- Dołączył: 2013-06-19
- Miasto: Zagórów
- Liczba postów: 318
24 czerwca 2013, 18:32
Cześć dziewczyny :)
Tak sie zastanawiam czy przy wyborze partnera życiowego (kandydata na męża) patrzycie na to ile zarabia, jakie ma wykształcenie, jakie perspektywy pracy. Czy liczy sie dla was tylko miłość?
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
24 czerwca 2013, 23:11
Wole jak ja tez pracuje lepiej sie czuje a nie szukac takiego faceta co ma gruby portfel
Edytowany przez ANULA51 24 czerwca 2013, 23:12
- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 7878
24 czerwca 2013, 23:12
gdy poznałam mojego narzeczonego 5 lat temu :
- był po zawodówce- bez matury
- nie miał pracy
- nie miał nawet prawa jazdy
- nie miał mieszkania
- nie miał pieniedzy
- a w dodatku palił ...
Ale się zakochałam i to się liczyło. I w między czasie zrobił studia, prawko, znalazł pracę, rzucił palenie :) Więc nie można generalizować - dla każdego liczy się coś innego :)
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Meksyk
- Liczba postów: 11059
24 czerwca 2013, 23:26
Dla mnie kasa jest dość ważna, bo pomaga 'zlepić' związek... wspólne obiadki, wypady na weekendy, zakupy. Jakby mi facet cały czas jęczał, ze nie ma kasy i nigdzie nie wyjdziemy/ nie pojedziemy itp (chociaż ja jęczę ;p) to prawdopodobnie bym tego nie zniosła.
Z moim obecnym często chodzimy do kina, do pizzerii, planujemy własnie jakąś wycieczkę (;
Chciałabym zeby zarabiał więcej, bo jakieś kokosy to nie są, nawet mają coś obniżać ( ;/// ;o ) no ale nie jest źle, tak mogłoby być póki co ;]
Edytowany przez it.girl 24 czerwca 2013, 23:27
- Dołączył: 2011-06-15
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3167
24 czerwca 2013, 23:31
Teraz nie patrzyłabym ile chłopak ma pieniędzy, a raczej na to czy jest zaradny i pracowity. A jeśli szukałabym kogoś w wieku 30 lat to na pewno jego zawód miałby dla mnie znaczenie.
- Dołączył: 2011-06-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2844
25 czerwca 2013, 09:30
dokładnie :) ja własnie na to patrzę...na taka zaradność, może to głupie, ale strasznie mnie to kręci..hahah
- Dołączył: 2011-06-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2844
25 czerwca 2013, 09:31
monika20monika napisał(a):
gdy poznałam mojego narzeczonego 5 lat temu : - był po zawodówce- bez matury - nie miał pracy- nie miał nawet prawa jazdy- nie miał mieszkania- nie miał pieniedzy- a w dodatku palił ...Ale się zakochałam i to się liczyło. I w między czasie zrobił studia, prawko, znalazł pracę, rzucił palenie :) Więc nie można generalizować - dla każdego liczy się coś innego :)
myślę,że to Twoja zasługa :)
- Dołączył: 2007-04-09
- Miasto: Tu
- Liczba postów: 24673
25 czerwca 2013, 09:31
Karolinka1992. napisał(a):
Cześć dziewczyny :)Tak sie zastanawiam czy przy wyborze partnera życiowego (kandydata na męża) patrzycie na to ile zarabia, jakie ma wykształcenie, jakie perspektywy pracy. Czy liczy sie dla was tylko miłość?
ty pewnie patrzysz , zaraz po kutasiku sie to dla ciebie liczy najbardziej, w koncu musisz wiedziec za co i za ile dajesz
- Dołączył: 2013-06-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 893
25 czerwca 2013, 20:03
Karolinka1992. napisał(a):
zaprawdeprzekletemiejsce napisał(a):
raczej nie, chyba, że mówisz o osobnikach typu - nie idę na studia ani nie pracuję, nic nie robię, siedzę w domu i gram na kompie a mama przynosi mi obiadek
A co jeżeli spotkała byś sympatycznego faceta po zawodowce. Ktory pracuje w Lidlu na kasie i zarabia 1100 na reke i uwaza ze to dobra praca. Po za tym jednym aspektem nie masz mu nic do zarzucenia. Jest mily, kulturalny, dobrze wuchowany, kochajacy i czuly. Nie ma tylko ambicji...
no niestety, ale facet po zawodowce moze byc budowlancem i te 4tys na reke mieć... jeśli jednak 30latek pracuje na kasie, nie chce awansować i nie ma samochodu, bo jak go utrzymać z 1100zl, ani mieszkania, jw, tylko pokój u kolegi, to z czym do ludzi...
- Dołączył: 2013-06-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 893
25 czerwca 2013, 20:04
btw, jak poznalam mojego, który mnie właśnie porzucił - był studentem w dziurawych butach :)
dziś ma dom, firme, prace, samochód, motocykl... tylko mnie się pozbył ;)