23 września 2010, 20:13
Co myślicie o różnicy wieku w związku? np związku kobiety z dużo starszym mężczyzną? lub z dużo młodszym? czy byłyście kiedyś w takim związku? a może znacie takie pary? mówię tu o różnicy wieku o 10, 20 lat.
24 września 2010, 09:29
niestety, ja mam raczej tendencję to wybierania facetów w moim wieku, albo młodszych, tylko raz spotykałam się z chłopakiem o 4 lata starszym. natomiast znam mężczyznę (45 lat), który lubi zwabiać takie naiwne młódki, często moi rodzice się z niego podśmiewają, że taki don juan. nie chcę być głosem pesymizmu, ale proszę Cię, zachowaj czujność, nie daj sobą manipulować :)
znałam dobrze tylko jeden związek, w którym różnica wieku wynosiła 14 lat i wszystko było ok, ale... facet był żonaty i na dłuższą metę on nie chciał wziąć rozwodu, a ona znalazła sobie w końcu innego (już tylko rok starszego)
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4367
24 września 2010, 09:36
Mój tata jest starszy od mamy o 17 lat, mają 4dzieci i 40letni staż małżeński :))))
Dziadek od babci był o 12 lat starszy - a kochali się,że hoho ! !
(Pewnie teraz na mnie kolej :p)
3mam kciuki za Ciebie ! :))
24 września 2010, 09:54
Agusiaa220 - najważniejsze jest Wasze szczęście, więc życzę powodzenia :))
W moim otoczeniu oprócz mojego narzeczonego też nie widzę dojrzałych mężczyzn...niestety zarówno tych młodszych, w moim wieku, jak i starszych :(( No, ale skoro trafiłam na fajnego, dojrzałego faceta (jesteśmy równolatkami), to wierzę, że gdzieś tam też się tacy znajdą. (bez względu na wiek) ;))
PS:
jakby tego było mało, to wśród moich znajomych z roku też mało dziewczyn jest dojrzałych. Coś Ci dzisiejsi studenci są rozpieszczeni zbyt...niby większość żyje już na swoim i powinna być ciut bardziej roztropna, a jednak gro z nich ma jeszcze przysłowiowe mleko pod nosem :pp
24 września 2010, 10:33
po 30tce wiekszosc facetow dorasta emocjonalnie, nie musisz od razu miec kogos 20 lat starszego... co jesli sie zakochacie i zdecydujecie na wspolne zycie? on ma teoretycznie za soba 20 lat Twojego zycia, kopnie w kalendarz a ty bedziesz mloda wdowa
24 września 2010, 10:47
Znam takie przypadki.
Koleżanką, która miała 16 lat, zacząć interesować się facet mający 34lata... [czyli 18lat różnicy] (wiem, na te lata to trochę 'patologia', ale jednak)
On był żonaty i miał dziecko. Dzisiaj, minęło już 9lat, a on rozwiódł się z byłą kobietą i jest żonaty z koleżanką i mają dziecko, więc da się :)
24 września 2010, 11:11
Jeśli obie strony chcą być razem to nie widzę żadnych przeszkód;) Oczywiście czujność mam zawsze zachowaną.. raz się porządnie sparzyłam.. wystarczy:) teraz kieruję się nie tylko sercem ale i rozsądkiem;)
24 września 2010, 12:10
Ja byłam z 8 lat starszym kolesiem, już wtedy czułam się dzieckiem a on zachowywał sie jakby zjadł wszystkie rozumy i miał z 40 lat. Nie polecam
- Dołączył: 2010-04-08
- Miasto: Brodnica
- Liczba postów: 949
24 września 2010, 13:49
> Ja byłam z 8 lat starszym kolesiem, już wtedy
> czułam się dzieckiem a on zachowywał sie jakby
> zjadł wszystkie rozumy i miał z 40 lat. Nie
> polecam
Mój eks (starszy o 6 lat), też się tak zachowywał, a miał wtedy jakieś 29 lat. Wiadomo, że starszy nie znaczy dojrzały, ale doświadczenie życiowe juz czegoś takich mężczyzn nauczyło. Mnie osobiście kręcą faceci starsi, ale nie dziadziusie. Zobrazuję to na przykładzie: mogę sobie wyobrazić siebie w łóżku z Ralphem Fiennesem (47 lat), ale nie z Panem Andrzejem Łapickim (81 lat?)
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
24 września 2010, 14:03
kierowanie sie rozsadkiem poprzez zamiezczanie anonsow w necie...
24 września 2010, 14:12
Moj chlopak jest 9 lat starszy....ale w ogule nie odczuwam tej roznicy:)