Temat: Chemia miedzy kobieta a mezczyzna

Czesto czujecie do kogos pociag ?? Nie mowie tylko o tym ze ktos Wam sie podoba, ale np. o pociagu fizycznym itd. 
Zastanawiam sie po prostu czy czesto sie Wam to zdarza czy nie ? Ja ogolnie czulam to chyba tylko raz a moze dwa razy w zyciu - a jest wiele osob ktore uwazam za atrakcyjne. 
Zdarzylo sie, dokladnie trzy razy (pamietam, bo takie cos sie pamieta!)
Pierwszy facet - tylko przygoda, zadnego powaznego zwiazku z tego nie bylo, ale nadal milo to wspominam.
Drugi facet - obecny partner. Chemia nadal trwa, nadal mam motyle w brzuchu :)
Trzeci facet - calkiem niedawno. Do niczego nie doszlo, bo jestem z moim obecnym parterem szczesliwa i naprawde nie chcialabym tego zaprzepascic dla, hmmm... sama nie wiem czego. Tym bardziej z facetem, ktory srednio mi sie podobal. Ale chemia byla, trafilo mnie i przez pare dni chodzilam jak zaczarowana.
Na szczescie przeszlo po tygodniu :)
To ja chyba jednak jakas dziwna jestem skoro mi sie to czesto zdaza a wam pare razy w zyciu tylko
Czyasem mysle ze tak naprawde jestem facetem
Pasek wagi

KotkaPsotka napisał(a):

Oj bardzo czesto. Oczywiscie po pierwsze to do mojego narzeczonego, ale jestesmy juz ze soba pare lat wiec to juz nei jest tak jak bylo na poczatku.Natomiast taki czysto zwierzecy, fizyczny pociag czuje bardzo czesto do roznych osobnikow, czasem zdarza sie ze rowniez do plci zenskiej .Nie mam z tym problemu. Taka moja natura. Kontroluje siebie, nie zdradzilabym mojego lubego.Lubie to, takie napiecie.Aktualnie ogladam Gre o tron i mokro mi sie robi na widok polowy aktorow tam, zwlaszcza Droga

Się pod tym podpiszę, jeśli pozwolisz 
zdarzyło się 2 razy, jeden - przygoda sylwestrowa, poznaliśmy się na imprezie koło 21, a po północy myślałam, że zwariuje :D taka gra pozorów, uśmiechy, spojrzenia, wzajemne kuszenie, niesamowite to "coś". Prawie wylądowaliśmy w łóżku, rozsądek wziął górę... Dwa - trwa do dziś, trzeci rok leci. To kumpel z uczelni. Każde z nas w ciągu tych trzech lat było w związkach z innymi  partnerami, jednak zawsze wracaliśmy "do siebie". Nie wiem jak to okreslić, bo parą nigdy nie byliśmy i nie będziemy. Pomimo upływu czasu wciąż ciągnie nas do siebie z taką samą mocą, teraz może nawet bardziej, bo jesteśmy starsi, bardziej doświadczeni, wiemy na co możemy sobie pozwolić. Z żadnym facetem nie czułam takiej chemii.
max 3 razy w życiu mia łam taką sytuację 
tak, teraz do kolegi z pracy hmmm i miałoby to ujście, bo on do mnie też, ale że ma dziewczynę niech spada!
Pasek wagi
Tak czesto coś takiego czuje. Żaden wstyd :) raz nawet się to skończyło w łóżku ;)

KotkaPsotka napisał(a):

To ja chyba jednak jakas dziwna jestem skoro mi sie to czesto zdaza a wam pare razy w zyciu tylko Czyasem mysle ze tak naprawde jestem facetem

nie jestes sama, mi sie tez czesto chemia przydaza

Mi raz. Dziwne to było, ale miłe. :)
nop

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.