istnieją wyjątki.Ja uważam, że jeśli dwoje ludzi się kocha, są dorośli (utrzymują się sami, mogą mieszkać sami czy w domu rodzinnym, jeśli ich taka wola), czują, że chcą razem iść przez życie to czemu nie? Bo u sąsiadów to małżeństwo się po 5-9 latach rozpadło? Gdybym myślała co pomyślą inni, gdybym się zastanawiała jakie szanse daje nam statystyka, to na pewno nie miałabym tyle szczęścia co teraz. Wyszłam za mąż w wieku 21 lat. Byłam pewna (ciężko słowami to określić, to się czuje), że to ten jedyny, a on był pewien mnie. Jesteśmy 7 lat po ślubie, mamy dwóje dzieci. Jestem szczęściarą. Życzę wszystkim tyle miłości. Obojętnie czy biorą ślub czy nie :) Spełniam się na wielu płaszczyznach i nie czuję, żebym coś poświeciła czy straciła jakiś czas. Warto sobie samemu zadać pytanie czego w życiu chcę, porozmawiać z partnerem, ustalić kolejność działania i tyle.Jeśli chodzi o teksty, ślub to dzieci a ja nie chce utknąć w pieluchach... Mamy czasy, w których ślub to nie przymus posiadania dzieci. To małżonkowie decydują. Znam pary, które nie mają w ogóle dzieci, bo nie czują takiej potrzeby. Kiedyś mnie to dziwiło, ale teraz jestem mądrzejsza i wiem, że każdy jest sobą, nie odbiciem innych. Inna para, wzięła ślub ok 50 i zdecydowali się na dziecko. Teraz mają dwoje. Ludzie się dziwili, że dziadkowie mają dzieci ;) Jeśli decydujemy się na współżycie zawsze jest mniejsza czy większa szansa na dziecko. nie tylko po ślubie. Osoby, które w młodym wieku zaliczyły tzw. wpadkę, wzięły ślub bo wypada, bo rodzina chciała itd, też nie zawsze się rozwodzą. Bywa różn ie. Jeśli była przed ślubem miłość, razem dojrzeją, mają szansę być razem do końca życia.

Ja tak miałam, że nie chciałam mieć dzieci, mówiłam: może kiedyś a może w ogóle...niedawno mieliśmy pierwszą rocznicę i czuję, że coś się zmieniło, że powoli czuję się gotowa na dziecko...choć ostatecznej decyzji nie ma...to może za rok, za dwa...dla mnie pierwsze dziecko w wieku 28/29 lat to idealny moment ;)
Pasek wagi
nie ma reguły, jak trafi swój na swego, beda całe zycie ze sobą. Szczęsliwi
Pasek wagi

krcw - Ps . ja mam 22 lata i spodziewam sie pierwszego Dziecka- z wlasnej checi nieprzymuszonej woli.. i powiem cos wiecej;) Moja Mama urodzila mnie w wieku 23 lat a Babcia i Prababcia tez rodzily kolo 20 :) Dzieki temu mam wciaz na tym swiecie Swoja kochana Prababcia , ktora niebawem zostanie PrapraBabcia;) i fantastycznie miec stosunkowa mloda Mame, babcie itd - lepszy kontakt i dluzej mozna sie nimi cieszyc;) ale kazdy ma swoj wybor mi to pasuje Tobie pasuje cos innego - jednak nie uwazm by bycie mloda mama cos skreslalo z zycia;) ja wiem ,ze Moja Mama bedzie miala siele sie cieszyc wnukami a Czy taka kolo 60 paru nadal ma tyle sil? - watpie- ale tak jak mowie wybor nalezy do kozdego z osobna i tyle;) mi jest dobrze tak jak jest;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.