- Dołączył: 2007-09-10
- Miasto: To Tu To Tam
- Liczba postów: 8155
29 września 2010, 19:31
Z uwagi na rozliczne tematy dotyczące nieszczęśliwych związków, tego, "jak okropni są ci faceci", lub, ze ich w ogóle nie ma, postanowiłam założyć temat, który zmieniłby może trochę punkt widzenia co poniektóry dziewczyn, że "lepszy rydz, niż nic".
Wprawdzie aktualnie jestem w związku, ale na odległość i 90% i tak jestem sama, a poza tym bycie samą nigdy nie nastręczało mi wielu problemów, żalu czy kompleksów. To nie jest temat antymęski, ale dobrze byłoby, gdybyśmy umiały cieszyć się w każdej chwili naszego życia, a nie tylko wtedy, gdy jest ktoś, kto nam grzeje łóżko przed snem.
Dlatego, kobietki! Dupa w troki. Chciałabym, abyśmy wypisywały tu przyjemności, jakie można sobie serwować będąc singielką i korzyści bycia nią.
ja zacznę:
mogę chodzić na niezobowiujące randki.
nie muszę golić nóg zbyt często ;p
więcej pieniędzy mogę przeznaczać na siebie.
nie muszę się do nikogo dopasowywać.
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
30 września 2010, 10:11
> -mogę rozwalić się na całe łóżko,nikt mi kołdry
> nie zabiera :D-siedze na kompie ile chce i kiedy
> chce,nie trzeba sie dzielić :D
oooo,też prawda!
- Dołączył: 2006-11-20
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 212
30 września 2010, 10:34
solphadeine rozwaliłaś mnie tym:
"a jeśli chodzi o skarpetki... raz mu zapakowałam brudne do pracy i od tej pory zawsze wrzucał je do kosza z brudną bielizną. ;p "
zapamiętam na przyszłość hahaha :D
pzdr
- Dołączył: 2009-03-13
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 632
30 września 2010, 10:43
> dziewczyny uwielbiam WAS! jestem sama od pewnego
> czasu i jest mi z tym zajebiście dobrze!
zajebisty temat na tę ponurą pogodę!
Edytowany przez agusia88aga 30 września 2010, 10:45
- Dołączył: 2009-06-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 301
30 września 2010, 11:12
Ej, Dziewczyny ! Świetne jesteście Uśmiałam się przy niektórych wypowiedziach jak ło ho ho . Wymieniłyście wszystko co miałam na myśli, więc nic od siebie nie dodam
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3979
30 września 2010, 13:04
A ja jakoś nie mogę nic wymyślić. Chyba nie byłabym szczęśliwa jako singiel.
- Dołączył: 2008-03-27
- Miasto: Sweetfarm
- Liczba postów: 1754
30 września 2010, 13:08
-depilacja
-spotykanie sie z kim sie chce (choc ja nie mialam o to nigdy jazd)
-imprezki
-nie trzeba sprzatac,robic obiadow,prac itd
-zarabia sie na samego siebie
-nikt nie marudzi o kupno nowych ciuchow,kosmetykow i innych perdol mimo ze szafa peka w szwach ;-)
- Dołączył: 2010-06-11
- Miasto: Lubań
- Liczba postów: 118
30 września 2010, 13:10
eee to co macie za facetów, ze w tylu rzeczach musiscie sie ograniczać ? (przeczytałam tylko 1 stronę).
- Dołączył: 2009-03-13
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 632
30 września 2010, 13:14
> eee to co macie za facetów, ze w tylu rzeczach
> musiscie sie ograniczać ? (przeczytałam tylko 1
> stronę).
widocznie przeczytałaś za mało
30 września 2010, 13:25
> Moj
> partner rozbawil mnie kiedys mowiac, ze we
> wczesnej mlodosci zauwazyl, ze czym bardziej sie
> starasz powstrzymywac w ciagu dnia tym wiecej ich
> puszczasz w sekunde po zasnieciu:). Jesli Twoj
> luby Ci tego nie mowi, to pewnie dlatego, ze
> bardzo Cie kocha i nie zwraca uwagi.:).
Nie należy wstrzymywać, bo to niezdrowe. O! Można uciekać do piwnicy (jeżeli ma się piwnicę) i w samotności dać upust zwierzęcej naturze (czyt. puścić bąka).
Agamemnonn - mój mnie trzyma pod kluczem w komórce i raz na tydzień sypnie trochę kaszy :))
Ja mogę jeszcze od siebie dodać: jedzenie tego, co lubię. Mam dziwne smaki i moje ukochane potrawy prawie nigdy nie zyskiwały aprobaty - czy to rodziców, czy faceta :p (np. kluski z białym serem, serkiem topionym, cebulką i oliwkami - tylko ja je lubię )
- Dołączył: 2006-08-01
- Miasto: Hannover
- Liczba postów: 392
30 września 2010, 14:07
Mam dziwne smaki i moje ukochane potrawy
> prawie nigdy nie zyskiwały aprobaty - czy to
> rodziców, czy faceta :p (np. kluski z białym
> serem, serkiem topionym, cebulką i oliwkami -
> tylko ja je lubię )
oj, nie tylko ty :)
tez tak mam, ze jak ugotuje moje ulubione dania to najczesciej nikomu innemu nie smakuja...