- Dołączył: 2009-11-03
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 2954
14 października 2010, 13:46
Dziewczyny!
Proszę podzielcie się swoimi odczuciami, wrażeniami, doświadczeniem na temat związków z obcokrajowcami. Szczególnie mam na myśli te związki w których partner pochodzi z całkiem odmiennej kultury, wyznaje inna religię (islam), jest np z Egiptu.
Jaka jest przyszłość takiego związku? Czy to w ogóle ma sens?
14 października 2010, 14:50
hej! moja kolezanka byla w zwiazku z islamista, maja razem dziecko ktore ma teraz 3latka. w niczym jej nie pomagal traktowal ja jak wlasnosc nic jej nie bylo wolno, a on robil co chcial. byl tez taki okres ze chcial wywiez jej dziecko do swojego kraju. naszczescie odzyskala zdrowy rozsadek i zakonczyla ten chory zwiazek....
14 października 2010, 14:52
no własnie oni sie tylko interesuja laska póki jej nie maja a jak juz "posada" to olewka. A jeszcze chiałam zauwazyc, zę z tego co widze w pamietniku to poznałąś go podczas dutygodniewgo pobytu w egipcie... prosze Cie, opanuj sie ;)
- Dołączył: 2005-11-15
- Miasto: S
- Liczba postów: 1490
14 października 2010, 15:12
Matko jak to czytam to przypomina mi się jak kiedyś moja koleżanka będąc rezydentem w Egipcie opowiadala takie historie... oni wiedzą jak przekonać do siebie laskę, prawić jej komplementy, bajerować tylko, że wiekość chce dobrze zarobić, zabawić się albo wyrwać się z tej biedy do innego kraju. Po ślubie zaczyna sie koszmar. Już nie ma księcia z baijki... a to, że oni mówią że jesteś piękna to nie wierz, bo za twoimi plecami pomiędzy kolegami naśmiewają się, że jesteś strasznie brzydka itd. Im chodzi tylko o kasę, zrobią naprawdę wiele, nawet ze starą bogatą babą będą sypiać tylko po ty żeby ona wszystko mu sponsorowała, później pisze do niej ckliwe smsy, że taki biedny nie ma na karte, więc taka mu śle pieniądze. później oczywiście biedna mamusia chora w szpitalu, leki kosztują... no i zaczyna się naciąganie. oczywiście w między czasie słodkie słówka, wyznania miałosne. Aż mi było żal jak tego słuchałam. No ale to twoja decyzja, jeśli jesteś przywyczajona do tego żeby być podporządkowana, traktowana jak własność i przedmiot, to możesz spróbować.
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3979
14 października 2010, 15:14
Znam dziewczynę, która wyszła za Roma.
Kazał jej chodzić żebrać! Musiała się ubierać tak jak on chciał, spodnie nie wchodziły w rachubę, nawet jak były mrozy musiała chodzić w długiej spódnicy. Musiała zajść w ciążę - bo on tak chciał. Nie mogła iść do normalnej pracy. Sam pił i robił awantury. Ile razy widziałam ją z podbitym okiem..
14 października 2010, 15:26
coś sie skorpio nie ozdywa ciekawe czy poslucha naszych rad ;)
- Dołączył: 2008-04-06
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 144
14 października 2010, 15:27
Zdecydowanie odradzam. A jak sprobujesz to sama sie przekonasz.
14 października 2010, 15:32
uffff rece opadaja jak sie to wszystko czyta, a potem swiete oburzenie ze w innych krajach mowia ze od polakow z daleka bo to pijacy i zlodzieje...
fakt, w okolicach osrodkow wypoczynkowych kreci sie sporo oszustow, zarowno matrymonialnych (tych co szukaja przepustki do europy) jak i zwyklych palantow ktorzy po prostu chca zaliczyc kolejna europejke (ale halo ! takich znajdzie sie w kazdej polskiej dyskotece) ale to jeszcze nie oznacza ze wszystko nalezy generalizowac !
nie kazdy wyznawca islamu zachowuje sie tak samo i wyznaje dokladnie takie same zasady, tak jak i nie kazdy katolik biega do kosciola w kazda niedziele czy w zyciu nie dopusci stosowania pigulki antykoncepcyjnej.
po drugie odnosnie komentarzy w sprawie wychowania w innej kulturze, komentarzy ze "oni sa chorzy" itp - znam cala mase hindusek ktore ubolewaja nad losem biednych europejek czy amerykanek ktore musza same troszczyc sie o znalezienie meza ! dla nich to tak jakby nasi rodzice w ogole nie interesowali sie naszym losem i nie chcieli naszego szczescia. wiec zanim wrzucicie komentarz sprobujcie poszukac rzetelnych informacji a nie opisow "meki innych kultur" z prasy bulwarowej. kazdy z nas wychowuje sie w innej rodzinie i wpajane sa mu inne wartosci, jedna bedzie czekac do slubu, drugiej mama powie, korzystaj z zycia, co nam sie wpoi to bedziemy uwazali za normalne bo to najlepiej znamy i w tym czujemy sie pewnie ale to jeszcze nie upowaznia nas do krytykowania innych.
a co do pytania z postu to troche malo informacji zeby cos powiedziec. jesli gosciu jest w egipcie i przezylas z nim pare milych chwil w czasie wakacji to bedzie raczej ciezko cos zdzialac, szczegolnie jesli stawiasz takie pytanie to nie wyglada na to zebys obdarzyla go szczegolnie mocnym uczuciem. jesli natomiast on pochodzi z egiptu ale mieszka w polsce to co ci szkodzi lepiej go poznac. w koncu nie musisz od razu wychodzic za maz prawda ? wyrob sobie wlasne zdanie, zdobywaj wlasne doswiadczenia. powodzenia
- Dołączył: 2009-09-28
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 85
14 października 2010, 15:56
Mieszkam w Uk i takie zwiaski to bardzo czesto spotykane zjawisko niestety nie znam ani jednego zwiazku w ktorym kobieta byla by szczesliwa .Moja bardzo dobra kolezanka zwiazala sie z egipcjaninem wszytsko bylo bardzo ladne kawiaty kolacje wyznawanie milosci niestety sielanka sie skonczyla po slubie .Obecnie moja kolezanka mieszka w Polsce i musi sie ukrywac ze swoim dzieckiem z takiego zwiazku Opowiadala mi wiele rzeczy ktore sa dla mnie nie pojete i tak straszne ze obydwie plakalysmy cala noc.Dodam ze bardzo czesto zdarza sie tak ze im chodzi tylko o wize ktora moga dostac po slubie z Polka czy inna kobieta z Uni.
14 października 2010, 15:57
Kazdy kraj ma swoja kulture i kazda religia swoje obyczaje. Ja moge wypowiedziec sie na temat Turkow. Maja od dziecinstwa wpajane do glowy, ze kobieta to sluga... Zdarzaja sie ci nowoczesni, ktorzy nie bija swoich kobiet, nie zmuszaja do rodzenia 5 dzieci i noszenia chustek na glowie, ale to niestety tylko ok 5% wszystkich...
- Dołączył: 2006-11-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 100
14 października 2010, 16:21
Związki z obcokrajowcami? Też coś o tym wiem i....POLECAM! Ale tylko i wyłącznie jako kochanków.
Nie wiąż się i nie angażuj "po grób". Wakacje to dobre i miejsce i czas na krótki romans. Potem bez sentymentów wróć do swojej rzeczywistości.
Zgadzam się z przedmówczyniami - stały związek z osobą, która tkwi mocno w swojej kulturze i/lub religii cechuje bardzo wysoki poziom ryzyka. Jak chcesz w to wejść całą sobą - ryzykujesz własnym życiem.