- Dołączył: 2013-01-20
- Miasto: Hrubieszów
- Liczba postów: 187
23 września 2013, 17:58
Jaki macie stosunek do mniej przystojnych mężczyzn z takim 'życiowym'/fajnym charakterem. Czy gdy ktoś jest troszkę brzydszy jest u was skreślony? Na co bardziej zwracacie uwagę charakter czy wygląd?
- Dołączył: 2012-09-16
- Miasto:
- Liczba postów: 717
23 września 2013, 18:15
Po 30stce singielkom baaardzo szybko zmieniaja sie poglady i nagle wyglad juz takiego znaczenia nie ma
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 1887
23 września 2013, 18:19
Gdy poznałam swojego faceta, no cóż, nie był to mój ideał ani nie ugięly się pode mną kolana, teraz uginają się za każdym razem kiedy obok mnie jest.
23 września 2013, 18:20
nr 1 osobowość/charakter ale jeśli jest wyjątkowo brzydki to i charakter niestety nie pomoże, bo nie zmuszę się by go np. pocałować. Jeśli nie dba o siebie to jest skreślony.
- Dołączył: 2012-01-30
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 8220
23 września 2013, 18:20
Ponoć mam okropny gust co do facetów, ale to chyba korzystne dla mnie, skoro 90% kobiet nie podbiera mi mięsa. : D Charakter owszem, często świetny drzemie w pasztecie.
23 września 2013, 18:39
Nie wiem co to jest życiowy charakter.
- Dołączył: 2013-05-03
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 4686
23 września 2013, 18:41
Andzia1597 napisał(a):
Kiedyś patrzyłam bardziej na wygląd, teraz zwracam większą uwagę na charakter.. Nie ważny jest tak bardzo wygląd jak "to coś" czym jest charakter :)
dokładnie, zgadzam się z tym, też tak mam:)
23 września 2013, 19:49
Nie lubię takich typowo lalusiowatych pięknisiów w stylu chłopców z boysbandu, z dużymi oczami i pełnymi ustami. Lubię facetów o męskich rysach twarzy, z wyraźnie zarysowaną szczeką. Mogą mieć nawet krzywy nochal :)
Wygląd jednak jest ważny, obok charakteru, tzn. facet nie może też być ewiudentnie brzydki. Ale takich naprawdę brzydkich nie chodzi zbyt wielu po tym świecie.
Jestem w stanie bardziej zrozumieć kobietę, która zakocha się w brzydalu, niż mężczyznę zakochującego się w brzydkiej kobiecie, do tego jeszcze z nadwagą. To dla mnie niepojęte, a czasem widuję takie pary. Wydaje mi się jednak, że to nie miłość, tylko związek z rozsądku.
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
23 września 2013, 19:54
Jestem płytka, wybieram przystojniaków.
- Dołączył: 2013-01-13
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 3329
23 września 2013, 20:03
Właśnie chyba jestem jakaś dziwna ale niezwykle działają na mnie faceci uważani za powszechnie brzydkich, bo mnie podnieca sam ich widok :P
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 11059
23 września 2013, 20:17
Zależy co znaczy 'mniej urodziwy'. Kompletny brzydal w dodatku niezadbany odpada. Ale wielu facetów, np. moich koleznek nie podoba mi się, nie umówiłabym się z nimi takl na pierwszy rzut oka, ale przy bliższym poznaniu kto wie, inaczej jest, kiedy kogoś juz zaczyna se darzyć uczuciem. Mi sie mój podobał od początku, ale 'bez szału' trochę brzydko mówiąc ;]
Edytowany przez it.girl 23 września 2013, 20:19