Temat: 12 lat różnicy

Zacznę od razu, zaczęłam się spotykać z chłopakiem o 12 lat starszym, ja mam 20, a on 32 - wszystko jest pięknie, ale to zaczyna się już robić poważne. Serce mi mówi, żeby dalej w to brnąć, ale rozum podpowiada, że jednak nasze cele mogę się zacząć mijać. Ja zaczynam studia, a on już pracuje, dogadujemy się świetnie.. Dlatego zwracam się do dziewczyn, które są w związkach z o tyle starszym facetem (w ogóle są tu takie?) i innych, co o tym myślicie? czy to ma przyszłość? Teraz jest moment, w którym jeszcze mogłabym się wycofać bez większych szkód... Proszę Was o opinie.

moim zdaniem powinnas isc z falą i cieszyc sie z tego co daje wam ten związek a nie myslec o tym co bedzie za 10 lat.... jak przyjdzie czas na deklaracje i plany o dzieciach wtedy zdecydujesz idziesz o krok do przodu czy po prostu nie jest dla ciebie ten czas na takie decyzje i odejdziesz... po co w tej chwili ustalac cos co moze sie stac dopiero za 10 lat ? Facet dzieci moze miec zawsze to kobieta ma ograniczony czas do 35 rż
ciesz sie związkiem miloscia bezpieczenstwem i studenckim zyciem
Uważam, że te 12 lat nie ma znaczenia o ile będziecie mieć takie same priorytety, wydaje mi się, że facet w wieku lat 32, będzie chciał wkrótce założyć rodzinę i mieć dzieci, piszesz, dla Ciebie priorytetem są studia. Doradzałabym poważnie pogadać, jak on to widzi, kiedy chce założyć rodzinę, mieć dzieci, wal prosto z mostu, nawet jeśli nie znacie się za długo, ważna jest szczerość i rozmowa od samego początku, ja zawsze się dziwię dziewczynom które nie rozmawiają o takich rzeczach na początku związku, bo ja np. nie widziałam sensu spotykać się z jakimś kolesiem, któremu w głowie imprezki i inne tego typu pierdoły, jak się o takich rzeczach zaraz z początku nie porozmawia, to potem są właśnie takie dramaty w stylu, dlaczego on nie chce się żenić i zakładać rodziny, albo odwrotnie, czego on ode mnie oczekuje ? jaki ślub.. jakie dzieci, ja nie jestem gotowa...

Ja bym nie brnęła w to tylko dlatego, że teraz jest ok, ale dla mnie nigdy nie miało sensu być z kimś dla samego bycia. Potem może być bardzo ciężko, oboje się zakochacie, z czasem będzie się coraz ciężej rozstać, priorytety będą inne, a nie czarujemy się miłość w związku to nie wszystko, jeśli ktoś tak myśli to jest baardzo naiwny, więc zastanówcie się, pogadajcie, bo możesz zmarnować czas sobie i tym bardziej jemu, bo jest starszy.
Pasek wagi

siczma napisał(a):

Chyba jest tu taka dziewczyna- Ewelaa czy jakoś tak, która ma. 18, a jej facet. 31 i planują ślub



Tak, tak jestem! :) Ja się wypowiem, bo jestem w podobnej sytuacji, w podobnym wieku jak Ty.  Ja też miałam wiele obaw przed takim związkiem, ale z czasem zrozumiałam, że nie ma czego się obawiać. To kwestia dogadania. On szanuje to, że chce skończyć studia i dopiero za jakiś czas myśleć o dzieciach, wie, ze będzie musiał czekać co najmniej 5 lat żeby doczekać się potomka, ale akceptuje to. Ma 31 lat, ale nigdy nie odczułam, żeby myślał o mnie jak o 'dziecku' :) Wiek nie jest ważny. Ważne jest podejście, wzajemne zrozumienie. Ja jestem bardzo szczęśliwa, to mój najbardziej udany zwiazek i wiem, że już taki do końca, ponieważ jesteśmy zaręczeni i nie widze poza nim świata. Próbuj! Uda się. Jeżeli facet ma fajny charakter, szanuje Cie i rozumie to naprawdę spróbuj. Niczego nie tracisz, a mozesz zyskać wspaniałą miłość. Pozdrawiam :)
Ps. jeśli chodzi o rodzinę to moi rodzice również na początku mieli problem z wiekiem, ale pózniej w miarę jak poznali mojego mężczyznę to przekonali się do niego i teraz kochają go bardziej niż mnie Jeśli chcesz to napisz do mnie na priv.
Jest taka dziewczyna slooneszko na youtube, ma męża i miedzy nimi jest 19 lat różnicy, a na filmikach wyglądają na bardzo szczęśliwych, może napisz do niej wiadomość prywatną, może też miała takie wahania? :) 
Ale co mają funkcje, jakie pełnicie do tego, czy będziecie szczęśliwi?
A po co sie zamartwiac na zapas?
W zyciu nie mamy NIGDY  gwarancji, ze sie uda, niezaleznie od roznicy wieku. Chcesz z nim byc- to badz po prostu, nie- to nie rob nic przeciwko sobie.
Musisz sama wiedziec co chcesz w zyciu robic )
Slub?Dzieci?...tak daleko jestescie, ze sie martwisz?
Proponuje od razu przedstawic swoje podejscie, ze spotkana i owszem ale zabawa w rodzine to pozniej.
A jesli ci sie odmieni i sama z rozych przyczyn bedziesz chciala slub, dziecko??? To cooo wtedy?
Pasek wagi
Wszystko zależy od tego jak się dogadujecie, u mnie po paru miesiącach  wyszedł "konflikt pokoleń" ;p  choć na poczatku nic tego nie zapowiadało (10 lat różnicy).. każda sytuacja jest inna.. 
Mam faceta starszego ode mnie o 8,5roku ale w ogole nie czujemy tej roznicy byc moze, ze ja jestem dojrzalsza psychicznie ponad swoj wiek... w tym roku planuje mi sie oswiadczyc :)
Mam mieszane uczucia, bo z jednej strony jak jest fajnie, to fajnie i po co to psuć. Dogadujecie się, kochacie, jest fajnie. Z drugiej strony masz 20 lat, studiujesz, facet ma 32. Wyobrażasz sobie, że zabierasz go na studencką imprezę? Bo ja tak sobie. Wspólnie znajomi? Też ciężko. Dla mnie takie pary są trochę skazane na spędzanie czasu tylko razem, a to słabe. Kolejna kwestia to przyszłość. Ty masz 20 lat pewnie o dzieciach będziesz myśleć za jakieś 5-10 (tyle twierdzi statystyka). Wtedy on będzie mieć koło 40. To sporo. Poza tym (możecie mnie skrytykować) 30-35 lat, to dla mnie wiek, w którym facet powinien już mysleć o ustatkowaniu się - domu, rodzinie itd., szczególnie jeśli ma dziewczynę, w przeciwnym razie to dziwne. I tak źle i tak niedobrze - źle jakby namawiał na małżeństwo i niedobrze jak go nie chce, bo Piotruś Pan
Mój TŻ jest starszy o 13 lat. Jesteśmy razem właśnie 13 lat i na pewno to się nie zmieni. To nie jest duża różnica, jeśli się dogadujecie.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.