Temat: Jak to było z wami w tym wieku?

Czy gdy miałyście po 14/15 lat każdą wolną chwilę spędzałyście z przyjaciółmi /na jakiś domówkach czy raczej wolałyście posiedzieć w domu i np.poczytać książkę /pooglądać TV?Ja osobiście bardzo chciałabym być taką osobą,która ma przyjaciółki i się z nimi spotyka ale niestety nie ma tu w okolicy takich dziewczyn...Jedna obgaduje cię za plecami,a drugą jak zapraszasz ją do domu to wymyśla jakąś wymówkę.Tata mówi mi''Idź do koleżanki''ale do jakiej??Strasznie mnie to irytuje.Czy tylko ja tak mam?Cały czas myślę że jak pójdę do liceum to się to zmieni.Nowe miasto,nowi znajomi...Tak właśnie sb wmawiam  Właściwie to nie wiem czego od was oczekuje ale musiałam to z siebie wyrzucić.;)
jaka bylam 20 lat temu?????? Szalona nosilo mnie wszedzie niespokojna nie usiadlam w jednym miejscu jak kot mialam swoje sciezki i sluchalam nirvany :))) lubilam szkole :)
Pasek wagi
Ja od zawsze jestem typem samotnika. Miałam 11,12 lat to miałam 'podwórkowych' znajomych, z którymi kopałam w piłę do wieczora. Teraz hm.. raz na jakiś czas jak ktoś na imprezę zaprosi to chętnie pójdę, ale nie potrafiłabym ciągle gdzieś z kimś łazikować. Nawet chłopaka często spławiam pod różnym pretekstem, bo mam ochotę być sama. No ale większość ludzi tego nie kuma. To trzeba być takim dziwakiem jak ja :)
Hm między 6 a 15 rokiem życia to w domu byłam rzadko. Raczej z koleżankami i kolegami biegaliśmy i bawiliśmy się na podwórku, graliśmy razem w różne gry (planszówki, na pegasusie, na komputerach), jak już byłam w gimnazjum (13-15) to uprawialiśmy razem różne sporty - łyżwy, basen, koszykówka, rolki, rowery. No i graliśmy we flirta  
Ale wieczorami zawsze czytałam, pochłaniałam książki :)

Tylko wtedy to chyba trochę inne czasy były. 14-15 latki to jednak bardziej dziecinne były, czasem latem chodziło się na koncerty ale "domówki" to raczej dopiero w liceum się zaczęły.
jak miałam 14/15 siedziałam w domu i czytałam książki bo przypominałam małego wieloryba, który nie miał w zasadzie do kogo się odezwać poza szkołą. 
Z moją przyjaciółką robiliśmy dziwne rzeczy, od egzotycznych potraw, po dalekie wyprawy, np z Warszawy do Piaseczna. Domowki były, ale to były zawsze czyjeś urodziny, czy coś takiego. I na koncerty wtedy zaczęłam chodzić- na pierwsze z Ojcem
Pasek wagi
W tym wieku się uczyłam a wolny czas spędzałam na boisku. Graliśmy w dwa ognie, piłkę nożną, siatkówkę, bawiliśmy się w chowanego i podchody. Fajnie było i już nigdy to nie wróci. Teraz dzieci spotykają się na fejsie i nk.
Jak miałam 14/15 lat to nie zdawałam sobie sprawy, że ludzie robią coś takiego jak "domówki"... Wolna chata wieczorem = przesiadywanie na gg/skypie z kolegą do późna albo strzaskanie seriali/filmów po nocach. A jeśli przychodziła przyjaciółka to obgadywałyśmy chłopaków, jadłyśmy niezdrowe żarcie, śmiałyśmy się z byle czego. Wydaje mi się, że to standard jak na 14 latki.
ja wtedy często się z przyjaciółkami spotykałam , trochę w domu , ale kiedy się chciało wyjść to się  wyszło z nimi , albo z koleżankami z sąsiedztwa się bawiło , grało w siatę, w koszykówkę , dwa ognie ,, w gumę się skakało , podchody i masę innych zabaw :] , piękne czasy były szkoda ze dziś dzieciaki już tak się nie bawią odkąd nadeszła era kompa z netem a na nim fejs , nk itp
Ja mam przyjaciółki -prawidziwe  oczywiście. Obydwie mieszkają blisko mnie z jedną jestem bliżej z drugą trochę mniej ale obie lubię i często się z nimi widzę ;) Nie ma dnia w wakacje żębym siedziała w domu . Co to to nie ;) Trzeba korzystać z życia póki się ma te 15 lat..
poznałam moją najlepszą przyjaciółkę!
od 15l- imprezy i te sprawy:P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.