22 lipca 2013, 22:02
Mam takie pytanie, czy wg was istotne znaczenie ma wzrost faceta? Czy jesli facet jest niski, to nie macie tak, ze z góry jakoś patrzycie na niego z mniejszym zainteresowaniem? poznalam ostatnio bardzo sympatycznego chłopaka, jest nieco ode mnie wyzszy, ma 167 cm, ja 162. Jak na faceta to niewiele, w sumie ja i tak nie oceniam ludzi poprzez wzrost czy wyglad, ale ilu kolezankom , matce, siostrze o tym nie mówiłam, to słyszałam coś w stylu " taki knyp?" .... Jakby wzrost definiował człowieka...Powiedzcie, jakie są wasze odczucia? pytam tak z ciekawosci.
- Dołączył: 2012-05-20
- Miasto: Hel
- Liczba postów: 5118
22 lipca 2013, 22:15
mój mąż jest może z 4 cm wyższy...nawet tego nie widać, a jak założę wyższe buty to bywam wyższa ;) e tam , mało ważny epizod :)
22 lipca 2013, 22:16
moj ma 1,72 a ja 1,63 i w ogole mi to nie przeszkadza :P
22 lipca 2013, 22:17
domingo19 napisał(a):
jak jest nizszy to ciezko bo najnormalniej nie jest dla mnie atrakcyjny, to tak jakby porownywac jest ciekawy ale nie moj typ urody.
takie samo mam odczucie. koleś może być przystojny, zabawny, inteligentny, ale po prostu jeżeli byłby niższy, to nie zainteresowałabym się nim w ten sposób, nie pociągałby mnie. też chyba potrzebuje tego fałszywego poczucia bezpieczeństwa ;p
Edytowany przez fighter95 22 lipca 2013, 22:18
22 lipca 2013, 22:18
Ja jestem dziwna i raczej nie podobają mi się faceci zbyt wysocy, niż niscy
- Dołączył: 2013-06-01
- Miasto:
- Liczba postów: 3165
22 lipca 2013, 22:20
Daj spokój :D jest wyższy a nie niższy :) heheh ja nie mogłabym mieć niższego chłopaka bo lubie nosić buty na obcasie ;)
- Dołączył: 2012-03-03
- Miasto: Tokelau
- Liczba postów: 2687
22 lipca 2013, 22:23
spotykalam sie kiedys z chlopakiem ktory byl nizszy ode mnie o 7cm i szczerze pwoeidziawszy zle sie z tym czulem.
Teraz jest idealnie, ja mam 175cm a moj narzeczony 197 :D
22 lipca 2013, 22:23
Kllla napisał(a):
Ja mam 170 i moj facet tyle samo, no cóż, gdyby był wyższy też bym sie cieszyła ale nie jest i tyle.
u mnie jest podobie , kochamy sie i to jest najwazniejsze , czasem sobie z tego zartujemy jak ubieram obcasy , bo wtedy jestem wyzsza ;)
22 lipca 2013, 22:23
ja mam 156 cm a mój mąż ma 182 cm
odpowiada mi taki układ że tak powiem , ale czuję się fatalnie jak jestem na niskim bądż płaskim obcasie , i ciągle noszę wysokie szpile lub koturny ;-)
- Dołączył: 2012-09-08
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 7204
22 lipca 2013, 22:25
musi być wyższy ode mnie najlepiej duzo
- Dołączył: 2013-05-21
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 79
22 lipca 2013, 22:28
delax napisał(a):
Ot, mam upodobanie do wysokich mężczyzn.
Ja tak samo. Ci wysocy są dla mnie bardziej atrakcyjni i czuję się przy nich lepiej niż przy niższych, bądź mojego wzrostu.