- Dołączył: 2013-07-11
- Miasto: radom
- Liczba postów: 955
27 sierpnia 2013, 11:11
Co sądzicie o takich związkach? On praktycznie idealny chłopak, przystojny, studiuje prawo, ma niezłą prace, piękny dom (znaczy jego rodzice), pochodzi z bogatej rodziny a Ona zwykła, prosta dziewczyna która studiuje tylko ekonomie, bezrobotna, zwykły mały domek, pochodzi z noralnej przeciętnej rodziny. I tak jest własnie w moim przypadku. Po długim czasie kiedy strasznie skrzywdził mnie mój były chłopak nie mogłam sobie nikogo znaleźć bo po prostu nie miałam ochoty, aż wkońcu poznałam jego, strasznie mi sie spodobał, czuje już jak za nim tęsknie, myśle o nim itd. ale jest właśnie to "ale". On jest całkowite przeciwieństwo mnie, po prostu boje się z nim spotykać dalej bo uważam, że jest dla mnie za bogaty, On ma wszystko a ja praktycznie nic :-/ A Wy co sądzicie o tym ? Spotykałybyście się dalej z kimś takim gdybyście byli w mojej sytuacji
- Dołączył: 2012-02-15
- Miasto:
- Liczba postów: 1859
27 sierpnia 2013, 11:37
angel3103 napisał(a):
Jak dla mnei z opisu wynika, że wsyztsko co on ma należy do rodziców... on studiuje prawo pracuje wiec zarabia....a cala reszta nalezy do rodzciow...wiec jak dl amnie nei powinnas mnie kompleksu niższości :) Skonczysz studia znajdziesz prace i bedziesz miec tyle samo co on a to ze masz skromniejszy dom i rodziców co to ma do waszego związku NIC
dokładnie.
Po pierwsze, to on jeszcze własnego domu nie wybudował.
Po drugie, to nie pieniądze i pozycja świadczą o wartości człowieka.
Nie stawiaj się już na samym początku na niższej pozycji, bo zawsze będziesz tą gorszą. Nie rób z niego ksiącia bajki (oni już dawono wymarli, jeśli w ogóle istnieli), bo to zawsze Ty będziesz czuła się zobowiązana, żeby o niego walczyć i się starać. Znaj swoją wartość, bo jeśli Ty nie będziesz dumna z tego kim jesteś, to kto inny będzie? :)
Edytowany przez LilianWhite 27 sierpnia 2013, 11:41
- Dołączył: 2013-08-26
- Miasto:
- Liczba postów: 67
27 sierpnia 2013, 14:52
to zależy jakie on ma podejście, jeśli będzie cię szanował mimo tej różnicy (chociaż mysle że pewnie masz o wiele piękniejszych i wspanialszych zalet na które warto spojrzeć i które sprawiają że warto cię cenić) to nie warto abyś ty się tym przejmowała ;D Powodzenia.. mam nadzieję ze ułożysz sobie życie ze swym ideałem ;)
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 13662
29 sierpnia 2013, 10:55
ale masz problem, kompleks niższości-??????
po pierwsze to kasa jego rodziców, a poza tym co to za gadanie - TYLKO ekonomię, on AŻ prawo (jesli nie ma szans na wkrecenie sie w klike prawniczą jego AZ PRAWO bedzie oznaczało zero aplikacji i wycieranie kurzy w sadzie),
mozesz lepiej sobie radzic w przyszłosci zawodowo niz on....
masz naprawde dziwne dylematy
- Dołączył: 2007-07-02
- Miasto: Wro
- Liczba postów: 8570
29 sierpnia 2013, 16:30
Nie przejmuj się. Z resztą nie masz pojęcia, czy oni są rzeczywiście tacy bogaci. Wyciągu z konta w ręku nie miałaś. O mojej rodzinie krążą plotki, że jesteśmy bogaci, a prawda jest taka, że łoboszesztymuj.