- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 czerwca 2013, 18:32
24 czerwca 2013, 18:55
Wydaje mi sie ze taka osoba bala by sie wyjazdu. Chore jest to że u nas nie kazda pesja wystarcza na zycieno ja nie planuje zycia w Polsce (Niemcy/Australia), a za granica nawet na kasie zarabia sie calkiem spoko i starcza na utrzymaniepewnie probowalabym jakos rozbudzic te ambicje, bo praca jaka podalas jest dosc nudna i malo rozwijajaca jesli spotkalabym taka osobe tu , to nie wiem, namowilabym na wspolny wyjazd? ;)A co jeżeli spotkała byś sympatycznego faceta po zawodowce. Ktory pracuje w Lidlu na kasie i zarabia 1100 na reke i uwaza ze to dobra praca. Po za tym jednym aspektem nie masz mu nic do zarzucenia. Jest mily, kulturalny, dobrze wuchowany, kochajacy i czuly. Nie ma tylko ambicji...raczej nie, chyba, że mówisz o osobnikach typu - nie idę na studia ani nie pracuję, nic nie robię, siedzę w domu i gram na kompie a mama przynosi mi obiadek
24 czerwca 2013, 18:56
24 czerwca 2013, 18:56
no to nie wiem w takim wypadku nie rozdzieliłyby nas pieniądze faceta, tylko plany na życie ;)Wydaje mi sie ze taka osoba bala by sie wyjazdu. Chore jest to że u nas nie kazda pesja wystarcza na zycieno ja nie planuje zycia w Polsce (Niemcy/Australia), a za granica nawet na kasie zarabia sie calkiem spoko i starcza na utrzymaniepewnie probowalabym jakos rozbudzic te ambicje, bo praca jaka podalas jest dosc nudna i malo rozwijajaca jesli spotkalabym taka osobe tu , to nie wiem, namowilabym na wspolny wyjazd? ;)A co jeżeli spotkała byś sympatycznego faceta po zawodowce. Ktory pracuje w Lidlu na kasie i zarabia 1100 na reke i uwaza ze to dobra praca. Po za tym jednym aspektem nie masz mu nic do zarzucenia. Jest mily, kulturalny, dobrze wuchowany, kochajacy i czuly. Nie ma tylko ambicji...raczej nie, chyba, że mówisz o osobnikach typu - nie idę na studia ani nie pracuję, nic nie robię, siedzę w domu i gram na kompie a mama przynosi mi obiadek
24 czerwca 2013, 18:57
24 czerwca 2013, 18:58
24 czerwca 2013, 18:59
Juz pytalaś gdzie poznać nadzianego goscia,teraz widzę ze masz wątpliwosci czy sama kasa wystarczy :P
Edytowany przez domingo19 24 czerwca 2013, 19:00
24 czerwca 2013, 19:01
Juz pytalaś gdzie poznać nadzianego goscia,teraz widzę ze masz wątpliwosci czy sama kasa wystarczy :P
Edytowany przez Karolinka1992. 24 czerwca 2013, 19:02
24 czerwca 2013, 19:02
24 czerwca 2013, 19:03
24 czerwca 2013, 19:04
Dobrze wykombinowane ;)no to nie wiem w takim wypadku nie rozdzieliłyby nas pieniądze faceta, tylko plany na życie ;)Wydaje mi sie ze taka osoba bala by sie wyjazdu. Chore jest to że u nas nie kazda pesja wystarcza na zycieno ja nie planuje zycia w Polsce (Niemcy/Australia), a za granica nawet na kasie zarabia sie calkiem spoko i starcza na utrzymaniepewnie probowalabym jakos rozbudzic te ambicje, bo praca jaka podalas jest dosc nudna i malo rozwijajaca jesli spotkalabym taka osobe tu , to nie wiem, namowilabym na wspolny wyjazd? ;)A co jeżeli spotkała byś sympatycznego faceta po zawodowce. Ktory pracuje w Lidlu na kasie i zarabia 1100 na reke i uwaza ze to dobra praca. Po za tym jednym aspektem nie masz mu nic do zarzucenia. Jest mily, kulturalny, dobrze wuchowany, kochajacy i czuly. Nie ma tylko ambicji...raczej nie, chyba, że mówisz o osobnikach typu - nie idę na studia ani nie pracuję, nic nie robię, siedzę w domu i gram na kompie a mama przynosi mi obiadek
Edytowany przez zaprawdeprzekletemiejsce 24 czerwca 2013, 19:05