5 września 2013, 13:58
Hej. Ostatnio chyba mam problemy ze sobą. Ale mniejsza- pomijając, że ktoś może czuć coś do byłego- załóżmy, że obie strony nic nie czują. Czy jeżeli nowy parter nie akceptuje takiego kontaktu zerwałybyście/liście kontakt z byłym?
- Dołączył: 2013-02-20
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 232
5 września 2013, 14:00
Na pewno w jakiś sposób nowy partner czuje się zagrożony przez "byłego" partnera. Ale na pewno bym nie zarwała kontaktu jeśli znajomość jest typowo koleżeńska i mam pewność, że z mojej jak i byłego strony to koniec.
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 2897
5 września 2013, 14:07
Oczywiście.
Nie wyobrażam sobie wgl utrzymywać kontaktu z byłym.
Ale to głównie dlatego że byliśmy bardzo burzliwi i nie rozstaliśmy się w zgodzie.
- Dołączył: 2013-03-25
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 719
5 września 2013, 14:08
Nie można uogólniać, bardzo różne są sytuacje... Ale prawda jest taka, że z byłymi nigdy nic nie wiadomo. Za dużo wspólnych wspomnień i sentymentów, nie wiadomo kiedy znowu "coś" się odezwie, kiedy któraś strona zacznie się zastanawiać, czy nie dałoby rady tego jeszcze naprawić. Lepiej jest palić za sobą mosty i nie kontynuować kontaktu z byłym, jeśli chcesz ułożyć sobie życie z innym. Doskonale wiem z autopsji - nic dobrego z tego nie wychodzi...
5 września 2013, 14:16
A ty jak byś sie czuła gdyby Twój chłopak pisał ze swoją była dziewczyna?!
5 września 2013, 14:16
gdyby Mojemu to nie odpowiadało to z pewnością zaprzestałabym tych kontaktów. w myśl zasady nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe - sama nie tolerowałabym takich kontaktów to i on nie musi tego znosić
5 września 2013, 14:26
kastett napisał(a):
Nie można uogólniać, bardzo różne są sytuacje... Ale prawda jest taka, że z byłymi nigdy nic nie wiadomo. Za dużo wspólnych wspomnień i sentymentów, nie wiadomo kiedy znowu "coś" się odezwie, kiedy któraś strona zacznie się zastanawiać, czy nie dałoby rady tego jeszcze naprawić. Lepiej jest palić za sobą mosty i nie kontynuować kontaktu z byłym, jeśli chcesz ułożyć sobie życie z innym. Doskonale wiem z autopsji - nic dobrego z tego nie wychodzi...
nie zgodze się
bylismy 4 lata
fakt on mnie zostawił był żal bla bla
teraz jest ok ,kazdy układa sobie zycie...ale nie wyobrażam sobie zerwac z nim kontakt
przecież kochalismy sie ,wiele przeszliśmy,i co mam zapomniec jakby nigdy nie istaniał?
nie
mamy kontakt ,sporadyczny,ale wiem ,ze mogę na niego liczyć
i nie widzę ,nic w tym złego
- Dołączył: 2013-01-24
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 1778
5 września 2013, 14:57
kamm911 napisał(a):
Oczywiście.Nie wyobrażam sobie wgl utrzymywać kontaktu z byłym. Ale to głównie dlatego że byliśmy bardzo burzliwi i nie rozstaliśmy się w zgodzie.
To samo u mnie. Ponadto balabym się jeśli byłoby to świeżo po zerwaniu, że moje uczucia się zbuntuja i w końcu wrocilabym do byłego, a to często się zdarza w takich sytuacjach.
Natomiast jeśli wiedzialabym, że już nic on dla mnie nie znaczy i aktualny chłopak jest dla mnie najważniejszy i relacja z byłym niczego nie popsuje to czemu nie. Ale w grę nie wchodziłyby żadne spotkania. Chyba że coś poważnego.. Tak to widzę.
5 września 2013, 16:06
tak ja bym zerwała....poco masz miec znim kontakt bezsensu
5 września 2013, 17:23
Mam kontakt z byłymi, jednak z biegiem czasu naturalnie się "rozluźnił". Mój mężczyzna nigdy nie był o nich zazdrosny, ale może rzeczywiście dlatego, że to bardzo sporadyczny kontakt.
Przyjaźnisz się ze swoim byłym i dlatego facet się czepia?